Jak świętować - to tylko w Istrii!

Jak świętować - to tylko w Istrii! – główne zdjęcie

Pamiętam pierwszy raz, kiedy przyjaciółka zaskoczyła mnie, zapraszając na festiwal muzyczny na Bałkanach. Nie kojarzyłam nigdy tego regionu Europy z festiwalami czy świętami, które przyciągałyby turystów. Tym bardziej byłam zdziwiona, gdy kilka dni później z biletem w dłoni jechałam jako turystka do Chorwacji, by brać udział w serii świątecznych szaleństw jednego z jej najbardziej magicznych regionów – Istrii. Mało kto wie, ale skorzy do tańca i śpiewu Istryjczycy obchodzą każdego roku wiele lokalnych świąt, które mogą zachwycić każdego podróżnika ciekawego kultury. Muzyka, jedzenie i picie – a przede wszystkim niezwykle gościnne podejście mieszkańców Istrii do obcych – sprawiają, że warto uwzględnić w swojej podróży do Istrii kilka lokalnych świąt.

Od święta do święta

Zwiedzanie Istrii według świątecznego kalendarza można zacząć już z początkiem wakacji, czyli w czerwcu. Właśnie wtedy odbywa się Festiwal Czereśni w Lovran. Spacerując między alejkami z tysiącem lokalnych produktów opartych na tym smacznym owocu możemy skosztować tradycyjnych przetworów, czyli dżemów, powideł oraz ciast i...win. Na koniec razem z mieszkańcami Lovran weźmiemy udział w krojeniu strudla – giganta, mierzącego 20 metrów...także, rzecz jasna, z czereśniami.  Chwilę później, w sierpniu, w małym Motovun warto zahaczyć o słynny w całej Europie Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Choć nie jest to Cannes, każdego roku przyciąga on maniaków kina z całego świata. Jeśli kochamy dobre filmy i lubimy je oglądać w pełnej serdeczności atmosferze, nie może nas tam zabraknąć. Z Motovun tak prędko nie wyjedziemy – najlepiej zostać tu jeszcze trochę.

trufla-pixabayjpg

Wraz z początkiem jesieni, pod koniec września miasteczko to świętuje zbiory swojego największego, znanego na całym  świecie skarbu, obchodząc Dni Trufli. Istria jako jeden z niewielu regionów świata może poszczycić się tym szlachetnym (i bardzo drogim) grzybem, który szturmem zdobywa restauracje całego świata. Po każdych zbiorach jest więc z czego się cieszyć! Cała miejscowość wypełnia się w te dni wyjątkowym grzybowo-leśnym aromatem, a mieszkańcy zakładają odświętne, tradycyjne stroje. Jeśli jedzenie w Istrii to wasza przyjemność (jak i moja), warto wstać wcześnie rano, by móc skosztować kilku truflowych pyszności!

Camping w Istrii

camping-marina-6jpg

Zawsze lubiłam podróżować samodzielnie. Dlatego campingi w Istrii to dla mnie wymarzony sposób, by poznawać ten wyjątkowy kraj. Wystarczy przyjechać tu z rodziną własnym samochodem z przyczepą lub po prostu wynająć własny w pełni wyposażony mobilehome. Nocleg w Istrii planuję zawsze dokładnie, aby spełniał wszystkie moje oczekiwania. Ostatnio bardzo cieszyłam się z pobytu w Campingu Marina, gdzie mogłam poczuć się jak w domu. Camping ma świetną lokalizację tuż nad brzegiem morza, z dostępem do urokliwej, żwirkowej plaży. Jako, ze jestem maniaczką aktywnej turystyki, ucieszyła mnie możliwość wynajęcia kajaków, rowerów górskich, a nawet – sprzętu do nurkowania. Kiedy nie miałam ochoty na wysiłek, po prostu pluskałam się w basenie. Osobiście polecam ten camping także tym, którzy podróżują z dziećmi: bogaty program animacyjny z zajęciami prowadzonymi na basenie ze zjeżdżalniami podbije serce każdego malucha!

Jak świętować - to tylko w Istrii! – zdjęcie 1
Jak świętować - to tylko w Istrii! – zdjęcie 2
Jak świętować - to tylko w Istrii! – zdjęcie 3
Jak świętować - to tylko w Istrii! – zdjęcie 4
A. Żaba
A. Żaba

Kocham podróże to mało powiedziane, to jest po prostu całe moje życie. 80% roku spędzam na skakaniu tu i tam :) 

Czytaj także