HC1 – zbuduj sobie własną przyczepę
Już nie raz pisaliśmy o modułowym wyposażeniu pojazdów kempingowych. Jednak w przypadku przyczepy marki Happier Camper, modułowość nabiera zupełnie nowego znaczenia. W tym przypadku naprawdę wnętrze możemy zabudować gotowymi „klockami”.
Retro dla każdego
HC1 z zewnątrz wygląda na doskonale odrestaurowaną przyczepę sprzed kilkudziesięciu lat. Trzeba uważniej się przyjrzeć, by zauważyć, że styl retro udało się tutaj połączyć z nowoczesnością. O tym, że nie mamy do czynienia ze starą przyczepą, świadczyć mogą duże, otwierane, wieloczęściowe okna, szerokie drzwi boczne, czy też duża, podnoszona teleskopowo tylna klapa.
O nowoczesności świadczy także lekka konstrukcja. Jeśli zobaczycie drobną kobietę, która własnymi rękoma przeciąga HC1 z miejsca na miejsce, nie będzie to świadczyło o tym, że mamy do czynienia ze „strongmenką”. W większym stopniu będzie to zasługa lekkich włókien szklanych, które zastosowano zarówno w konstrukcji przyczepy, jak i do budowy znajdujących się w niej mebli.
Dzięki temu, że przyczepa waży tylko 500 kg, może ją pociągnąć praktycznie każdy samochód i nie będzie to miało dużego wpływu na zużycie paliwa. Pojazd mierzy 4 metry długości oraz 2,1 m szerokości i podobno doskonale wpasowuje się w standardowe miejsce parkingowe.
Przyczepa pełna klocków
W HC1 najważniejsze jest jednak wnętrze. Gdy ze środka wyjmiemy wszystkie sprzęty, zauważymy, że podłoga przypomina planszę z 15 polami równej wielkości. Teoretycznie tylko od nas zależy, w jaki sposób uzupełnimy poszczególne pola. Potrzebujemy przyczepy do przeprowadzki albo chcemy przewieźć motocykl i kajak? Możemy wszystko z niej wyjąć. Chcemy uzyskać olbrzymi materac do spania? To też nie problem – zmieści się na nim nawet pięć osób.
W zależności od naszych potrzeb (i wyobraźni) możemy zaaranżować pokój biurowo-konferencyjny, mini-bar, czy w końcu – urządzić się jak w typowej przyczepie kempingowej. Co ważne – w różnych miejscach możemy ustawiać również umywalkę i kuchenkę gazową oraz stolik (o ile w danej kostce przewidziano określony zaczep).
Rozwiązanie tego typu nie byłoby możliwe, gdyby nie fakt, że poszczególne kostki Adaptive składają się z kilku poziomów, czy raczej warstw. Gdy zdejmiemy materacową poduchę, uzyskamy twarde siedzisko lub blat roboczy, a pod jego powierzchnią znajdziemy miejsce do przechowywania lub dodatkowe sprzęty.
Modułów nie musimy ustalać raz na zawsze. W każdej chwili możemy zamienić je między sobą lub wyjąć. Nie ma przeszkód, by mebli z przyczepy używać również jako mebli ogrodowych lub kempingowych.
Dokup moduł, a potem kolejny
Modułowość to w tym przypadku także część pomysłu na zarabianie. Klient, jeśli chce, może kupić „gołą” przyczepę, wydając na nią ok. 16-17 tys. dolarów, natomiast potrzebne moduły może dokupować w przyszłości, stale powiększając swoją kolekcję.
Konkretne konfiguracje przygotowywane są na indywidualne zamówienie, a na gotową przyczepę czeka się ok. 2-3 miesiące. Niestety jednak, na razie przyczepa dostępna jest wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.
A może ktoś z Was zna podobne, ale europejskie rozwiązanie? Jeśli tak, poprosimy o wiadomość w komentarzu.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley