Morelowy zawrót głowy
Zdecydowanie największym przebojem tegorocznej edycji Salonu Caravaningowego był szczyt luksusu zaprezentowany przez markę Morelo. Na stoisku firmy 2N-Everpol można było zobaczyć dwa pojazdy turystyczne tej marki.
Od niedawna także polscy klienci mogą zamawiać pojazdy niemieckiej marki Morelo, słynącej przede wszystkim z produkcji zintegrowanych kamperów klasy premium. Wysoka jakość i duże rozmiary idą w parze również z niebotycznymi cenami, dlatego na razie modele takie jak Palace czy Empire Liner stanowią przede wszystkim ciekawostkę. Pokazują, w jak bardzo luksusowych warunkach możemy podróżować, jeśli dysponujemy kwotą nie mniejszą niż… milion złotych.
Szczyt luksusu
Morelo Empire Liner to pojazd, który nawet w segmencie luksusowych kamperów trafia na najwyższą półkę. Do Polski sprowadzono egzemplarz pokazowy, który stanowi wizytówkę marki. Pojazd, który wyglądem przypomina ogromny autobus, został zbudowany na bazie 12-tonowego Mercedesa Atego. Sama jego ładowność wynosi 6 ton.
Wewnątrz pokazanego egzemplarza wrażenie robi połączenie jasnej skóry i ciemnego drewna. W łazience zamontowano m.in. mineralną umywalkę i kamienny, podświetlany panel nad nią. Duża ilość chromowanych elementów, subtelne oświetlenie podsufitowe, ozdobne panele świetlne – to drobiazgi, które dopełniają wrażenie luksusu. Warto też wspomnieć o dużym łóżku i również dużym – oknie dachowym, przez które możemy podziwiać gwiazdy. Pod stopami możemy poczuć miękkość wykładziny dywanowej.
Ale Empire Liner to także elementy, których nie widać gołym okiem – m.in. 450-litrowe zbiorniki czystej wody, 300 litrów na wodę szarą i 300 litrów na fekalia. Zamiast butli gazowych, zamontowano 120-litrowy zbiornik gazu. W wyposażeniu znajduje się także akumulator 360 Ah z przetwornicą napięcia 150A/3000 W. Temperaturę w tym kamperze możemy ustawiać oddzielnie dla każdego z trzech pomieszczeń.
Pałac na kołach
Drugi z pokazanych kamperów – Morelo Palace 90 G – jest obecnie wystawiony na sprzedaż. Dokładnie ten egzemplarz kosztuje 1.292.000 zł. Kamper ten bazuje na Iveco Daily z 3-litrowym silnikiem Diesla o mocy 205 KM. Jego dopuszczalna masa całkowita wynosi 7,5 tony, a ładowność – 1.690 kg. Długość – 944 cm.
W „pałacu” znajdziemy m.in. dużą, przeszkloną kabinę prysznicową, drewniane drzwi pozwalające podzielić przestrzeń na dwa pokoje z łazienką między nimi, duże łóżko z tyłu (regulowane elektrycznie), opuszczane łóżko z przodu, ceramiczną toaletę.
Wśród drobniejszych elementów wyposażenia znajdziemy m.in. ekspres do kawy, drewniane pokrywy zlewozmywaka (mogą służyć jako deski do krojenia), czy też drabinkowy grzejnik w łazience. Podświetlany barek czy wysuwany elektrycznie telewizor, to w tej klasie właściwie standard. Poza tym oczywiście znajdziemy mnóstwo drewna, chromu i szkła.
Z ciekawostek wymieńmy choćby szuflady w schodkach i garaż na Smarta (postawiony na ekspozycji McLaren niestety nie zmieści się do środka). Wrażenie zrobiła na nas demontowana kierownica – można ją zdjąć, by nie przeszkadzała w czasie dłuższego postoju, a poza tym, takie rozwiązanie stanowi skuteczne zabezpieczenie antykradzieżowe.
Pojazd ten, mimo dużych wymiarów, został przeznaczony dla maksymalnie pięciu osób, które z pewnością będą miały zagwarantowaną wygodną podróż. Tym bardziej, że podwozie Iveco, jeszcze przed rozpoczęciem prac montażowych, zostało przygotowane przez specjalistyczną firmę tuningującą ciężarówki. Dodajmy, że w celu otrzymania równej podłogi w środku, cały kokpit został umieszczony na specjalnej platformie.
Kto chętny?
W Czechach sprzedano w ubiegłym roku siedem kamperów marki Morelo. Mamy nadzieję, że polski importer osiągnie co najmniej taki sam wynik, choć pytany o to przez nas przedstawiciel marki uważa to za bardzo optymistyczny scenariusz. Czy więc polscy klienci są już gotowi na Morelo? O tym będziemy mogli się przekonać za rok, podczas kolejnych targów Motor Show.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley