10 miejsc na Sycylii, które musisz zobaczyć
Sycylia to nie tylko największa wyspa na Morzu Śródziemnym – to najpiękniejsza wyspa na Morzu Śródziemnym. Turyści uwielbiają ją za wspaniałe pejzaże, ponad 300 słonecznych dni w roku, temperaturę, która za dnia rzadko spada poniżej 20°C, słynny – i wciąż czynny – wulkan Etna, zachwycające plaże, gościnnych i serdecznych mieszkańców oraz pyszne jedzenie. Kto był tu raz, zapewne wróci.
Trudno wymienić wszystkie miejsca warte odwiedzenia, można za to spróbować ustalić ścisłą (choć oczywiście subiektywną) listę 10 „naj”. Sprawdźcie, czy to, co zachwyciło nas, pokrywa się z Waszymi doświadczeniami.
Co zobaczyć w okolicach Trapani
Północno-zachodnie tereny Sycylii są usiane klimatycznymi wioseczkami, przycupniętymi to tu, to tam starymi portami oraz plażami, na których można wypoczywać, opalać się i podziwiać zachody słońca. Ci, którzy planują zwiedzić ten obszar, a przy tym kochają niezależne podróżowanie, zapewne będą chcieli znaleźć camping. Sycylia ma sporo do zaoferowania w tym zakresie. Co prawda największy wybór mają wypoczywający we wschodniej części wyspy, ale i na północy pomyślano o caravaningowcach. Czeka na nich m.in. całoroczny Camping Village la Pineta, oddalony niespełna 40 km (na wschód) od stolicy regionu, Trapani. Zaprasza na parcele oraz do pokojów i bungalowów. Na miejscu działa też restauracja serwująca klasyczne dania kuchni sycylijskiej.
Z wyboru tego campingu będą zadowoleni szczególnie turyści kochający aktywny wypoczynek. Są tu liczne wypożyczalnie sprzętu sportowego (w tym rowerów, żaglówek, sprzętu do nurkowania czy windsurfingu), kort tenisowy i boiska.
San Vito Lo Capo – najpiękniejsza z plaż
Village la Pineta od jednego z najpiękniejszych zakątków Sycylii dzieli niecały kilometr. O czym mowa? O San Vito Lo Capo, plaży okalającej miasteczko noszące tę samą nazwę. Miejscowość nie należy do najstarszych – większość zabudowań pochodzi z XVIII wieku, choć można w niej znaleźć również ślady osadnictwa z IV w. p.n.e. Za to plaża... Sypki biały piasek, woda o lazurowym kolorze, rozległe płycizny i palmowe nasadzenia... Pejzaż przypomina tropiki, więc nikogo nie dziwi, że w szczycie sezonu próżno szukać tu wolnego miejsca. Jeśli ktoś chciałby zachwycać się urodą San Vito Lo Capo bez tłumów, najlepiej przyjechać na nią w maju lub kwietniu. Woda nie jest tak ciepła jak latem, za to można w spokoju delektować się widokami.
W rozlicznych rankingach plaza jest uznawana za najpiękniejszą we Włoszech, a nawet w całej Europie. Rozciąga się na cyplu wysuniętym w Morze Tyrreńskie, między rezerwatami Zingaro i Monte Cofano. Ten drugi jest często odwiedzany przez spacerowiczów, rowerzystów, alpinistów i wspinaczy, którzy chcą zobaczyć jaskinie, kamieniołomy, wieże obronne i kapliczki stojące pośród bujnej makii.
Scopello – osada z przeszłości
W odległości 45 km od campingu, na południowym krańcu Zingaro, leży niewielkie miasteczko, które wygląda, jakby czas zatrzymał się w nim na początku XX wieku. To urocze Scopello, powstałe na terenie dawnego arabskiego domostwa, wokół byłego folwarku (Baglio). Niegdyś prężnie działała tu tzw. tonnara, przetwórnia tuńczyka, a dziś to prywatny teren, który można zwiedzać za opłatą (wydzieloną część). Ogólnie dostępna jest za to plaża, oblegana w sezonie przez urlopowiczów. Na mieszczące się w cudnej zatoce Faraglioni di Scopello można dostać się z dwóch stron: z lądu i od morza. W ten sposób często przybywają tu turyści, którzy wyruszyli łódką z San Vito Lo Capo. Wokół zatoki stoją dostojne wieże obronne z różnych epok, chroniące swego czasu mieszkańców przed piratami.
