Vannado - kuźnia niezwykłych kamperów

Wśród polskich marek, które nieodłącznie kojarzą się z vanlifem i w ostatnich latach dynamicznie się rozwijały od razu na myśl przychodzi Vannado. Być może nie wszyscy jeszcze zdają sobie sprawę, że z małej manufaktury napędzanej pasją założyciela i jego zespołu urosła nam poważna fabryka aut, wyposażenia i akcesoriów, przed którą Polska i świat stoją otworem. Naszym dzisiejszym gościem jest Tomasz Basiński, założyciel i prezes firmy Vannado.

Tomku dziękujemy, że znalazłeś dla nas chwilę w niezwykle napiętym grafiku. Nieopisaną radość sprawia nam obserwowanie rozwoju Waszej oferty i firmy w ostatnim czasie. Czy możesz nam wszystkim opowiedzieć skąd pomysł na taką ścieżkę biznesową i jak to wszystko się zaczęło? 

Na rok przed pandemią rzuciłem pracę na etacie i postanowiłem zbudować własnego kampera. Miał sprawdzić się podczas długiej wyprawy w Alpy. To właśnie tam (a konkretnie w Chamonix) spędziłem rok uprawiając wspinaczkę i obcując z górami, również w ekstremalnych warunkach. Dla auta, które zbudowałem sam na bazie używanego blaszaka zaledwie chwilę wcześniej było to nie lada wyzwanie. Przed przystąpieniem do prac szukałem materiałów na temat budowy kampera - nie było ani sensownych treści, ani firm, które zajmowałyby się tego typu konwersjami. Podmioty funkcjonujące na rynku uprawiały raczej naśladownictwo rozwiązań, które znaliśmy z wielu innych krajów. Kiedy do powrotu z wyprawy w Alpy zmusiła mnie pandemia COVID, postanowiłem stworzyć Custom Conversion Shop, czyli firmę specjalizującą się w zindywidualizowanych zabudowach. Działalność ruszyła w wynajętej hali o powierzchni zaledwie 120 metrów kwadratowych.

Vannado to przede wszystkim ludzie

Firma to przede wszystkim ludzie, a produkcja kamperów wymaga nie lada umiejętności i wszechstronności. Czy możesz nam opowiedzieć więcej o Waszym zespole, wartościach i misji?

Obecnie nasza firma to zespół około 20 pasjonatów, którzy razem tworzą trzon marek Vannado i Vancraft. Kolejni pracownicy dołączali w znacznej mierze przez specjalistyczne grupy na Facebooku. Wielu z nich wywodziło się z innych branż, ale mieli zajawkę na budowę kamperów i chcieli zmienić swoje życie i z nami współpracować. Niektórzy w procesie rekrutacyjnym uczestniczyli kilka razy - ich determinacja utwierdziła nas tylko w przekonaniu, że jesteśmy odbierani jako wartościowy pracodawca.

Powiedzieć, że pracujemy w płaskiej strukturze, to nic nie powiedzieć. Raczej jesteśmy wręcz turkusową organizacją - nie ma tu tajemnic - finanse są jawne, zasady, wyniki finansowe itd. Wszelkie plany są przedmiotem dyskusji na forum. Także długofalowa strategia jest przedmiotem otwartej rozmowy. Ustawienie harmonogramu pracy, konsultacja projektów - to wszystko jest wspólnym dziełem. Fakt, że nie mamy korporacyjnej struktury powoduje, że każdy z pracowników jest zaangażowany w rozwój produktów.

Muszę nadmienić, że w przeszłości mocno zaangażowałem się w działalność fundacji skoncentrowanej na budownictwie ekologicznym w Brazylii. Spędziłem tam rok mojego życia. Wiele z aspektów działalności związanej z tym projektem przekłada się na sposób działania, ale także postrzegania wielu problemów oraz na filozofię naszej firmy.

Vannado - projekty indywidalne czy seryjne?

Wasza oferta obejmuje zabudowy zlecone przez klienta, ale także opracowane przez Was modele seryjne. Podejmujecie się zabudów na autach nowych i powierzonych, Jak w ostatnich latach zmieniła się specyfika Waszej działalności i jak obecnie kształtuje się struktura sprzedaży?

Za produkcję customową odpowiada u nas zespół 3 osób i na co dzień zajmują się samymi ciekawymi projektami. Trafia do nas wielu wymagających klientów, którzy miewają najbardziej szalone pomysły. Do każdego zlecenia podchodzimy z pasją i zapałem - obecnie na przykład wjechał do nas Mercedes Vario o DMC 7,5 tony - już sama baza zwiastuje ciekawy projekt i nie możemy doczekać się efektu końcowego. Co do naszych seryjnych produkcji to na chwilę obecną oferujemy 2 linie modelowe - Alaska i Karakorum. Do nich mamy internetowy konfigurator. Personalizacji podlegać może bardzo wiele aspektów wyposażenia - od kolorystyki, poprzez liczbę pasażerów, a na akcesoriach kończąc. Możemy nawet dokonać modyfikacji stelażu łóżka, o ile wpisuje się to w nasz modułowy system wnętrza i koncepcję mebli.

Obie wymienione linie modelowe dostępne są na szerokim wachlarzu aut bazowych. Ze względu na sytuację na rynku i problemy z dostępnością aut zmuszeni byliśmy do szukania elastycznych rozwiązań. Podejmujemy się także wykonania zabudów na autach dostarczonych przez klienta. Opracowaliśmy szereg modyfikacji dla różnych elementów zabudowy, o których można by opowiadać długo. Warte podkreślenia jest na przykład nasze rozwiązanie w modelu Alaska polegające na zastosowaniu podwójnej podłogi w łazience (oba zbiorniki znalazły miejsce w środku pojazdu). Pracujemy nad kolejnymi modelami. Produkcja seryjna w najbliższej przyszłości będzie stanowić trzon naszej działalności, jednak bardzo ważny będzie też dział akcesoriów i gotowych elementów zabudowy dla klientów samodzielnie realizujących swoje projekty.

