Jak utrzymać akumulator w dobrej kondycji?

Jak utrzymać akumulator w dobrej kondycji? – główne zdjęcie

Z akumulatorem samochodowym jest jak z naszym zdrowiem. Kiedy nic nam nie dolega, działamy na pełnych obrotach. Nadmiernie eksploatujemy organizm, aż w pewnym momencie odmawia posłuszeństwa i zmusza nas do „wykonania przeglądu” w gabinecie lekarskim. Podobnie jest z akumulatorem.

Codziennie odpalając silnik nie zastanawiamy się w jakim stanie jest nasza bateria. Dopiero pojawiające się problemy z zapłonem, albo całkowity jego brak, zmusza nas do szybkiej interwencji. W większości samochodów osobowych, stosowane są bezobsługowe akumulatory kwasowo – ołowiowe, ale na rynku są również żelowe, z elektrolitem o żelowej konsystencji i AGM, w których maty z włókien szklanych są nasączone elektrolitem. Te najpopularniejsze, stosowane w naszych autach, bezobsługowe, wymagają jednak przeglądów. Bo to, jak będziemy eksploatować naszą baterię samochodową, wpłynie na jej kondycję i bezawaryjne działanie przez lata.

Najtrudniejszym okresem dla akumulatora jest zima i niskie temperatur. Wpływają one znacznie na spadek mocy rozruchowej, w szczególności jeśli samochód „stoi pod chmurką”. Auta garażowane też nie są w bezpieczne, wszak nie każdy garaż jest ogrzewany. Sprawmy naszemu akumulatorowi „ubranko”, specjalna termiczna osłona, ochroni go przed zgubnym działaniem chłodu. Przed sezonem zimowym sprawdźmy poziom napięcia akumulatora. Służy do tego miernik, który kupimy na stacji paliw. Sprawdzamy nim napięcie na biegunach. Prawidłowe wartości to 13,9V do 14,5V przy uruchomionym silniku i włączonych światłach lub innym źródle. Jeśli nie mamy takiego urządzenia, lub obawiamy się, że nasz pomiar nie był wykonany właściwie, skonsultujmy się z fachowcem.

Jeśli zauważymy, że akumulator nie jest naładowany w pełni, mamy problem z zapłonem, podłączmy go do dobrej jakości prostownika ( najlepiej z funkcją zabezpieczającą przed przeładowaniem), uzupełnijmy ewentualne ubytki elektrolitu i doładujmy. Prawidłowy prąd ładowania, nie powinien przekraczać 1/10 pojemności akumulatora. Przy 60V baterii ,będzie to więc 6 V. Pamiętajmy ,że doprowadzając do całkowitego rozładowania naszego sprzętu ,musimy liczyć się z tym ,że nawet nasze działania w postaci podłączenia prostownika, nie przywrócą mu 100 % sprawności. Dbając o właściwą kondycję akumulatora, przestrzegajmy pewnych normy. Co 6 miesięcy przeczyśćmy klemy i bieguny, pamiętając o tym, iż zawsze odpinamy pierwszy „minus”. Druciana szczotka, papier ścierny, rozwiążą problem. Przeciwdziałając „śniedzeniu ” i dla poprawy przewodnictwa, zabezpieczmy styki wazeliną techniczną lub innym środkiem do tego celu.

Sprawdźmy prawidłowe mocowanie naszej baterii ,we wnętrzu samochodu. W celu poprawy kondycji baterii, radio, światła i inne elementy wyposażenia samochodu, starajmy się zawsze wyłączać przed uruchamianiem silnika. Alternator będzie mógł w ten sposób doładować akumulator. Nieużywaną baterię przechowujmy w chłodnym, dobrze wentylowanym miejscu, nie zapominając o doładowaniu co 2-3 miesiące. Regularna konserwacja sprawi, że akumulator będzie działał długo i bezawaryjnie. Źródło danych i informacji podanych w artykule: https://specpart.pl/?SID=flvdbuv2nbu1mndjnd81okdnf4

CampRest.com
CampRest.com

Portal CampRest stworzyliśmy dla ludzi, którzy cenią wolność i podróżują na własną rękę.

Czytaj także

Własne źródło prądu podczas wakacji „w drodze”  – zdjęcie 1
Porady
Własne źródło prądu podczas wakacji „w drodze”
Turystyka campingowa przyciąga w Polsce coraz więcej miłośników niezależnych podróży. Wyjazdy rodzinne, zloty krajowe i międzynarodowe, wyjazdy letnie i zimowe camperami czy z przyczepami campingowymi stały się odrębnym stylem życia. Zwolennicy tej formy turystyki porzucają na chwilę osiadły tryb życia i wyruszają w drogę – w swoje ulubione miejsca, w nowe trasy w kraju i zagranicą. Podróż i mieszkanie w „domu na kółkach” wymaga dobrej organizacji i przygotowania się do wyprawy, a dzięki nowoczesnej technice - dziś nie wymaga wyrzeczeń. Kamperowanie XXI wieku może być po prostu komfortowe i rzeczywiście niezależne. Ten aspekt podróży zapewnia praktyczny towarzysz – niezawodny, mały i lekki agregat prądotwórczy czyli mobilne źródło własnego prądu. Stworzone do takiej formy spędzania wakacji jednofazowe agregaty z inwerterową stabilizacją napięcia i częstotliwości zapewniają działanie podstawowych odbiorników AGD na pokładzie i, w razie potrzeby, elektronarzędzi. Agregaty Honda EU, generując prąd najwyższej jakości, nawet lepszej od prądu w domowych gniazdkach, są całkowicie bezpieczne dla odbiorników elektronicznych jak laptopy czy ekrany LCD. Są wyposażone w paliwo-oszczędne silniki zapewniające kilkugodzinne zasilanie na jednym tankowaniu. Są także ciche i wyróżniają się bardzo niskim poziomem emisji spalin - daleko poniżej wymaganych norm.