Poza plażą latem zatłoczone jest samo miasteczko. Przyjezdni prędzej czy później trafiają do jednej z restauracji lub barów zlokalizowanych na Baglio albo na placu przed nim. Czekają na nich sklepy z pamiątkami, jest tu też pracownia ceramiczna. Ci, którzy wolą skupiać się na podziwianiu pejzaży, mogą wyjść poza zabudowania, aby zobaczyć panoramę zatoki Castellammare del Golfo. Wspaniale widać również zieleniący się poniżej rezerwat Zingaro.
Duchy przeszłości – Trapani i Erice
Goście campingu la Pineta muszą przejechać mniej więcej podobny dystans (tylko z drugiej, zachodniej strony cypla), żeby dotrzeć do kolejnego miejsca na liście “must see”. To Erice, miejscowość położona na wzgórzu, ponad 700 m n.p.m. Już sama podróż tutaj wzbudza spore emocje za sprawą stromych i krętych podjazdów. Niejeden nie będzie potrzebował kawy, kiedy już wysiądzie z samochodu. Ale warto, gdyż oczom wczasowiczów ukaże się średniowieczna architektura, a każdy krok będzie pokusą do sięgnięcia po aparat i uwiecznienia oglądanych widoków.
Do miasteczka wiedzie Brama Trepani, a nad głowami widać kontury Katedry Królewskiej. Ponad dachami zabudowań rysuje się z kolei sylwetka Norman Castello di Venere lub inaczej Castello Del Bailo. Zamek stanowi doskonały punkt widokowy na całą okolicę – w pogodne dni dostrzeżemy z niego nawet Etnę. W pobliskich sklepikach można zakupić lokalne produkty takie jak sery, sosy pesto czy wina, z jakich słynie Sycylia.
Ok. 12 km (jadąc SP31) oddziela Erice od Trapani. Jej architektura łączy style kilku epok w intrygującą, a przy tym miłą dla oka mieszankę. Istnieją podania, które twierdzą, że osadę założyli uciekinierzy z Troi. Sycylijską różnorodność widać szczególnie w starej części, gdzie obok siebie stoją świątynie i kamienice z różnych okresów historycznych. Wzrok spacerowiczów przykuwają ciekawe balustrady, balkony i dekoracje na ścianach budynków. Zewsząd czuć apetyczne zapachy dobiegające z restauracji i cukierni ukrytych w wąskich uliczkach.
Dużą atrakcją są położone ok. 3 km od miasta saliny, czyli jeziorka solankowe. Sól wydobywa się tutaj od czasów Fenicjan. Wstęp jest płatny, prócz tego dobrze pamiętać o odpowiedniej odzieży – na salinach mocno wieje. A jeśli ktoś kocha potrawy z ryb, powinien zajrzeć do portu rybnego.
Po nacieszeniu oczu i kubków smakowych pora na kolejny etap podróży. Mijamy Palermo i kierujemy się do północno-środkowej części wyspy.
Cefalù – miasto pod wiszącą skałą
Ok. 50 km na wschód od Palermo leży miasteczko będące w przeszłości jedną z tych osad, które powstały w celach mieszkalnych i jednocześnie obronnych. Obie te funkcje spełniało idealnie – z jednej strony otulone morzem, z drugiej odcięte stromym urwiskiem. Dzięki tej formacji skalnej Cefalù bywa określane jako miasto pod wiszącą skałą. Kiedy do uwarunkowań naturalnych dodamy mury i fortyfikacje, otrzymamy w efekcie potężną średniowieczną fortecę, która z łatwością chroniła mieszkańców przed atakami wroga.
Wizytówką miasta jest korpulentna, przysadzista katedra pochodząca z XII wieku, jedna z najpiękniejszych na całej wyspie. Piękne są również miejscowe plaże, mające do tego znakomitą infrastrukturę. Urodziwe jest zresztą samo Cefalù, pełne okazałych białych domów, które przytulone ciasno jeden do drugiego stoją przy wąskich i krętych uliczkach. To malownicze miejsce, w którym warto spędzić więcej niż parę godzin.
I tu przechodzimy do kwestii noclegu. Dobrym pomysłem będzie zatrzymanie się na Village & Camping Rais Gerbi. Obiekt znajduje się ok. 14 km na zachód od miejscowości. Wczasowicze mają do dyspozycji parcele pod kampery i przyczepki, mogą też wynająć bungalow w kształcie igloo. Wśród udogodnień można wymienić basen z morską wodą oraz chwaloną przez gości restaurację.
