Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich

Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich – główne zdjęcie

W Alpach Bawarskich, wtulone w uroczą dolinę, kryje się przepiękne Jezioro Królewskie. Przypomina skandynawski fiord, a rejs po jego wodach należy do jednych z największych atrakcji regionu.

Niemcy mają do zaoferowania znacznie więcej turystycznych atrakcji niż mogłoby się to wydawać przeciętnemu turyście. Jedną z takich perełek jest niewątpliwie Königssee, czyli Jezioro Królewskie, najczystsze i drugie co do głębokości jezioro Niemiec. Leży na południowy wschód od Monachium, skrywając swoją urodę w stromych zboczach otaczających je górskich szczytów. Ponoć było swego czasu bardzo lubiane przez Ewę Braun.

Perła Alpen-Nationalpark Berchtesgaden

Jezioro Królewskie leży w Alpach Bawarskich, w samym centrum Parku Narodowego Berchtesgaden, założonego w 1978 roku. Obejmuje powierzchnię 5,218 km², a jego głębokość wynosi ponad 190 metrów. Malowniczy zbiornik wodny prawie całkowicie wypełnia dolinę między szczytami Gotzenberg i Jenner na wschodzie, a drugim co do wielkości niemieckim szczytem, czyli Watzmann, na zachodzie.

Wielu osobom jezioro wraz z otulającą je skalną "kołyską" przypomina skandynawski fiord. Szczególnie urodziwe jest późną wiosną, gdy szmaragdowa powierzchnia wody kontrastuje z bielą ośnieżonych szczytów gór.

"Parostatkiem w piękny rejs..."

Rejs statkiem pasażerskim po wodach jeziora to jedna z największych atrakcji turystycznych regionu. Przyjezdnych zachwyca szczególnie przepiękna, szmaragdowa barwa tafli. Zapierające dech w piersiach są także okoliczne krajobrazy. Ponieważ Königssee słynie z czystości, mogą po nim pływać jedynie statki o napędzie elektrycznym. Jego wody są zimne nawet latem, ponieważ główne dopływy zbiornika znajdują się pod jego powierzchnią.

Pierwszy przystanek znajduje się na półwyspie św. Bartłomieja, na którym stoi XII-wieczny kościółek pielgrzymkowy z czerwonymi kopułami dachu, stanowiący symbol Königssee. Jego budynek z charakterystycznymi wieżami występuje na większości bawarskich pocztówek, zdobi również foldery turystyczne. Od czasów romantyzmu świątynia była inspiracją dla malarzy-pejzażystów, co nie może dziwić, gdyż na tle wschodniej ściany góry Watzmann prezentuje się wyjątkowo pięknie. Jej barokowe wnętrze jest wzorowane na planie katedry w Salzburgu. Druga stacja, przy której zatrzymuje się statek, to Salet, urokliwy zakątek, z którego można spacerem dotrzeć do górnego jeziora, czyli Obersee.

Jeśli ktoś nie może bądź z jakichś powodów nie chce skorzystać z możliwości rejsu statkiem, może poznać okolice w trakcie około godzinnej trasy turystycznej do słynnego "zaułka malarzy", z którego roztacza się najpiękniejszy widok na jezioro – częsty temat "landszaftów". Wędrówka rozpoczyna się na przystani.

Nocleg przy parku narodowym

Okolica jest tak malownicza, że wielu turystów postanawia spędzić przy jeziorze więcej czasu. Ci, którzy zamiast pobytu w hotelu wolą nocleg na kempingu, mogą wziąć pod uwagę Campingplatz Grafenlehen in Schönau at Königssee. Jest położony na skraju parku narodowego i pięknie widać z niego jezioro. Za dobę pobytu dorosły zapłaci na nim 6,90 euro, zaś za stanowisko dla kampera – 10 euro. W cenę wlicza się dostęp do pryszniców. Na kemping można przyjechać z czworonogiem, co kosztuje 2,5 euro dziennie.

W pobliżu kempingu znajdują się restauracje i sklepy. To miejsce przyjazne dzieciom – znajdziemy tu kilka placów zabaw, na których maluchy mogą przyjemnie spędzić czas.

Po powrocie z rejsu statkiem wycieczkowym możemy na chwilę zatrzymać się w miasteczku położonym nad jeziorem. Tutejsze restauracje serwują wyśmienite bawarskie potrawy, których naprawdę warto skosztować. Z napełnionym żołądkiem i świeżymi wspomnieniami widoku jeziora możemy ruszać dalej.

Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich – zdjęcie 1
Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich – zdjęcie 2
Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich – zdjęcie 3
Jezioro Konigssee - klejnot Alp Bawarskich – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

1001 karynckich jezior – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
1001 karynckich jezior
Dzięki położeniu na południu kraju Karyntia cieszy się wyższymi temperaturami już od maja. Klimat bliski śródziemnomorskiemu oraz duża liczba godzin słonecznych przyciąga do niego urlopowiczów chcących cieszyć się korzystną aurą podczas wypoczynku. Zwiedzanie regionu uprzyjemni zakup Kärtnen Card, umożliwiającej darmowe lub zniżkowe wejścia do wielu atrakcji (parki, muzea etc.) oraz bezpłatne korzystanie z wybranych środków komunikacji, w tym kolejek górskich czy rejsów statkiem. Karynckie łąki są soczyście zielone, a jeziora czyste i dużo cieplejsze niż w innych regionach Austrii. Do tego jest ich ponad 1200, z czego 200 to kąpieliska z wodą tak dobrej jakości, że można ją pić. Podczas urlopu w Karyntii nuda nam nie grozi. Poza licznymi zbiornikami wodnymi na poznanie czekają góry (zarówno niskie, w które można udać się całą rodziną, jak i wysokie, stanowiące dla niejednego prawdziwe wyzwanie), otwarte doliny oraz rozległe równiny. Bez względu na to, czy chcemy wypocząć, czy spędzić urlop tak aktywnie jak to tylko możliwe, w regionie znajdziemy wspaniałe warunki dla miłośników dowolnej formy aktywności. Ci, którzy kochają taplać się w wodzie, powinni koniecznie zawitać do gminy uzdrowiskowej Bad Kleinkirchheim. To znana baza narciarska, która wyróżnia się na tle konkurencji dwoma ośrodkami termalnymi: Römerbad i St.Kathrein. Pierwszy to termalne łaźnie rzymskie, przez wielu uważane za najpiękniejszą europejską alpejską świątynię wellness. Można w nich korzystać z basenów termalnych, saun, inhalacji czy zabiegów wellness. Goście mogą wypoczywać i jednocześnie podziwiać górskie szczyty. Drugi ośrodek, St.Kathrein, też ma bogatą ofertę – poza basenami termalnymi i zabiegami SPA zaprasza m.in. do rzymskiego tepidarium, solariów i jacuzzi oraz na taras słoneczny. W obu ośrodkach jest specjalny obszar dla najmłodszych.