10 trendów w caravaningu - Caravan Salon 2017
Za nami Caravan Salon 2017 – targi w Düsseldorfie, podczas których można się było zapoznać niemal z całą ofertą caravaningową dostępną na rynku niemieckim. Choć od liczby kamperów i akcesoriów mogło się zakręcić w głowie, udało nam się wyłowić kilka trendów, które łączyły propozycje różnych wystawców.
1. Powrót alkowy
Jeszcze rok czy dwa lata temu, przeglądając katalogi i strony internetowe producentów, można było zauważyć odwrót od kamperów z alkową. Ale pojazdy, które nad kabiną kierowcy posiadają dobudowaną wnękę na materac, teraz znowu powracają do łask, przy czym sama alkowa zmienia swój kształt. Jej przód może być zaokrąglony, spłaszczony, finezyjnie przycięty, przez co sama alkowa staje się wyróżnikiem, a nawet ozdobą pojazdu danej marki.
Właśnie w alkowę wyposażane są często kampery najtańsze. Kampera z alkową na targach można było kupić już w cenie poniżej 35 tys. euro, co okazuje się ceną niską, jeśli zważymy, że nawet znacznie mniejsze kamper-vany, a także kampery półzintegrowane z niskim dachem dostępne były w cenach od 40 tys. euro wzwyż. Alkowa pozostaje więc rozsądną propozycją dla osób, które chcą mieć jak najwięcej przestrzeni za jak najniższą cenę. I którym nie przeszkadza wyższa wysokość pojazdu.
2. Rozsuwane ściany
Wyobraź sobie kampera, który jest nieduży i zwarty w czasie jazdy, ale staje się wielki i przestronny na postoju. Albo, nie wyobrażaj sobie. Po prostu popatrz na kampery takie jak Adria Compact – z wysuwaną ścianą tylną lub na kampery wyprawowe, takie jak Protec. Nawet ogromnego linera, takiego jak Concorde, da się jeszcze bardziej powiększyć dzięki wysuwanym ścianom. A np. Lunar zaproponował tylną, wysuwaną ścianę w vanie!
3. Łóżka piętrowe
Entuzjazm najmłodszych zwiedzających, ale także ich rodziców, wzbudzały kampery z łóżkami piętrowymi. Piętrowe łóżka trafiły do ofert bardzo wielu producentów. Rozwiązanie to możemy znaleźć zarówno w najmniejszych kamper-vanach, jak i we wszystkich innych typach kamperów oraz przyczep campingowych.
4. Przyczepy dla młodych
Knaus odświeżył przyczepy Travelino i Deseo, Dethfless pokazał przyczepę Coco, Sprite – model Basecamp, a lekkie i zarazem uniwersalne przyczepy znalazły się także na stoiskach innych marek. Konstrukcje z włókien szklanych, izolacje z XPS, wzmocnienia z GRP… - dzięki innowacyjnej budowie przyczepy są coraz lżejszej, a jednocześnie trwalsze od tych, które wykonywano z użyciem drewna. Np. w przyczepie Travelino szafki wykonano z materiału przypominającego styropian – mimo bardzo niskiej wagi, jest on jednak stosunkowo odporny na uszkodzenia.
Ale te małe i nowoczesne przyczepy wyróżnia nie tylko waga, ale i design. Ich wnętrza mogą budzić skojarzenia ze stylistyką mebli Ikea, a na ich tle tradycyjne przyczepy i kampery wydają się wprost rustykalne. W Coco lub Deseo wystrój jest prosty i minimalistyczny, a charakterystyczną cechą przyczep tego typu są również bardzo duże połacie okien, szczególnie na tylnej klapie. Ten nowy styl kusić ma szczególnie osoby młode, dla których dobry design może być ważnym argumentem podczas wyboru pierwszej w życiu przyczepy campingowej.
Na zdjęciu: Sprite Basecamp
5. Kampery dla aktywnych
Ale także wśród kamperów pojawiło się mnóstwo pojazdów, które są stosunkowo lekkie, uniwersalne, z mnóstwem modułowych, składanych elementów. Dzięki temu, w wielu pojazdach campingowych nocą możemy wygodnie spać, nawet jeśli wymiary przyczepy lub kampera są niewielkie, a gdy nie śpimy, możemy przewieźć duże zakupy, rowery, motocykl, czy nawet quada.
