Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – główne zdjęcie

Garda Trentino, jedna z najciekawszych włoskich destynacji, zwiększa swoją powierzchnię! Ten malowniczy region uwielbiany przez turystów z całej Europy, obejmuje obecnie nowe fascynujące obszary pełne atrakcji, w tym dolinę Valle di Ledro z jeziorem o niespotykanie błękitnej barwie, znaną z wód termalnych dolinę Comano, Valle dei Laghi z siedmioma urokliwymi jeziorami czy dolinę Val di Gresta, słynącą z malowniczych krajobrazów i ekologicznego rolnictwa. Co można tam zobaczyć i gdzie się zatrzymać, by poznać uroki tego fascynującego regionu? Podpowiadamy!

Garda Trentino to pod wieloma względami jeden z najciekawszych regionów turystycznych Włoch. Położony na skraju Dolomitów, wokół największego i najczystszego włoskiego jeziora Lago di Garda o imponującej powierzchni 370 km i głębokości 350 metrów, ten obszar zachwyca śródziemnomorskim klimatem, fascynującymi krajobrazami i licznymi atrakcjami turystycznymi, obejmującymi nie tylko świetnie zachowane zabytki historyczne i urokliwe włoskie miasteczka o niepowtarzalnej atmosferze, ale również tereny rekreacyjne i wspinaczkowe oraz setki kilometrów ścieżek rowerowych i pieszych. 

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 1

W Garda Trentino każdy znajdzie coś dla siebie – zwłaszcza teraz, gdy region ten zwiększył swoją powierzchnię, obejmując kolejne malownicze doliny i jeziora. Sprawdziliśmy,  co oferują turystom nowe tereny Garda Trentino i dlaczego warto je odwiedzić.

Garda Trentino większe niż kiedykolwiek!

Bogactwo i różnorodność regionu Garda Trentino od lat zachwycają turystów, oferując im mnóstwo sposobów spędzania wolnego czasu. Leniwe plażowanie, zwiedzanie historycznych zamków, żeglowanie i inne sporty wodne – to tylko wycinek możliwości, jakie otwiera przed nami ten fantastyczny region. Garda Trentino to też idealne miejsce dla miłośników wycieczek rowerowych – szczególną popularnością cieszą się rowery gravelowe ze względu na ogromną ilość zachwycających tras, pozwalających wykorzystać pełnię ich możliwości. Lubicie festiwale i imprezy tematyczne? Ich również znajdziecie tu mnóstwo! Bike Festival Riva del Garda, wspinaczkowy RockMaster, festiwal Notte di Fiaba przenoszący uczestników w świat baśni i opowieści, Youth Sailing World Championships i ponad 70 regat – by wymienić tylko kilka z szerokiego wachlarza imprez.

Również nowe obszary, należące do Garda Trentino, mają dla przyjezdnych wiele atrakcji. Przekonajcie się, co można tam zobaczyć!

Dolina Valle di Ledro

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 2

Sercem doliny jest jezioro Ledro o krystalicznie czystych wodach i charakterystycznym wydłużonym kształcie, otoczone zielonymi zboczami gór. To idealne miejsce na piesze i rowerowe wycieczki, bo zróżnicowana linia brzegowa, pełna cypli, wzniesień i półwyspów zapewnia nam stale zmieniające się, zróżnicowane krajobrazy. Biegnąca wokół jeziora, świetnie zagospodarowana i utrzymana ścieżka o długości 10 km, przecina otaczające je urokliwe wioski, takie jak Molina di Ledro czy Mezzolago, i pozwala w pełni docenić bajeczny błękit wody oraz oszałamiającą roślinność doliny (na tym terenie znajduje się Rezerwat Biosfery UNESCO). To malownicze, spokojne miejsce sprawi, że poczujecie się częścią natury i docenicie jej majestat i piękno.

