Narty na BANI
Nie jest to bynajmniej artykuł o propagowaniu jazdy na nartach w stanie nietrzeźwości. Bania to uroczy, kameralny ośrodek narciarski, idealny na rodzinny wyjazd i naukę jazdy na dwóch deskach.
Ci, którzy kochają szusowanie na nartach i odliczają dni do zimowego urlopu, zapewne marzą o średnich lub dużych ośrodkach narciarskich z bogatą ofertą wyciągów i tras. Nie mogą się doczekać, kiedy będą mogli sprawdzić swoje umiejętności, nałykać się adrenaliny i zdobyć uznanie obserwatorów. Z kolei początkujący nie zawsze czują się w takich kurortach komfortowo, zwłaszcza, gdy na stokach widzą popisy zaawansowanych narciarzy, a sami stoją na nartach, chwiejąc się przy każdym ruchu. W takiej sytuacji dobrym pomysłem może być wybranie się do mniejszego ośrodka i nabranie pewności siebie na specjalnie przygotowanych trasach, wśród innych adeptów narciarstwa. Nauka jest wtedy znakomitą zabawą, pozbawioną stresu, że ktoś spojrzy na nas z lekceważeniem.
Co jest najistotniejsze, żeby nauczyć się dobrze jeździć na nartach, nie trzeba wcale jechać setki kilometrów. W naszych pięknych polskich górach można znaleźć wiele kameralnych ośrodków z bardzo ciekawą ofertą dla początkujących. Dobrym przykładem jest choćby ośrodek narciarski Bania, leżący w Białce Tatrzańskiej. To kurort idealny dla osób, które pokochały narty dopiero w tym roku.
Bania – raj dla rodzin z dziećmi
Od razu po postawieniu pierwszego kroku w kurorcie można zauważyć, że jego oferta jest skierowana przede wszystkim do rodzin z małymi dziećmi. Bania przyciąga narciarzy młodszych i nieco starszych 4-osobową kolejką krzesełkową, jest tu również zimowa karuzela dla dzieci i przedszkole narciarskie z „dmuchańców”, czyli ogromnych dmuchanych zabawek (np. zamków).
To nie koniec atrakcji dla maluchów. W Bani nikt nie będzie się śmiał, jeśli powędrujemy na stoki czy ośle łączki z „jabłuszkiem” pod pachą. Nikomu nie drgnie powieka, kiedy będziemy ochoczo ciągnąć za sobą sanki. Tu nie liczy się wiek, żadne „nie wypada” nie ma racji bytu – ważna jest tylko dobra zabawa. Pojeździć można również na „oponkach”, ponieważ ośrodek przygotował dla swoich gości tor snowtubingowy.
Zima 2013/2014 – ceny karnetów w Bani
Kurort narciarski Bania jest bezpośrednio połączony z ośrodkiem Kotelnica Białczańska, więc po oswojeniu się z dwiema deskami możemy poćwiczyć na innych stokach. Co więcej, przy zakupie skipassu TatrySki narciarze mogą korzystać z tras 5 ośrodków (Bania, Kotelnica, Jurgów Ski w Jurgowie, Kaniówka w Białce Tatrzańskiej oraz Czorsztyn Ski w Kluszkowcach). W szczycie sezonu cena 1-dniowego karnetu dla dorosłego wynosi 95 zł, dla dziecka – 80 zł, zaś dla seniora i młodzieży – 85 zł.
Wszystkie stoki Bani są oświetlone i regularnie dośnieżane, dzięki czemu na trasach można ćwiczyć do woli od pierwszych mrozów aż do świąt wielkanocnych. Kurort posiada profesjonalną szkołę narciarską oraz wypożyczalnię sprzętu dla snowboardzistów i narciarzy. Chętnym oferuje 5 tras, obsługiwanych przez 5 wyciągów – krzesełkowy, 2 orczyki, wyciąg taśmowy oraz bezpodporowy wyciąg numer 7. W ośrodku mieści się także snow park, a obok wyciągów znajduje się duży darmowy parking (również dla autobusów).
Co prócz nart?
Po intensywnej nauce jazdy na nartach można wypocząć w Termach Bania, odprężając się w basenach termalnych, w saunie lub podczas masażu. W ośrodku znajduje się również Karcma Bania oraz Grill Zielony Szałas, w którym możemy skosztować gorących dań góralskiej kuchni. Infrastruktura turystyczna jest doskonale zorganizowana i niezmiernie bogata, tak więc nie będziemy mieć problemów ani ze znalezieniem restauracji serwującej posiłki najbardziej odpowiadające naszemu podniebieniu, ani noclegu.
Polskie góry mają wiele do zaoferowania. Warto się o tym przekonać osobiście.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)