"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach

"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach – główne zdjęcie

Opróżnianie zbiorników na nieczystości to temat znany każdemu właścicielowi kampera. Teoretycznie nie ma o czym pisać – na każdym kempingu powinny być na to specjalne miejsca, a każdy caravaningowiec powinien wylewać zawartość swojej toalety tam i nigdzie indziej. Jednak teoria teorią a życie życiem. W sieci, niestety, nie brakuje opowieści o sąsiadach wylewających brudną wodę gdzie popadnie, co „uatrakcyjnia” pobyt na kempingu całemu otoczeniu, zwłaszcza w czasie upałów. Możemy założyć (mieć nadzieję), że ci, którzy tak robią, czynią to ze zwykłej niewiedzy.

Brudna woda czyli szara woda w kamperze…

ntebecmajpeg

Przede wszystkim należy zapamiętać, a wręcz wkodować sobie, że do przeznaczonych na to miejsc wlewamy wszystkie nieczystości – nie tylko fekalia, ale i szarą wodę, czyli np. taką po kąpieli czy myciu naczyń. Jeśli myjemy je w kamperze, woda spływa do specjalnego zbiornika, wędrując do pojemnika na brudną wodę. Dopiero ten pojemnik opróżniamy. Jeśli natomiast szorujemy talerze i sztućce na zewnątrz pojazdu, również pozbywamy się wody w przeznaczonym do tego miejscu. Pomijając już fakt, że na każdym kempingu (nawet takim z jedną gwiazdką) muszą być stanowiska do zmywania naczyń i najlepiej pofatygować się bezpośrednio do nich.

Według ustawy „O usługach turystycznych” miejsca zlewania brudnej wody i ścieków oraz stanowiska do zrzucania odpadów powinny być wyraźnie wskazane i nie mogą znajdować się w blokach sanitarnych. Innymi słowy, wystarczy się rozejrzeć, by znaleźć miejsce, w którym możemy się pozbyć nieczystości, dlatego nic nie usprawiedliwia dyskretnego wylewania szarej wody nieopodal własnej przyczepy. WC chemiczne, czyli stanowisko do zlewu chemicznych toalet, powinno znajdować się w wydzielonym miejscu – na kempingach trzy- i czterowiazdkowych musi być przynajmniej jedno.

Jeśli nie na kempingu, to gdzie opróżnić toaletę?

6557cf08-d9a6-4306-b4e3-94997df580c6jpg

Warto wiedzieć, że miejsca, w których można odprowadzać ścieki, zlokalizowane są nie tylko na kempingach. Znajdują się również na niektórych stacjach benzynowych oraz na europejskich miejscach parkingowych (Stellplatz). Coraz częściej można je spotkać także w Polsce. Nie wszędzie pozbędziemy się nieczystości za darmo – w niektórych punktach pobiera się za to opłatę w wysokości kilku euro.

W zależności od modelu campera opróżniamy zbiornik, najeżdżając na specjalną kratkę ściekową, podłączamy rurę w odpowiednie miejsce i odprowadzamy fekalia do kratki lub wyjmujemy zbiornik i robimy sobie wycieczkę do zlewni. Jeśli nie mamy takiej możliwości (jesteśmy np. na kempingu bez zlewni lub na stacji benzynowej), możemy opróżnić pojemnik w toalecie.

Oczyszczanie zbiorników na nieczystości może być szybkie, sprawne i bezproblemowe – zarówno dla właścicieli kamperów bądź przyczep, jak i dla ich kempingowych sąsiadów. Wymaga to jedynie odrobiny wiedzy, nieco więcej chęci i kapkę kultury.

W Polsce producentem takich rozwiązań jest CamperSystem.pl. Zobaczcie jak wygląda wykonanie camper-service w praktyce:


 

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej?

• Dołącz do naszej grupy na Facebooku – Fajne Campingi
• Obserwuj nasz profil na Facebooku – CampRestowy Facebook
• Zobacz jak podróżujemy jako rodzina na Instagramie. Podczas naszych wyjazdów to właśnie tu wrzucamy najwięcej relacji z codziennego życia na campingu czy w camperze – CampRestowy Instagram
• Zobacz nasze filmy na YouTube, zasubskrybuj nasz kanał i daj łapkę w górę przy filmach, które Ci się podobają – CampRestowy Youtube
• Odwiedź nasz sklep z e-bookami z gotowymi trasami camperowymi – www.GdzieKamperem.pl
"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach – zdjęcie 1
"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach – zdjęcie 2
"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach – zdjęcie 3
"Nic co ludzkie..." czyli oczyszczanie toalet w kamperach – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także