Dlaczego Vannado?

Ja odbieram to tak, że klienci wybierają jakość aut wyprodukowanych przez niedużą polską firmę zamiast plastikowych, seryjnych konstrukcji z dużych fabryk. Istotne jest również to, że mamy doskonałych projektantów błyskawicznie dostosowujących naszą ofertę do potrzeb rynku. Nie bez znaczenia jest też fakt, że od samego początku naszym założeniem było, by nasze auta były niezawodnymi kompanami osób aktywnych nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach. Technologicznie dokładamy więc wszelkich starań, by były przygotowane na warunki zimowe, a mieszkanie pod stokiem nie wiązało się z kompromisami w zakresie funkcjonalności i komfortu.

Nie cichnie dyskusja na temat problemów, z jakimi mierzyć się muszą producenci kamperów w związku z ograniczeniem DMC do 3,5 tony. Czy również dla Was jest to kwestia paląca?

W zasadzie mieścimy się w widełkach i radzimy sobie z wyzwaniami w tym zakresie. Na podstawie modeli 3D projektujemy każdy mały element zabudowy, jesteśmy w stanie wymierzyć i przewidzieć jego masę, optymalizować wycięcia, ograniczać wagę itd. Każdy najmniejszy komponent mamy zmierzony i zważony i na podstawie tych danych możemy zaplanować wagę oraz konfigurację. W zależności od konfiguracji nasze auta ważą od 2800 do 3100 kg. Dla przykładu w przypadku 5-osobowego Ducato ze skrzynią automatyczną udało nam się osiągnąć wagę pojazdu gotowego do drogi na poziomie 2970 kg.

Vancraft - czyli zrób to sam

Wasza hala montażowa koło Warszawy zajmuje się nie tylko produkcją - jakiego rodzaju pozostałe usługi świadczycie?

Obok produkcji kamperów stworzyliśmy odrębną markę Vancraft skoncentrowaną na doposażeniu pojazdów. W ramach świadczonych usług oferujemy na przykład montaż dodatkowych miejsc siedzących wyposażonych w pasy bezpieczeństwa wraz z homologacją. Homologacja obejmuje obecnie 20 modeli. Jako Vancraft pomagamy w samodzielnej budowie oferując gotowe elementy mebli i systemowe rozwiązania w zakresie aranżacji wnętrza kamperów. Oczywiście podejmujemy się także montażu różnorakich akcesoriów przydatnych w podróży. Ogólnie działamy jako serwis kamperów w Warszawie.

Jak Twoim zdaniem od pandemii zmieniła się branża w której działacie i jakie szanse i zagrożenia obecnie dostrzegasz?

Zagrożeń na obecną chwilę nie widzę. Widzę natomiast wyzwania, z którymi musi się zmierzyć każda firma. Małym organizacjom łatwiej jest adaptować się do zmian. Naszym atutem jest wspomniana wcześniej elastyczność i możliwość szybkiego dostosowania linii produkcyjnej do budowy na różnych autach bazowych, również używanych. W tym roku nasze hale opuści 50 samochodów. Pandemia dla branży była jak wiemy czynnikiem stymulującym i póki co jest tu jeszcze olbrzymi potencjał, zwłaszcza na naszym krajowym rynku. Zainteresowanie vanlifem w Posce rośnie. Powstało wiele domorosłych firm i jednoosobowych działalności, co niejednokrotnie okazuje się szkodzić prawidłowemu rozwojowi rynku. Liczymy, że zostanie to zweryfikowane w najbliższej perspektywie. Z obecnie posiadanym potencjałem jesteśmy spokojni i raczej z optymizmem patrzymy w przyszłość.

Plany Vannado na kolejne lata

Jakie plany ma marka Vannado na obecny rok i kolejne lata?

Ostatnie trzy lata obfitowały w rozwój i zmiany. Obecnie w naszej siedzibie w Zakręcie pod Warszawą działamy w dwóch halach o powierzchni 600 m2 każda. W jednej z hal będzie serwis i produkcja customów, czyli spersonalizowanych projektów. W drugiej odbywać się będzie produkcja seryjna i magazyn.

Jako Vannado planujemy dalszy rozwój seryjnych modeli. Naszym kolejnym projektem będzie kamper Patagonia na długim podwoziu MB Sprintera z łóżkiem francuskim przeznaczony dla 5 osób.

Nasze plany obejmują także stworzenie linii ekonomicznych kamperów na bazie popularnych “blaszaków”, a w niedalekiej perspektywie także pojazdów typu półintegra.

Poza tym wśród naszych planów na pewno jest obecność na targach w Düsseldorfie i ekspansja na rynki europejskie. Wśród naszych celów na najbliższy czas są Niemcy i Norwegia. Obecne kursy walut, a zwłaszcza EURO są szansą dla nas jako eksportera.

Duże nadzieje wiążemy z rozwojem produktów do samodzielnej zabudowy i projektowanych przez nas akcesoriów (drabinek, uchwytów itd.) pod wspomnianą wcześniej marką Vancraft, a także ich eksportem na rynki zagraniczne - włącznie z USA i Australią.

Tomku, dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszego rozwoju i wiatru w (biznesowe) żagle!

Galeria