Cztery oficjalne plaże (w tym jedna dostępna dla psów), wypożyczalnie sprzętu wodnego, trasy piesze i rowerowe, liczne ferraty i malownicze wodospady sprawiają, że w dolinie Valle di Ledro można spędzić czas na wiele różnych sposobów. Otoczona łagodnymi zboczami gór dolina Valle di Ledro skrywa też bezcenne historyczne skarby. Stanowisko archeologiczne Palafitte del Lago di Ledro w Molinie, gdzie można podziwiać starannie odtworzoną osadę z okresu neolitu z chatami na palach sprzed 4000 lat, wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Comano

Spokojna dolina, gdzie czas płynie wolniej, zachęcając do leniwego odpoczynku w malowniczych miasteczkach i sycenia oczu głęboką zielenią drzew i pól uprawnych. Rango i Balbido, znane z doskonale zachowanych przykładów tradycyjnej architektury wiejskiej Trentino, przyciągają turystów swoim urokiem i spokojem. W tych urokliwych miejscowościach znajdziemy nie tylko zabytki i pełne życia uliczki, ale też zetkniemy się z autentyczną kulturą regionu. Lokalne produkty, takie jak aromatyczne orzechy włoskie Bleggio i ziemniaki Lomaso, uprawiane tradycyjnymi metodami na wysokościach, są dumą rolników z Comano. Rolnictwo i hodowla odgrywają kluczową rolę w życiu doliny, co jest celebrowane na licznych festiwalach, które skupiają się na promocji i odkrywaniu lokalnych smaków i tradycji.

Jednym z najbardziej znanych miejsc tego malowniczego obszaru jest Terme di Comano – uzdrowisko słynące z leczniczej niskozmineralizowanej wody o przyjemnej temperaturze 27°C, wspierającej leczenie chorób skórnych takich jak atopowe zapalenie skóry, egzema czy łuszczyca. Otaczający uzdrowisko park zachwyca bogatą roślinnością (park włączony jest do rezerwatu biosfery UNESCO “Alpi Ledrensi e Judicaria”) zapewnia błogi relaks na łonie przyrody. Z kolei Park Naturalny Adamello Brenta z atrakcjami dla dorosłych i dzieci czy liczne ścieżki piesze i rowerowe sprawiają, że w  Terme di Comano można nie tylko zażyć leczniczych kąpieli, ale też spędzić aktywnie czas.

Valle dei Laghi

Malownicza dolina Valle dei Laghi skrywa siedem uroczych górskich jezior, rozsianych naniewielkim  obszarze. Pocztówkowe Lago di Cavedine, maleńkie Lagolo czy połączone jeziora Toblino i Santa Massenza położone są zaledwie kilkanaście kilometrów od Trydentu, czyli stolicy Trentino. W dolinie znajdziecie też cztery warte odwiedzenia zamki, będące świadkami bogatej historii regionu (w tym jeden malowniczo położony na wyspie na jeziorze Toblino) oraz biotop Marocche di Dro, czyli największe w Alpach osuwisko skalne ze śladami dinozaurów.

Valle dei Laghi to także bogaty kalendarz wydarzeń kulturalnych (m.in. festiwal lokalnego wina – słodkiego, deserowego Vino Santo), fascynujące lokalne smaki i kilometry zróżnicowanych tras wycieczkowych, pozwalających poznać uroki tej malowniczej, skrytej pośród gór doliny.

Val di Gresta

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 3

Dolina Val di Gresta to włoskie królestwo ekologicznego rolnictwa, ukryte pośród monumentalnych szczytów gór. Liczne pola i ogrody, otoczone charakterystycznymi kamiennymi murkami, tworzą niepowtarzalny klimat doliny, a kameralne, rodzinne restauracje pozwalają zakosztować wyjątkowych naturalnych smaków regionu.

Zwiedzając Val di Gresta można nie tylko poznać tutejsze kulinarne tradycje, ale też zakosztować sportowej aktywności w otoczeniu zapierającej dech w piersiach przyrody. Wycieczka na pokrytą alpejskimi łąkami Monte Stivo oferuje niezapomniane widoki na dolinę, a płaskowyż Passo Bordala jest idealnym miejscem na rowerową wyprawę. 

Garda Trentino to doskonały kierunek na wakacje – w pojedynkę, w parze lub z rodziną. Teraz bardziej niż kiedykolwiek warto odwiedzić ten niezwykle malowniczy region, zachwycić się zielenią drzew oliwnych i monumentalnymi szczytami gór, zakosztować kąpieli w krystalicznych wodach oraz spróbować tradycyjnej włoskiej kuchni. To wszystko i wiele więcej znajdziemy w każdej części Garda Trentino!