Liczba wszechstronnych pojazdów wyraźnie wzrosła, a na rynku pojawiło się wielu nowych producentów w tej grupie. Wśród firm z tego typu ofertą były także dwie z Polski. Globe-Traveller pokazał w Düsseldorfie model Swift, który pomimo długości zaledwie 500 cm, posiada na pokładzie 3 pojedyncze łóżka (w dzień mogą być schowane), kuchnię oraz łazienkę z toaletą i prysznicem. Przy takiej długości to prawdziwa rewelacja, żeby nie powiedzieć – rewolucja.
Drugim polskim producentem wyspecjalizowanym w kamper-vanach była marka Wavecamper (w Polsce znana jako EasyCamper), dzięki której nieduży samochód na co dzień może być używany jako van lub auto dostawcze, a podczas dłuższego wyjazdu staje się praktycznym kamperem z częścią kuchenną i kompaktową toaletą. Większość pojazdów budowanych jest na podwoziu Volkswagena.
Wśród polskich firm w Düsseldorfie zaprezentował się także Balcamp, który wykonuje zabudowę campingową na indywidualne zamówienie, jako bazę traktując przeważnie modele Mercedesa.
6. W kolorze naturalnego drewna
Z jednej strony mamy kampery i przyczepy, których producenci szczycą się brakiem jakichkolwiek elementów drewnianych, z drugiej, bardzo wyraźnym trendem jest powrót do naturalnego drewna. W ogromnej liczbie kamperów można było w tym roku zobaczyć meble wykonane w jednym kolorze, przywodzącym na myśl lite drewno, zazwyczaj jasne, z usłojeniami.
Bez względu na to, czy w danym przypadku była to okleina, sklejka, czy autentyczne drewno, wrażenie zawsze było podobne – kampery takie odwołują się do ekologii, naturalności i chcą przyciągać klientów, dla których caravaning stanowi sposób na ucieczkę od miasta.
7. Z energią słoneczną
Coraz częściej klienci chcą korzystać z naturalnych materiałów, a także z naturalnej energii. Wśród wystawców nie brakowało sprzedawców paneli solarnych czy też akcesoriów zasilanych słońcem. Na ich tle najbardziej wyróżnił się jednak Dethleffs, który pokazał kampera napędzanego silnikiem elektrycznym, a do tego obudowanego, niemal ze wszystkich stron, panelami słonecznymi.
Jak przekonywali przedstawiciele marki, taka zabudowa nie tylko pozwala zasilać słońcem wszystkie urządzenia pokładowe, ale także zmniejsza amplitudę temperatur we wnętrzu. W dzień kamper mniej się nagrzewa, ale nocą wolniej się wychładza. Czas pokaże się, czy model e.home pozostanie sezonową nowinką, czy też faktycznie wytyczy nową ścieżkę dla branży caravaningowej.
8. Kampery dla psów
9. Akcesoria w stylu fitness
Im lżejszy kamper, przyczepa oraz wyposażenie, tym więcej możemy zabrać na pokład. Z obsesją na punkcie odchudzania można było się spotkać niemal na każdym kroku. Jej odzwierciedlenie mogliśmy znaleźć np. w pompowanych kanapach campingowych, czy też w… małej przyczepce towarowej z dołączonym do niej, pompowanym namiotem mieszkalnym! Jeśli tak dalej pójdzie, za rok zobaczymy pewnie pompowanego kampera ;) . Na razie to tylko żart, ale kto wie…
Póki co, na fali trendu walki z nadwagą wyposażenia campingowego, popularność zdobywają rozmaite namioty, dostawki, czy podnoszone dachy wykonane z lekkich tkanin.
10. Kamper lub przyczepa na 150 rat
Ten trend to dla nas jedynie ciekawostka – przynajmniej na razie. Jeden z banków podczas targów bardzo mocno promował kredyt umożliwiający zakup pojazdu campingowego rozłoży nawet na 150 rat. W efekcie, nawet drogi kamper można nabyć, spłacając go następnie przez 12,5 roku i płacąc po 300-500 euro miesięcznie.
W Polsce podobnej możliwości raczej jeszcze nie ma (poprawcie nas, jeśli się mylimy), ale gdyby ktoś bardzo chciał negocjować z bankiem sfinansowanie podobnego zakupu, teraz może się powołać na przykład z Niemiec. Być może fakt, że u naszych zachodnich sąsiadow takie kredyty już są dostępne, okaże się ważnym argumentem przetargowym podczas rozmów z bankowcami.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley