Widok nawigacji GPS przyklejonej do przedniej szyby samochodu to już codzienność. Coraz więcej kierowców decyduje się także na montaż kamery do nagrywania, która może okazać się pomocna przy dochodzeniu w sprawie ewentualnego wypadku samochodowego. Jednak mnożenie elementów przyklejonych do przedniej szyby może ograniczać widoczność, a liczne zwisające kable mogą być po prostu denerwujące. Z rozwiązaniem przychodzi nawigacja MiVue Drive 65 LM, która posiada wbudowaną kamerę. Urządzenie przetestowaliśmy podczas ostatnich wojaży kamperem o DMC 5t gdzie bardzo ważne było nawigowanie aby nie utknąć na jakimś zakazie tonażowym lub pod zbyt niskim wiaduktem.
Pierwsze wrażenie
Moją uwagę od razu przykuł duży ekran o przekątnej 6,2 cala oraz znajdująca się w zestawie karta pamięci Micro SD, która pozwala cieszyć się możliwością nagrywania filmów zaraz po pierwszym uruchomieniu. Pozostałe elementy zestawu to uchwyt z przyssawką, instrukcja obsługi oraz ładowarka do zapalniczki samochodu.
To ostatnie uważam za rozwiązanie dość niepraktyczne, ponieważ lepiej sprawdziłaby się ładowarka USB, pozwalająca na jednoczesne ładowanie telefonu i nawigacji za pomocą malutkiego rozdzielacza USB (z tego samego gniazda zapalniczki) lub ładowanie i obsługę urządzenia w domu. Co ciekawe, w instrukcji producent zaleca, aby przy pierwszym ładowaniu nawigacja była podłączona do źródła zasilania przez minimum 12 h, a przy tym również, by pozostawała włączona. A skoro nie możemy naładować jej w domu, oznacza to, że pierwsza trasa powinna być bardzo długa.
Sama budowa urządzenia nie budzi żadnych wątpliwości i wydaje się być zrobiona z fajnego i sztywnego tworzywa. Dość duży ekran nie wygina się a dołączony uchwyt wygląda na bardzo solidny. Nasz test to potwierdził – uchwyt stabilnie trzymał urządzenie przy szybie i nie odkleił się ani razu.
Działanie nawigacji i mapy
Urządzenie posiada menu w języku polskim. Jest ono dość intuicyjne – łatwo można się w nim odnaleźć i wybrać odpowiednie funkcje oraz wpisać odpowiedni adres czy po prostu nazwę campingu, który znajduje się w ich bazie. Nawigacja dość szybko odnajduje swoją pozycję i po wpisaniu adresu sprawnie analizuje dostępne trasy w kilku wariantach (najszybsza, najbardziej ekonomiczna, najłatwiejsza oraz najkrótsza). Po wyborze odpowiedniej trasy, rozpoczniemy nawigację.
Niestety, aby nawigacja działała, konieczne jest jej stałe podłączenie do źródła zasilania, ponieważ po odłączeniu, bateria wytrzymuje około 15-20 minut.
Jeżeli chodzi o same mapy, to są bardzo dokładne i nie ma się do czego doczepić a ich dożywotnia (i bezpłatna!) aktualizacja bardzo zachęca do zakupu.
Nawigacja dla kamperów i przyczep kempingowych
Nawigacja ma dodatkowe, rzadko spotykane funkcje, takie jak np. możliwość ustawienia wymiarów pojazdu. Taka opcja w szczególności może się przydać, jeżeli jeździcie większym kamperem albo z przyczepą. Po wprowadzeniu wszystkich wymiarów oraz DMC, nawigacja powinna poprowadzić nas taką drogą, abyśmy nie musieli zawracać z powodu zbyt niskiego wiaduktu, ciasnego zakrętu czy ograniczenia tonażowego.
Przy wybieraniu odpowiedniego pojazdu (samochód osobowy / samochód z przyczepą / ciężarowy) od razu zmieniają się alerty dotyczące ograniczeń prędkości przypisanych do odpowiedniego rodzaju pojazdu.
Podczas jazdy 5 tonowym kamperem po różnych drogach w Polsce oraz po centrach miast, droga była wybierana bardzo dobrze a jednocześnie porównywaliśmy trasę przejazdu wspólnie z popularnymi mapami Google w ktorych nie można wybrać gabarytów i wagi pojazdu.
Ostrzeżenia o opuszczeniu pasa ruchu lub antykolizyjny
Nawigacja MiVue Drive 65LM Truck została również wyposażona w – jak to określa producent -„zaawansowany system ostrzeżeń o opuszczeniu pasa ruchu (LDWS) oraz antykolizyjny (FCWS)”, który powinien ostrzegać nas o zbyt małej odległości od samochodu jadącego przed nami oraz o zjeżdżaniu z pasa ruchu. Niestety, obie funkcje muszą zostać lepiej dopracowane, ponieważ alert o zbyt małej odległości nie włączył się ani razu, a ostrzeżenie o zmianie pasa ruchu włączało się zbyt często.
Możliwe, że powinienem się bardziej pobawić ustawieniami.
Kamera w nawigacji
No i dochodzimy do kluczowego elementu, który odróżnia tę nawigację od wszystkich innych dostępnych dzisiaj na rynku. Urządzenie posiada kamerę pozwalającą rejestrować wszystko, co dzieje się przed samochodem.
Kamera działa podobnie jak inne kamery samochodowe i nagrywa obraz w ustalonych przez nas odcinkach czasowych jako osobne pliki na karcie micro SD. Jeżeli karta się zapełni, kolejne pliki są nadpisywane na najstarszych. Jeżeli dojdzie do ważnego dla nas zdarzenia na drodze, wystarczy jedno naciśnięcie przycisku na ekranie. Wówczas zapis z ostatnich kilku minut wstecz i w przód zostanie zapisany jako ważne zdarzenie w osobnym folderze i dopóki tam jest, nie zostanie nadpisany.
Jakość nagrywanego filmu jest bardzo wysoka, co jest zasługą jasnego, szerokokątnego obiektywu. Nie ma większego znaczenia czy jedziemy w deszczu, słońcu, cieniu czy w nocy. Obiektyw automatycznie dobiera ISO oraz pozostałe ustawienia, aby odpowiednio nagrać film.
Sama regulacja obiektywu, aby odpowiednio „patrzył” na drogę, jest bardzo prosta. Istnieje możliwość jego dowolnego obracania, dzięki czemu ekran nawigacji możemy ukierunkować na siebie a obiektyw wyśrodkować w stronę drogi. Dzięki wbudowanemu łączu Bluetooth, kamerę można połączyć z inną kamerą Mio zamontowaną z tyłu samochodu i cały materiał filmowy archiwizować na jednej karcie.
Podczas nagrywania możemy rejestrować takie parametry jak aktualna prędkość, aktualna godzina i data, pozycja GPS oraz występujące przeciążenia. W ustawieniach możemy wybrać, które z tych danych mają być wyświetlane podczas projekcji filmu – całkiem fajne rozwiązanie.
Dość problematyczne może się okazać używanie nawigacji w krajach, gdzie obowiązuje zakaz korzystania z wideorejestratorów w samochodzie. Oczywiście możemy wyłączyć opcję nagrywania, ale przy zatrzymaniu przez policję na pewno będziemy musieli wytłumaczyć, że używamy tylko nawigacji.
Podsumowanie
Uważam, że urządzenie jest bardzo fajne. Ekran został wykonany w odpowiednim rozmiarze, przez co cały obraz jest bardzo czytelny. Niektóre funkcje powinny jednak zostać poprawione a inne nawet wyeliminowane, ponieważ natłok funkcji w urządzeniu, które ma służyć głównie do nawigacji, może przytłoczyć.
Połączenie kamery z nawigacją uważam za bardzo dobre rozwiązanie, szczególnie wartościowe, jeżeli jeździmy kamperem lub z przyczepą drogami z przepięknymi widokami. Pomijając kwestię materiału dowodowego w razie wypadku, z kamery możemy też skorzystać inaczej – np. utworzyć filmową relację z podróży, z wykorzystaniem najbardziej malowniczych ujęć.
Naczelny kierowca, wszechogarniacz i mózg CampRestu. To on napędza cały mechanizm, wdraża nowe pomysły szybciej niż jest w stanie je wymyślać. Kiedyś był kierowcą zawodowym i prowadził spedycję — jak widać od zawsze ciągnęło go do spania w szoferce ;) Najbardziej lubi jeździć dużymi kamperami i zachęca Was do robienia prawa jazdy kat. C i kupowania kamperów powyżej 3,5 tony.