Garda Trentino – gdzie się zatrzymać?

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 4

Region Garda Trentino oferuje turystom mnóstwo różnorodnych opcji noclegowych, od kameralnych pensjonatów, poprzez komfortowe hotele aż po przestronne kempingi, zlokalizowane wśród zieleni. Planując wakacje nad jeziorem Garda, Ledro czy w którymkolwiek innym miejscu na obszarze tego fascynującego regionu, warto zarezerwować nocleg bezpośrednio przez stronę internetową Garda Trentino, gdzie znajdziemy ponad 400 kempingów czy hoteli, zweryfikowanych przez władze regionu.

Rezerwacja bezpośrednio przez witrynę to także gwarancja najlepszej ceny oraz braku opłat dla pośredników. Lista dostępnych opcji noclegowych jest na bieżąco aktualizowana, dzięki czemu cały proces rezerwacji przebiega sprawnie i szybko. Niezależnie od tego, czy wakacje w Garda Trentino chcemy spędzić na rodzinnym kempingu z licznymi atrakcjami, czy w wygodnym hotelu w centrum któregoś z urokliwych miasteczek, z pewnością znajdziemy tu doskonałą bazę wypadową do zwiedzania licznych atrakcji tego fascynującego regionu.

Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 1
Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 2
Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 3
Odkryj powiększone Garda Trentino: Przewodnik po nowych atrakcjach i doskonałych miejscach do odwiedzenia – zdjęcie 4
CampRest.com
CampRest.com

Portal CampRest stworzyliśmy dla ludzi, którzy cenią wolność i podróżują na własną rękę.

Czytaj także

FRANCJA 2010 – zdjęcie 1
Relacje z podróży
FRANCJA 2010
. Wyjazd do Francji miał mieć charakter pielgrzymki szlakiem sanktuariów francuskich i taki wyszedł, choć przy okazji mogliśmy podziwiać piękne pejzaże m.in. Alp Francuskich, cudowny klimat małych miasteczek i super jakość francuskich (nawet lokalnych) dróg. Dzień 1 - wyjazd ok.5.00 z Kielc (Skoda Superb TDI 170KM + Adria 4252) z 4-godzinnym odpoczynkiem w okolicach Złotoryi. Po zjedzonym obfitym obiedzie kierujemy się na niemiecką autostradę, by z przepisową (niestety 80km/h) prędkością przejechać nudną drogę przez kraj naszych sąsiadów. Droga zajmuje nam 2 dni – pierwszy nocleg (po 1050km) w strugach deszczu na parkingu przy stacji benzynowej w okolicach Willenberg – nie tylko my zatrzymaliśmy się tam na noc – obok przyczepy z Holandii, Belgii, Niemiec, Polski itd. Tu przydał się zainstalowany akumulator w przyczepie. Dzień 2 – dalsza podróż autostradą niemiecką i wjazd do Francji – postanowiliśmy nie jechać autostradami, by zwiedzić trochę więcej niż ekrany akustyczne… Przejazd przez kilka uroczych miasteczek, w których czas chyba się zatrzymał (dużo starych kamiennych domów, malutkie kościółki, kameralne ryneczki) i nocleg niedaleko miejscowości Gy – małe miasteczko Bucey-les-Gy, przy drodze market i stacja benzynowa, a obok plac pięknie ogrodzony ze stolikiem i ławeczkami, gdzie można spożyć posiłki (obok nas „nocuje” tu kamper z Francji). Przejechany odcinek – ok.650km. Dzień 3 – po śniadaniu jedziemy zwiedzić Cluny, gdzie zobaczyliśmy pozostałości dawnego opactwa benedyktyńskiego i odbyliśmy spacer wąskimi ulicami miasta. Kolejny punkt to Ars - miasto św. Jana Marii Vianeya - patrona proboszczów. Zobaczyliśmy Bazylikę, w której znajdują się doczesne szczątki Świętego oraz dom, w którym mieszkał i pracował. Na parkingu odpoczynek i obiad – tu też spotkaliśmy autokar ze Śląska z pielgrzymami. Z Ars przez Grenoble pojechaliśmy na camping w Corps (20km od La Salette). Wjechaliśmy na wysokość 1600mnpm podziwiając piękno Alp Francuskich – także z campingu. Dodajemy do licznika kolejne 250km. Dzień 4 – po śniadaniu na małym rodzinnym campingu jedziemy 20km dalej i 2000m wyżej – do La Salette – to górska wioska we francuskich Alpach, w pobliżu Grenoble, znana głównie z powodu objawienia Matki Boskiej z 1846 roku. Matka Boża ukazała się jeden jedyny raz dnia 19 września 1846 roku dwojgu pastuszkom: 15-letniej Melanii Calvat i 11-letniemu Maksyminowi Giraud na górze wznoszącej się nad La Salette, w Alpach Wysokich we Francji. Na miejscu objawienia (ok. 1750 m n.p.m.) wytrysnęło źródło. Płynie ono od dnia objawienia bez przerwy, aż do dnia dzisiejszego. Po przeprowadzeniu badań, które polegały m.in. na przesłuchaniu dzieci i weryfikacji ich relacji oraz badaniu wydarzeń wiążących się zwykle z objawieniami (np. nadzwyczajne uzdrowienia), po otrzymaniu zgody papieża, biskup Philibert de Bruillard, ordynariusz diecezji Grenoble ogłosił dnia 19 września 1851 roku, że Objawienie się Najświętszej Maryi Panny dwojgu pastuszkom dnia 19 września 1846r., na jednej z gór, należących do łańcucha Alp, położonej w parafii La Salette, w dekanacie Corps, posiada w sobie wszystkie cechy prawdziwości i wierni mają uzasadnione podstawy uznać je za niewątpliwe i pewne. Po 19 września 1846 roku Melania, a później Maksymin, któremu pomagał nawrócony ojciec, ustawili krzyże, aby zaznaczyć miejsce objawienia. Na wiosnę pielgrzymi ustawili 14 tradycyjnych stacji drogi krzyżowej, wytyczając drogę, którą przeszła Piękna Pani po zakończeniu rozmowy z dziećmi. Droga ta, przypominająca kształtem literę "S", istnieje do dzisiaj i znajduje się w okolicach źródła. Kończy się ona figurą przedstawiającą Maryję wznoszącą się do nieba, z twarzą skierowaną w stronę Rzymu, dla podkreślenia jedności z Kościołem. Z biegiem lat papieże przyznawali kolejne przywileje, zarówno nabożeństwu do Matki Bożej Saletyńskiej, jak i Sanktuarium w La Salette. Tyle historii… Droga do Sanktuarium wąska i kręta, ale widoki… zapierają dech w piersiach. Uczestniczymy we Mszy św. po polsku, gdyż na parkingu stał ten sam autokar, który spotkaliśmy w Ars. Podziwiamy piękno tego miejsca z dwóch wzniesień. Coś niesamowitego. Ciekawostka: na parkingu stał kamper i pasażerowie jedli śniadanie podziwiając Alpy – trochę im pozazdrościłem, bo widok zachodzącego i wschodzącego słońca w tym miejscu musiał być niesamowity (ale następnym razem wjadę tu z przyczepą). Zjeżdżamy na obiad na camping. Popołudnie spędzamy nad jeziorem, 2km od i 1000m poniżej kempingu. Ciepła woda i znów widok na jezioro i Alpy. Wieczorem kolacja, uregulowanie opłaty za camping (2noce/42euro), przygotowanie przyczepy i auta do dalszej drogi. Dzień 5 – wcześnie rano wyjazd drogą niepłatną (dzięki temu jedziemy doliną wśród gór) do Avignon - Pałac Papieski w przeszłości był siedzibą papieży (od XIV do XVIII wieku). Zbudowana z białego kamienia warownia jest największą gotycką budowlą w Europie. W kompleksie znajdującym się na Rocher des Doms znajduje się obok tzw. Mały Pałac, zamieszkiwany niegdyś przez kardynałów. Inne budowle to XIII-wieczna romańska katedra z freskami Simone Martiniego, Ramparts oraz XII-wieczny most Pont St-Benézet. Cały kompleks o znacznej wartości historycznej został w 1995 roku wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO). Stąd już autostradą do Lourdes. Tu koło Lidla spotykamy Polaka, który pokazuje nam drogę do Domu Polskiej Misji Katolickiej, gdzie zostajemy 3 noce. Miejsce na przyczepę, auto, podłączenie do prądu, możliwość korzystania z WC i pryszniców – 15euro/dobę. Trasa 700km (z czego 400km autostradą – koszt odcinka 40euro). Dzień 6 – noc i czas do obiadu w deszczu, więc spędziliśmy go w przyczepie. Po obiedzie wyjazd do Sanktuarium w Lourdes. Modlitwa i pobyt w Sanktuarium, przy Grocie, gdzie pielgrzymi mogą w skupieniu i bez pośpiechu uczestniczyć w uroczystościach religijnych, mnóstwo ludzi chorych, na wózkach inwalidzkich, także podczas procesji z Lampionami, w której w strugach deszczu o 21.00 uczestniczyliśmy. Dzień 7 - dalszy pobyt w Lourdes. Sanktuarium, Grota, pamiątki, nabranie wody z Cudownego Źródełka, zakupy, tankowanie auta i odpoczynek przed dalszą podróżą. Dzień 8 – kierujemy się do domu przez Rocamadour – sanktuarium z VII w., najstarsze miejsce pielgrzymkowe maryjne we Francji. Nawigacja prowadzi nas niby szybką, choć bardzo wąską dróżką przez las i nad urwiskami… Po ok.25 kilometrach okazuje się, że jedziemy zboczem góry, skąd po drugiej stronie, na drugim zboczu góry, jakby przylepione do skał, znajduje się Rocamadour. Widok niesamowity. Gdybyśmy jechali „normalnie” to nawet nie wiedzielibyśmy, że taka droga istnieje. Po perypetiach z nawigacją, która prowadziła nas m.in. na most o szerokości 2m, udało nam się wyjechać na trasę w kierunki Polski. Wieczorem szukamy miejsca na nocleg… Kolacja na przepięknym, zadbanym, ale pustym parkingu – tu nocować nie chcemy.Taras widokowy na trasie… Widzimy Clermont-Ferrand. Jedziemy do 22.30… Udało się wreszcie znaleźć parking i w towarzystwie polskiego TIR-a poszliśmy spać. Dzień 9 – dalsza podróż w kierunku granicy francusko-niemieckiej, po drodze zjeżdżamy z trasy do Paray le Monial – miejsca objawień Najświętszego Serca Pana Jezusa św. Małgorzacie Alacoque. (Z klasztoru Paray-le-Monial, kult Serca Jezusowego zaczął się rozprzestrzeniać na całą Francję i świat. Co roku świątynię nawiedza około 300 tysięcy pielgrzymów z różnych zakątków globu). Obiad w znanym miejscu, czyli w Bucey-les-Gy… Po 200km symboliczna granica i wjeżdżamy na monotonną autostradę niemiecką. Nocleg na parkingu. Dzień 10 – Niemcy i wjazd do Polski, tu szukamy miejsca na obiad, przez CB polecają restaurację przy stacji BP za „kogutem”. Znaleźliśmy „koguta” i rzeczywiście zjedliśmy dobry obiadek. Potem tylko odwiedzenie firmy sprzedającej przyczepy (już chcę nabyć większą) – i tu znów nawigacja prowadzi nas drogą „szybka” przez pola, gdzie nie ma asfaltu! Z firmy wracamy inną drogą do autostrady. Ok. 23.00 jesteśmy w domu. Podsumowanie: - trasa: 5300km, - czas: 10 dni, - koszt: 950zł/os: paliwo, opłaty drogowe, campingi, ubezpieczenie zdrowotne, jedzenie, napoje. Wnioski: Jeśli celem jest Francja, to warto przez Niemcy przemknąć autostradą. Na miejscu, aby coś zobaczyć, trzeba zjechać z autostrady (bardzo drogiej we Francji). Drogi bezpłatne są bardzo dobrej jakości i nie ma większych problemów z zapędzaniem się z przyczepą nawet do małych miasteczek. Problem jest z parkingami – jest bardzo dużo parkingów tuż przy drodze (zatoczka), ale oprócz kosza na śmieci nie ma tam nic, zmieści się jedno auto z przyczepą. Warto też nie czekać z tankowaniem, aż zapali się rezerwa. No i nie do końca ufać nawigacji – lepiej mieć aktualną mapę i korygować wskazania.