Perła Adriatyku - Dubrownik
Południowa Dalmacja kusi turystów licznymi atrakcjami, z których niewątpliwie największą jest Dubrownik, zwany Perłą Adriatyku. Niczym drogi kamień koronę, miasto ozdabia wybrzeże i przyciąga każdego roku tysiące ludzi.
Chorwacki Dubrownik jest uważany za najpiękniejsze miasto nad Adriatykiem. Nie bez powodu – zachwyca architekturą i urokiem wysp leżących u jego wybrzeży. Jako jeden z nielicznych średniowiecznych ośrodków zachował w nienaruszonym stanie swoje mury obronne. Dziś można podziwiać, jak urokliwie odbijają się w morzu. Stanowią żywy pomnik historii, w obrębie którego nie wolno poruszać się samochodem.
Barwy i zapachy Perły Adriatyku
Perła Adriatyku, jak niektórzy określają Dubrownik, jest z trzech stron otoczona wodami, z których wyłaniają się wapienne klify. Z oślepiającą bielą skał kontrastują czerwone dachy budynków wkomponowanych w wielobarwne ogrody cieszące oczy turystów. Paletę kolorów dopełnia błękit nieba oraz turkus wody przełamany zielenią i granatem.
Kraniec południowej Dalmacji przyciąga gości bogactwem nie tylko barw, ale i aromatów. Strome wzgórza i skaliste wybrzeże, w którym plaże przeplatają się z zatoczkami, porasta śródziemnomorska flora. Latem morska bryza niesie ze sobą intensywny zapach mirtu, cyprysów i pinii, a także rozmarynu i liści laurowych.
Wędrując po Dubrowniku
Dubrownik jest jednym ze światowych centrów turystyki. Lubią go naukowcy, biznesmeni i dyplomaci, co nie może dziwić – bez względu na to jak przyziemnemu tematowi jest poświęcona konferencja, w tak pięknym miejscu spotkania i negocjacje należą do przyjemności. A od czego najlepiej rozpocząć wycieczkę po mieście? Po zachodniej stronie Dubrownika znajduje się Brama Pile, najokazalsze wejście do kurortu. Wiedzie do niego kamienny most przerzucony nad fosą, która zmieniła się z czasem w zielony ogród. Od bramy do starej części miasta biegnie szeroki bulwar – Stradun. Wszystkie stojące przy nim budynki mają okiennice w identycznym odcieniu zieleni, a latarnie oświetlające wieczorami ulicę są wykonane według tego samego wzoru.
W starym mieście znajduje się większość zabytków Dubrownika. Jako że składa się niemalże wyłącznie z nich, w całości wpisano je na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc kurortu jest zbudowany w barokowym stylu Kościół św. Błażeja, patrona miasta. Godna uwagi jest również monumentalna katedra, której wnętrze zdobią cenne malowidła i relikwie.
Spacerując bulwarem, warto przyjrzeć się uważniej renesansowemu Kościołowi Zbawiciela, a także stojącemu w jego sąsiedztwie klasztorowi franciszkanów. Ciekawa jest również Wielka Studnia Onofria, zabytkowa fontanna z 16 maszkaronami, z których płynie woda. Znajdziemy ją na zachodnim końcu bulwaru.
Stradun prowadzi do placu Luza, przy którym stoi pałac Sponza. Jako jedyny przetrwał w 1667 roku trzęsienie ziemi. Obecnie ma w nim siedzibę Miejskie Archiwum Dubrownika, w którym można obejrzeć wystawę poświęconą obrońcom miasta poległym w 1991 roku.
Pod błękitem nieba południowej Dalmacji
Najłatwiej dostać się do miasta własnym pojazdem. Przy okazji możemy podziwiać piękno wybrzeża – widoki napotykane po drodze zapierają dech w piersiach. Region ma do zaoferowania tyle atrakcji, że nie sposób poznać je w ciągu jednego dnia, zatem najrozsądniej poszukać miejsca na nocleg i zostać tu dłużej. Ok. 11 km na zachód od Dubrownika mieści się kemping samochodowy „Pod Maslinom”. Stanowisko dla pojazdu kosztuje na nim 4,66 euro/dobę, a pobyt dorosłego – 3,60 euro. Za możliwość skorzystania z pralni gość kempingu zapłaci 2,67 euro, natomiast 2 euro kosztuje dostęp do prądu.
Kiedy zostaniemy dłużej na tym malowniczo potarganym wybrzeżu, przekonamy się, że w dzień Dubrownik wypełnia gwar, ale naprawdę ożywa dopiero wieczorem. Po zapadnięciu zmroku tłumy zalewają kawiarniane ogródki, szczękają filiżanki, a z każdego kąta dobiegają rozmowy i wybuchy śmiechu. Warto przeżyć to samemu.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)