Mazara del Vallo – cudo barokowej architektury
Pośród typowo włoskich krajobrazów można poczuć się jak w arabskim kraju. Tu, na Sycylii. Wystarczy zawitać do Mazara del Vallo, jednego z największych portów rybackich Włoch, leżącego u ujścia rzeki Maara, w zachodniej części wyspy. Starą część miasta (kasbah) przecinają wąskie uliczki przeplatane łukami, sprawiające wrażenie, że jesteśmy w Maroku, a nie w Italii. Z kolei europejskie wpływy znajdziemy w pobliżu centrum, gdzie mieści się XII-wieczna katedra, Piazza della Rebubblica czy ratusz.
Mazarra del Vallo oczaruje każdego, kto da jej szansę i nie dojdzie do wniosku, że lepiej poświęcić czas większym ośrodkom, takim jak Palermo czy Syrakuzy. Warto ją przespacerować niespiesznym krokiem, poczuć specyficzny klimat (i nie chodzi bynajmniej o woń dobiegającą z portu), zwolnić i zapomnieć, że jest się w Europie.
Miłośnicy campingów nie muszą ich długo szukać – na obrzeżu miasta czeka na nich Sporting Club Villlage. Oferuje dostęp do plaży, basenów i boisk sportowych oraz kilka opcji noclegu, od przestronnych parcel po mobile home'y i wille.
Południowa Sycylia
Ci, którzy marzą o urlopie na południu Sycylii, powinni wziąć pod uwagę przyjazd na początku wiosny. Gdy porastające ją drzewa migdałowe pokrywają się różowym kwieciem, wyspa wprawia turystów w zachwyt. Dodatkowym atutem wiosennej podróży jest przyjemna, ale nie upalna pogoda oraz brak tłumów. A gdzie można się zatrzymać, żeby mieć dobry punkt wypadowy do wycieczek? Przykładowo, w Viale Emporium (prowincja Agrigento), gdzie ulokował się całoroczny Camping Valle dei Templi, lubiany m.in. przez rodziny z dziećmi.
Na jego terenie działa restauracja, jest basen, plac zabaw oraz inne atrakcje. Obiekt zaprasza gości na parcele, do pokojów, domków i bungalowów. Jest tu też pole kempingowe.
Agrigento – ostatnia kolonia grecka na Sycylii
Ok. 7 km na północ od campingu mieści się miasteczko Agrigento. W zamierzchłej przeszłości było warownią, która miała chronić Sycylię przed Kartagińczykami. Dziś to punkt docelowy tysięcy turystów, a jednocześnie czynne stanowisko archeologiczne. W szczycie sezonu na ulicach spotkamy więcej przyjezdnych niż mieszkańców. Najciekawszą częścią jest Stare Miasto, pokryte siecią uliczek ze schodami, które prowadzą raz w dół, raz w górę.
Warto poznać Agrigento, zanim skierujemy kroki do jednej z największych atrakcji na wyspie – Doliny Świątyń (Valle dei Templi).
Valle dei Templi – Dolina Świątyń
Siedem monumentalnych greckich budowli, zbudowanych około VI i V w. p.n.e., to obowiązkowy punkt na turystycznej mapie Sycylii. Wpisano go do rejestru Światowego Dziedzictwa UNESCO. Każda z należących do kompleksu świątyń została wybudowana w stylu doryckim i była miejscem kultu bóstw takich jak Junona, Herkules, Zeus Olimpijski, Kastor i Polluks oraz Wulkan i Asklepios.
W mieszczącym się ok. 1 km od doliny Muzeum Archeologicznym zebrano wiele artefaktów odnalezionych na terenie wykopalisk.
Schody Turków – najbielsza biel
Kiedy udamy się ok. 15 km na zachód od Agrigento, ujrzymy niesamowitą naturalną formację skalną, której kolor jest przez wielu nazywany najbielszym z białych. To Scala dei Turchi, Schody Turków, czyli wysoki na ok. 90 metrów klif z wapiennej skały osadowej, której zawdzięcza swoją białą barwę. Stulecia erozji i działania morskich fal nadały mu charakterystyczny kształt schodów, przypominających niektórym arenę w amfiteatrze. Oślepiająca biel to z jednej strony zasługa budulca (margla), z drugiej intensywnej pracy słońca, które rozjaśniło naturalnie szarą skałę.
