Monitor podróżny – czym powinien się wyróżniać?

Monitor podróżny – czym powinien się wyróżniać? – główne zdjęcie

Technologia ciągle się rozwija i wspomaga nas na każdym kroku. Jak bez przeszkód komunikować się ze światem i zapewnić sobie rozrywkę nawet w trakcie podróży? Zobacz, jakie monitory mogą okazać się przydatne.

Jaki sprzęt wybrać na podróż?

To, jaki sprzęt powinieneś wybrać, w dużej mierze będzie zależało od docelowego przeznaczenia monitora i czasu, który spędzisz nie tylko na samym wyjeździe, ale także w drodze. Oczywiście należy uwzględnić też indywidualne potrzeby. W niektórych przypadkach w zupełności wystarczy Twój smartphone. Jeśli jednak potrzebujesz odpowiedniego wyposażenia choćby do pracowania podczas podróży, przyda się bardziej czytelne urządzenia z większym ekranem.

Klasyczny laptop zapewni dostęp do ulubionych stron internetowych i serwisów streamingowych. Wykorzystasz go do odpisania na maile czy wypełnienia innych obowiązków, które chcesz ukończyć jeszcze w podróży. Natomiast musisz przygotować się na to, że taki sprzęt potrafi zajmować sporo miejsca w bagażu.

Istnieje jeszcze trzecia możliwość, z której możesz skorzystać, jeśli w czasie podróży lubisz przeglądać portale z wiadomościami czy oglądać filmy. Chodzi tutaj o monitory przenośne, które możesz znaleźć m.in. na stronie https://www.komputronik.pl/search-filter/1251/monitory-przenosne. Charakteryzują się praktycznymi wymiarami, które dobrze sprawdzają się, gdy jesteś poza domem lub biurem. Możesz podłączyć je do smartfona, chcąc uzyskać większy ekranu, a także do laptopa czy PC, aby korzystać z dwóch monitorów jednocześnie, jeśli jest taka potrzeba.

Jakie parametry ma wybrany monitor?

Zanim wybierzesz odpowiedni model monitora, warto rozważyć kilka parametrów technicznych. Jeśli chcesz go czasami używać również z komputerem stacjonarnym, zwróć zwrócić uwagę na przekątną sprzętu. Im będzie ona większa, tym lepsza rozdzielczość i jakość obrazu. Jednak warto pamiętać, że taki monitor musi się znajdować w odpowiedniej odległości od oczu – im będzie większy, tym dalej. Z tego powodu warto sprawdzić, czy masz na biurku dostatecznie dużo miejsca.

A jakie znaczenie ma rozmiar monitora przenośnego w przypadku podróży? Sprzęt powinien bez problemów zmieścić się w torbie, tak aby można było go ze sobą wszędzie zabierać. Z drugiej strony musi być na tyle duży, żeby odczytanie tekstu nie stanowiło problemu, a oczy zbyt szybko się nie męczyły przez wytężanie wzroku.

W przypadku laptopów monitor jest z nimi połączony, przy komputerach stacjonarnych podłączany jest do zasilania w gniazdku. Jednak jeśli zdecydujesz się na model podróżny, musisz się zastanowić, na czym bardziej Ci zależy. Czy wolisz opcję, w której będziesz musiał podłączać sprzęt do zasilania zewnętrznego, czy lepszy okaże się monitor na baterię?

Drugie rozwiązanie wydaje się wygodniejsze podczas podróży, natomiast ostateczny wybór zależy od Twoich potrzeb. Każda z takich propozycji wyróżnia się innymi zaletami i minusami. Znaczenie ma także design monitora podróżnego. Taki sprzęt przenośny może mieć przyciski zamontowane na obudowie lub umożliwiać korzystanie wyłącznie z ekranu dotykowego.

Typ  matrycy

Jaki typ matrycy będzie odpowiedni?

Bez względu na to, czy wybierasz monitor podróżny, który będzie wykorzystywany jedynie w poza domem, czy taki, którego użyjesz w każdym miejscu, powinieneś zwrócić uwagę na rodzaj matrycy. W dużej mierze to od danej technologii będzie zależał czas reakcji, częstotliwość odświeżania ekranu czy jakość obrazu.

Do wyboru masz m.in. matrycę błyszczącą, w której kolory są żywe i jasne. Jednocześnie w jasnych pomieszczeniach może się od niej odbijać światło, przez co gorzej będzie się na taki ekran patrzyło. Odwrotny efekt uzyskasz z matową matrycą. Choć w jej przypadku światło się nie odbija, to kolory na wyświetlaczu mogą być bardziej przygaszone i mniej wyraziste. Możesz zdecydować się na kompromis, czyli matrycę półmatową, która łączy zalety obu wcześniejszych rozwiązań.

Wybierając monitor podróżny, zastanów się, co dokładnie ma być na nim wyświetlane i w jakich warunkach najczęściej będziesz z niego korzystać. To właśnie od tego będzie zależało, na który model ostatecznie powinieneś się zdecydować.

Artykuł przygotowany we współpracy z Komputronik
CampRest.com
CampRest.com

Portal CampRest stworzyliśmy dla ludzi, którzy cenią wolność i podróżują na własną rękę.

Czytaj także

Baw się dobrze w Billund! – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Baw się dobrze w Billund!
Co się kojarzy z Danią? Oczywiście Legoland i nie trzeba wcale być rodzicem maluchów, które bardzo bardzo bardzo chciałyby pojechać do miasteczka zrobionego z milionów klocków. Niejeden dorosły będzie się tu świetnie bawił, zapominając o wieku czy stanowisku. Zresztą w duszy wszyscy jesteśmy dziećmi – niektórym trzeba to tylko przypomnieć. Duński Legoland jest do tego idealnym miejscem. Słynne klockowe miasteczko leży w Billund, w południowej części kraju. Jest największym parkiem tego typu na świecie (rozciąga się na powierzchni 14 hektarów), jest również najstarszym spośród wszystkich Legolandów. Corocznie odwiedza go ok. 1,8 mln turystów, co czyni park największą atrakcją turystyczną Danii poza Kopenhagą. To wspaniałe miejsce na rodzinną wycieczkę – Legoland Billund jest podzielony na kilka krain tematycznych, dzięki czemu każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Samych kolejek jest kilkadziesiąt rodzajów (w tym ponad 30-metrowa kolejka górska), do tego przeróżne karuzele, zjeżdżalnie oraz miniatury budowli takich jak Pałac Królewski czy stadion drużyny FC Kopenhaga. To ledwie ułamek atrakcji, bo na gości czekają jeszcze kina z technologią 5D, wieże widokowe, łodzie balonowe, mini miasteczko, w którym można zdać egzamin na prawo jazdy (niestety uprawnienia kierowcy po takim kursie są ważne tylko w Legolandzie), wyspa piratów, dom strachów... Długo by wymieniać, a i tak na pewno o czymś się zapomni. Czy można się dziwić, że klockowy park rozrywki przyciąga jak magnes? Po duńsku „Leg godt” znaczy „Baw się dobrze”, ale „dobrze” to stanowczo za mało na tak ogromną dawkę radości i adrenaliny. Jeśli nie po drodze nam do Danii, można odwiedzić bliższy Legoland i wybrać się na wycieczkę do Niemiec.