Włosi chcą nad morze! Jak nie kurort, to co?

Włosi chcą nad morze! Jak nie kurort, to co?  – główne zdjęcie

Z wypowiedzi włoskiej wiceminister kultury Lorenzy Bonaccorsi  wynika, że sezon turystyczny we Włoszech jest do uratowania. Nie oznacza to jednak, że będzie wyglądał tak samo jak dotychczas.

Stwierdziła ona, że władze pracują nad tym, aby można było spędzić upragniony urlop zgodnie z zamierzeniami.

Nie tylko najpopularniejsze miejscowości

Jako, że największym zagrożeniem jest tłok i duże skupiska ludzi, Włosi rozważają promocję małych, nadmorskich miejscowości, których przecież w całych Włoszech nie brakuje. Tak naprawdę popularne są te największe ośrodki, a kraj z tak wielkim dostępem do morza ma do zaoferowania mnóstwo mało znanych, a równie pięknych lokalizacji.

img_20190522_113909_hdrjpg

Podstawowym zagrożeniem jest tłok i duże skupiska ludzi. W niewielkich, nadmorskich wsiach i miasteczkach,  łatwo tego uniknąć. Nawiasem mówiąc, sama doświadczyłam tego w zeszłym roku w Abruzji, gdzie odchodząc kilka kroków od plaż Montesilvano, znalazłam się w przepięknym, zupełnie odludnym miejscu. Ponadto rozważane jest też dezynfekowanie piasku i konieczność noszenia maseczki ochronnej na plaży.

Włoscy hotelarze i właściciele ośrodków turystycznych zachęcają do rezerwacji wakacji, które zawsze można odwołać. Jeśli turyści będą mieli zagwarantowane anulowanie rezerwacji, chętniej zdecydują się na spędzenie urlopu poza domem.

Włosi chcą nad morze! Jak nie kurort, to co?  – zdjęcie 1
iza
iza

Prawnik kochający podróże. W drodze zawsze z książką. Kolekcjonuję wspomnienia koloru, smaku i zapachu każdego odwiedzonego miejsca.

Czytaj także

Udine o smaku tokaja i grappy – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Udine o smaku tokaja i grappy
Włoskie miasteczko Udine leży w północno-wschodniej części kraju, w regionie o nazwie Friuli-Wenecja Julijska. Od słoweńskiej granicy dzieli je ok. 40 km, natomiast od austriackiej – niespełna 90 km. Gwiazdami pejzaży są szczyty Alp Julijskich i Karnickich, z których najwyższy to Hohe Warte, inaczej Coglians (2780 m.n.p.m). Region nie jest duży, ale za to zróżnicowany, z piękną laguną na południu, obfitującą w rzeki częścią nizinną i górzystą północą porośniętą lasami świerkowymi. Udine nie jest może tak popularna jak prowincje Wenecji Euganejskiej, bez wątpienia jednak cieszy się powodzeniem turystów przez cały rok. Latem jej wybrzeża oblegają plażowicze, natomiast zimą miłośnicy narciarstwa i snowboardu zjeżdżają się do dużych stacji, w tym Tolmezzo czy Ravascletto. Warto wspomnieć również o Tarvisio, prócz tras narciarskich znanej z targu, na którym można kupić bardzo dobre wino w korzystnej cenie. Do atrakcji prowincji należy także Gorycja, miasto, przez które przebiega symboliczna granica ze Słowenią. To wieloetniczny ośrodek malowniczo otoczony winnicami Collio. To właśnie w nich produkuje się wina należące do czołówki włoskich trunków. Nie sposób pominąć oczywiście samego Udine, miasta, którego architektura zaskoczy niejednego turystę. Znajdziemy w niej bowiem zarówno elementy gotyku czy art deco, jak i renesansu. Udine słynie z produkcji wysokiej jakości mebli – jest jednym z największych producentów w Europie.