Wśród mieszkańcókrążą legendy, że w dawnych czasach piraci (Turcy – stąd nazwa) cumowali swoje statki u podnóża klifu, by następnie wspiąć się po nim i łupić okoliczne osady.
Południowy wschód Sycylii – Ragusa i Modica
Podążając wzdłuż południowego wybrzeża wyspy w kierunku wschodnim, po pokonaniu ok. 130 km (od Agrigento) dotrzemy do miast Ragusa i Modica. Pierwsze jest osadzone na wzgórzu Monte Iblei, w otoczeniu zieleni. Podobnie jak pozostałe miasteczka doliny Noto, wyróżnia się niezwykłą urodą barokowej starej części. To atrakcyjna turystycznie miejscowość, w której widać wpływy europejskie i arabskie. Wiele miejsc zasługuje w nim na uwagę, szczególnie wnętrza Bazyliki di San Giorgio oraz ogrody Giardino Ibleo, z których rozpościera się widok na Ragusę. Warto też zobaczyć barokowy pałac Cosentini i kościół Santa Maria delle Scale.
W odległości ok. 5 km, w Contrada Buttino, znajduje się słynna Grotta delle Trabacche, jaskinia, która w czasach rzymskich służyła za grobowiec.
Kolejny etap wycieczki to Modica, miasto leżące ok. 15 km od Ragusy. Niegdyś, za sprawą strategicznego położenia między dwoma wąwozami, było jednym z najważniejszych miast Sycylii. Później nadeszły trzęsienia ziemi i powodzie, czas odcisnął swoje piętno i dziś ośrodek nie ma już tak istotnego znaczenia jak dawniej. Zachowało się w nim jednak wiele zabytkowych budowli, głównie z okresu baroku.
Ci, którzy chcieliby poznać lepiej ów rejon, mogą zatrzymać się np. na Camping Baia dei Corali. Znajduje się w Punta Braccetto, ok. 30 km na południowy zachód od Ragusy. Oddaje do dyspozycji gości w pełni wyposażone stanowiska pod kampery lub przyczepy. Turyści mają też możliwość rozłożenia namiotu.
Wschodnia Sycylia – turystyczne zagłębie
Bez wątpienia Sycylia to popularny kierunek urlopowy, są jednak miejsca na wyspie, które cieszą się większym powodzeniem niż pozostałe. Do tego stopnia, że w sezonie praktycznie niemożliwe jest znalezienie noclegu bez wcześniejszej (nieraz dużo wcześniejszej) rezerwacji. Do takich ośrodków należy Taormina, zlokalizowana na wzgórzu Monte Tauro. Latem przeżywa prawdziwe oblężenie – głównie samych Włochów. Poza szczytem na ulicach jest nieco lżej (i sporo taniej). Wędrując przez Taorminę, możemy podziwiać wybrzeże oraz widoczny w oddali wulkan Etna. Najsłynniejszym obiektem jest teatr grecki (Via Teatro Greco), może nie największy na wyspie, ale z pewnością najlepiej usytuowany.
Czy w pobliżu jest jakiś obiekt noclegowy dla właścicieli kamperów? Oczywiście, ok. 6 km na północ ulokował się camping Lido Paradiso. Oferuje zarówno parcele, jak i pokoje oraz bungalowy na wynajem.
Warto wspomnieć, że ok. 50 km na południe od Taorminy leży Katania, znana m.in. z targu rybnego Pescheria, chroniącej przed wszelkimi klęskami Fontanny Słonia oraz największej budowli sakralnej wyspy – Kościoła św. Mikołaja na Piasku i klasztoru benedyktynów.
Kamperem po Sycylii
Caravaningowcy wiedzą, że swobody podróżowania własnym kamperem nie sposób przeliczyć na pieniądze. Świadomość, że możemy pojechać, gdzie chcemy, kiedy chcemy i nie musimy się martwić o dach nad głową, to ogromny plus. Ogranicza nas tylko czas (termin urlopu) i własna wyobraźnia. Co najlepsze, można sobie na to pozwolić także wtedy, gdy nie posiadamy domu na kółkach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby skorzystać z szansy, jaką daje wynajem kampera.
Z pomocą naszej gotowych tras kamperowych dookoła Sycylii taka wyprawa będzie niezapomnianym przeżyciem. Trasy w formie e-booków można dostać w naszym sklepie GdzieKamperem.pl. "5 tras kamperowych - włoskie wyspy" to zbiór 5 tras z czego dwie prowadzą właśnie dookoła Sycylii.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)