Aktywny wypoczynek na Campingu Stella Maris
Nie ma znaczenia, czy podróżujecie we dwójkę, z dziećmi, czy wybraliście się na urlop z grupką znajomych. Jeśli wypoczywacie w południowo-zachodniej części istryjskiego półwyspu, będą to udane wakacje. Zapraszamy do Umag, miasta słynącego z miłości do tenisa!
Tuż przy granicy z maleńką Słowenią, na najbardziej wysuniętym na zachód krańcu Chorwacji mieści się ładny, doskonale wyposażony camping. Należy do sieci istryjskich campingów Plava Laguna, oferujących turystom gościnę na najwyższym poziomie. Jeżeli chcielibyście mieć łatwy dostęp do atrakcji tego rejonu, nie wahajcie się. Przyjeżdżajcie do Stella Maris!
Sportowe atrakcje na campingu
Niektórzy (i nie jest to bynajmniej mała grupa) uważają, że Camping Stella Maris to najlepiej położony kemping ze wszystkich przy Umagu. Z pewnością mogą go tak określić ci, którzy pragną korzystać z miejscowych rozrywek. Miłośnicy aktywnego spędzania czasu uwielbiają ten ośrodek. Szczególną sympatią darzą go pasjonaci tenisa. Obiekt sąsiaduje z kortami, na których co roku odbywa się słynny turniej Croatia Open Umag. To czas, gdy do miasta ściągają wielbiciele tenisa z różnych zakątków kraju i kontynentu.
Nie myślcie jednak, że będziecie się tu nudzić, jeśli gra w tenisa nie jest tym, co lubicie robić w wolnym czasie. Nic z tych rzeczy. Rzut beretem od ośrodka rozciąga się wybrzeże Adriatyku. Campingowa plaża jest długa i dość wąska. Ciągnie się przy niewielkiej zatoczce i przyjemnie zaskakuje piaszczystym podłożem. To rewelacyjna miejscówka dla najmłodszych, gdyż ma sięgające daleko w morze płycizny. Maluchy mogą się tu taplać, ile wlezie – rzecz jasna, pod okiem dorosłych.
Jeśli chodzi o wodę, najmłodsi goście mają też dla siebie oddzielny brodzik przy dużym basenie. Sam basen znajduje się na skraju campingu, w otoczeniu tarasu pełnego leżaków. Jeżeli wolicie opalać się za darmo (ta strefa jest płatna), możecie wylegiwać się na trawniku obok. W sąsiedztwie basenu działa bar oraz restauracja. Jest także zadaszony taras.
Co się zmieniło w ośrodku?
Dużą zaletą ośrodka jest położenie – Umag dzielą od niego ok. 2 km. Można pokonać je pieszo, idąc nadmorską promenadą. Prócz tego do miasta kursuje specjalny pociąg. Blisko rozciągają się malownicze plaże, w tym wspomniana piaszczysta oraz druga, żwirowa (status Błękitnej Flagi). Jeśli podróżujecie z czworonogiem, macie dostęp do wydzielonego odcinka plaży przyjaznej dla psiaków. Mieści się w pobliżu plaży piaszczystej, czyli Pinia Beach.
Warto podkreślić, że Stella Maris to obiekt, który stosunkowo niedawno został całkowicie przebudowany. Jeżeli odwiedziliście go kilka lat temu, koniecznie wybierzcie się ponownie. Przekonacie się, jak wiele się w nim zmieniło. Między innymi, modernizacji poddano parcele, aby zapewnić gościom jeszcze większy komfort wypoczynku. Pojawiło się prawie 150 domków wakacyjnych. Do listy udogodnień dołączyły rewelacyjne place zabaw dla najmłodszych oraz nowy kompleks basenowy. Remont generalny przeszła również restauracja oraz recepcja. Można zatem powiedzieć, że to właściwie zupełnie nowy camping.
Nocleg na Campingu Stella Maris
Teren przygotowany dla wczasowiczów budzi uznanie nie tylko swoimi rozmiarami. Na gości czekają parcele o podłożu żwirowym, z wyraźnie wytyczonymi granicami. Rozlokowano je wzdłuż prostych alei, z czego dużą część w sosnowym lesie. Nie będziecie mieć problemu z wybraniem miejsca, jeśli zależy Wam na zacienieniu. W oddzielnym obszarze stoją luksusowe domki, w których odpoczywają osoby nieposiadające kampera czy przyczepy.
Bez wątpienia camping sprawdza się znakomicie jako miejscówka dla rodzin z dziećmi. W sezonie zobaczycie ich tu wiele, może też być nieco głośno. Nic dziwnego – to bardzo popularny ośrodek. Nie musicie być miłośnikami tenisa, żeby wziąć pod uwagę przyjazd do tej części Istrii. Kto wie, może podpatrując graczy, sami zapragniecie spróbować swoich sił z rakietą? A jeśli nie, żaden problem. Obiekt ma do zaoferowania mnóstwo innych rozrywek. Nie dajcie się zbyt długo namawiać. Rezerwujcie nocleg w Stella Maris!
Galeria
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)