Paszport szczepionkowy – przepustka na wakacje?

Żyjemy szybko i wszystko robimy w biegu. Bardzo często nie mamy czasu, aby zaplanować kilkudniowy wypoczynek, a co dopiero dłuższy urlop. Szczególnie zimą, w trudnym dla niektórych okresie, warto trochę o siebie zadbać i odpocząć. Gdy nagle pojawia się możliwość choćby kilkudniowej przerwy i okazja, by wybrać się na narty, stajemy przed niełatwym wyborem – polskie góry czy zagraniczne kurorty narciarskie?. Wielu z nas, mając niewiele czasu na zaplanowanie wolnego, decyduje się na wyjazd w obrębie kraju. Powodem takich decyzji jest czas dojazdu oraz podejrzenie o różnicy w kosztach. Niestety, pogoda w Polsce jest niepewna, szczególnie w okresie zimowym. Stosunkowo wysoka temperatura i brak opadów śniegu sprawiają, że wymarzone szusowanie na nartach kończy się często spacerami, zwiedzaniem i degustacją regionalnej kuchni. Coraz więcej Polaków osób zdaje sobie sprawę, że koszty wyjazdów na narty za granicę nie tylko mogą zmieścić się w podobnej kwocie jak te krajowe, ale i warunki do sportów zimowych są tam o niebo lepsze, bo bardziej pewne.

Lato to czas głośnych festiwali, na których można świetnie się bawić, poznać masę ludzi i, niestety, czasem zostać okradzionym. Czy jest jakiś sposób, żeby się przed tym ustrzec?. Minął już Sunrise, minął OFF Festival, kurz opadł po Woodstocku, podobnie jak po Openerze. Przed nami jeszcze kilka dużych imprez, na które pod namioty zjadą tysiące ludzi z całego kraju. Tłumy, dopisująca aura, wieczory pod sceną, a dnie spędzone na odsypianiu nocnych szaleństw. W powietrzu unosi się atmosfera wspólnej zabawy – czy jest coś, co może to zepsuć? Niestety tak. Nawet w najbardziej pozytywnym tłumie znajdzie się przynajmniej jedna osoba, która przyjechała na festiwal celem kradzieży.