Travel Sandwich
Dwoje ludzi, jeden dom na kółkach, dwie głowy pełne szalonych pomysłów. Co może wyjść z takiego połączenia? Koncept kilkumiesięcznej wyprawy przez europejskie kraje i praca nad książką o życiu i gotowaniu w kamperze.
Michał i Justyna to młode małżeństwo z Warszawy, które planuje niedługo wyruszyć w podróż poślubną. Cóż w tym niezwykłego? Otóż chcą oni wybrać się na kilkumiesięczną wyprawę przez kilka państw Europy i przemierzyć tysiące kilometrów odremontowanym autem z duszą – białym 27-letnim kamperem marki Volkswagen LT 28.
Małżeństwo z wakacji
Podróż poślubna to nie wszystko. Para zamierza również wydać książkę pt.: „Travel Sandwich”, będącą jedynym w swoim rodzaju połączeniem zbioru anegdot i historii z podróży, czyli pamiętnika wyprawy, przewodnika turystycznego oraz książki kucharskiej złożonej z przepisów na dania kempingowe. Bynajmniej nie chodzi tu o szybkie pichcenie zupek z proszku, ale o kreatywne gotowanie na dwóch fajerkach w kamperze. W książce znajdą się przepisy na pyszne i zdrowe potrawy z lokalnych produktów. I nie tylko – ale o tym później.
Ich historia jest równie niezwykła jak oni sami. Mieszkali w tym samym mieście, ba!, wychowali się na sąsiednich podwórkach, a poznali się zupełnie przypadkowo mniej więcej 450 km od domu – na Helu. On pracował tam jako instruktor windsurfingu, a ona wyjechała z koleżankami na szalone wakacje. Poznali się i tak w lecie 2012 roku narodziła się ich miłość. Dziś sami nazywają siebie małżeństwem z wakacji.
Yin i yang
Dla Michała sensem życia jest sport, ze szczególnym uwzględnieniem windsurfingu. Swoją pasję zaszczepia w innych – jest cierpliwym instruktorem nie tylko tej dyscypliny, ale i wielu innych. Nie może żyć bez sportu i ćwiczeń. Wyprawa jest jego pomysłem i to on z zapałem realizuje plan przygotowania do podróży, poświęcając każdą wolną chwilę na remont kampera.
Z kolei Justyna jest domatorem, który za sportem raczej nie przepada. Potwierdza tym samym regułę, że przeciwieństwa się przyciągają niczym w koncepcji yin i yang. Smaczku dodaje tu fakt, że ukończyła szkołę podstawową o profilu sportowym. Co więcej, w dzieciństwie uwielbiała gry zespołowe. Prócz tego jeszcze 2 lata temu nie lubiła gotować, a dziś przygotowywanie pomysłowych posiłków jest jedną z jej pasji. Zmiana jej upodobań to potwierdzenie kolejnej teorii – tym razem mówiącej, że kobieta zmienną jest.
Mają różne pasje, ale wiele ich łączy. Oboje są fanami anime, lubią dobrą kuchnię i czasem błogie lenistwo. Oboje cechuje ciekawość świata i chęć korzystania z życia. Oboje pewnego dnia doszli do wniosku, że pokażą wszystkim, że nie tylko studenci mogą wpaść na szalony pomysł takiej wyprawy. Bo na spełnianie swoich marzeń nigdy nie jest za późno.
Trzy razy P, czyli projekt PolakPotrafi
Młode małżeństwo niedawno postanowiło zaprezentować się na portalu PolakPotrafi. Tym samym zdecydowali się na udział w inicjatywie finansowania społecznego cieszącej się coraz większym zainteresowaniem użytkowników sieci. I to właśnie dzięki internautom mogą zrealizować swój pomysł – wędrówkę białym kamperem przez m.in. Polskę, Francję, Hiszpanię, Portugalię, Monako, Włochy, Austrię, Szwajcarię i Czechy.
Każdy z czytelników portalu może mieć swój udział w tworzeniu pierwszej polskiej książki kucharsko-podróżniczej opowiadającej o gotowaniu i życiu w kamperze z rocznika '88. Wystarczy wspomóc projekt finansowo, pomagając w ten sposób parze uzbierać potrzebną kwotę. W ramach podziękowania za wsparcie darczyńcy mogą otrzymać m.in. upominek z podróży, kartkę z losowo wybranego kraju oraz zdjęcie z dedykacją. Mogą również umieścić swój przepis w książce czy logo na kamperze bądź sprzęcie do windsurfingu, więcej informacji na ten temat można przeczytać tutaj: https://polakpotrafi.pl/projekt/travel-sandwich
Jeżeli chcecie poznać bliżej Justynę i Michała oraz dowiedzieć się więcej o ich planach, zapraszamy do oglądania sobotniego programu „Dzień Dobry TVN”. Od 8.30 do 11.00 będą gotować na antenie i opowiadać o wyprawie.
Camprest jest patronem projektu sympatycznego małżeństwa. Zapraszamy do śledzenia ich superowego bloga travel-sandwich.blogspot.com albo na ich profil facebookowy
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)