St. Moritz - Szwajcaria

St. Moritz - Szwajcaria – główne zdjęcie

St. Moritz reklamowane jest jako jeden z najsłynniejszych ośrodków wypoczynkowych na świecie. Czy słusznie? Niezaprzeczalnie, a czemu, to się zaraz okaże. Zacznijmy od tego, że leży w szwajcarskiej Gryzonii, na wysokości 1856 m n.p.m. nad jeziorem o tej samej nazwie, a historia narciarstwa i sportów zimowych zaczęła się właśnie tutaj. Przy opowieściach o tym ośrodku bardzo często powtarza się zwrot „pierwsze w Szwajcarii”, a nawet „pierwsze w historii”: pierwszy tor lodowy na świecie, pierwsze alpejskie miasto z tramwajem elektrycznym, pierwsza szwajcarska szkółka narciarska… Słowem, historia wiele zawdzięcza St. Moritz, a wydarzenia kulturalne i sportowe przyciągają do ośrodka znanych i bogatych ludzi z tzw. wielkiego świata (sportowców, gwiazdy showbiznesu, polityków).

Trasy narciarskie

St. Moritz rozciąga się wzdłuż malowniczych jezior w dolinie Górnej Engadyny. Składa się z trzech połączonych ze sobą sektorów: Corvatsch, Diavolezza i Corviglia, pomiędzy którymi można swobodnie podróżować pociągiem lub skibusami. Do dyspozycji narciarzy są tu 3 snow parki, 57 wyciągów i 350 km tras narciarskich (18 niebieskich, 61 czerwonych i 9 czarnych), z których najdłuższa to freeridowa 10-kilometrowa trasa ze szczytu Diavolezza przez lodowiec Morteratsch. Wzdłuż całej doliny ciągnie się 180 km tras biegowych – w tym jedna z najpiękniejszych na świecie tras maratonów w narciarstwie biegowym, Engadin Ski Marathon. Do tego Engadyna leży po południowej stronie Alp, co daje jej wyjątkową liczbę słonecznych dni w roku (322), stanowiącą rekord Szwajcarii.

Do najbardziej popularnych tras należą te na południowych stokach u podnóża lodowca Piz Nair. Jest tu olimpijska trasa zjazdowa, w trakcie której można podziwiać widok na jezioro Moritzer. Z kolei na stokach Corviglia znajduje się kilka luksusowych restauracji, w tym Mathis Food Affairs, której specjalnością jest pizza z truflami. Na szczycie Corvatsch leży najwyżej położona w regionie restauracja z tarasem widokowym. Natomiast Diavolezza to jedno z niewielu miejsc, gdzie wyciągi są czynne przy pełni księżyca. Można jeździć po nieoświetlonych trasach z ciemnym niebem nad głową – na pewno niejeden zapalony narciarz skorzysta z takiej okazji. Dodatkowo, w każdy piątek, przez cały sezon zimowy, na najdłuższym stoku w Europie (6 km) organizowane jest Snow Night Party. Zabawa trwa tu do 2 w nocy.

Karnety narciarskie w St. Moritz

Ponieważ ośrodek jest prestiżowy i przez wielu uważany za drogi (zbyt drogi), właściciele hoteli wyszli naprzeciw potrzebom tzw. zwykłych turystów. Ponad 100 hoteli włączyło się do akcji promocyjnej, w ramach której goście mają nieograniczony dostęp do tras narciarskich – jedynym warunkiem jest zakup co najmniej 2 noclegów. Jeśli jednak ktoś woli na własną rękę dobierać sobie karnet, ma szeroki wybór. Przykładowo, za 1 dzień jazdy po stoku Corvatsch lub Corviglia trzeba zapłacić 73 CHF (ponieważ kurs euro zmienia się każdego dnia, ceny karnetów podawane są we frankach szwajcarskich), trzeba przy tym pamiętać, że karnety dzienne, poranne i popołudniowe obowiązują wyłącznie w obrębie jednego obszaru. Z kolei wykupienie Engadin Pass otwiera dostęp do wszystkich stoków regionu i wiąże się z kosztem 1045 CHF dla osoby dorosłej, 697 CHF dla młodzieży (w wieku 13-17 lat) i 348 CHF dla dziecka.

Kempingi

Jeśli chcemy nieco oszczędniej spędzić urlop, można to zrobić także w inny sposób – zamiast korzystać z oferty hoteli, można przyjechać do St. Moritz własnym kamperem. Dobrym wyborem będzie przyjazd na Camping Madulain(7523 Madulain GR). Tu za miejsce dla auta w sezonie zimowym trzeba zapłacić 6-7 CHF/dobę, za osoby dorosłe 10,5 CHF, młodzież (12-16 lat) – 8 CHF, dzieci – 4,50 CHF, a za psa – 3 CHF. Do hipermarketów w La Punt Zuoz można przejść spacerkiem (1,7 km), a przystanek autobusowy jest tuż obok kempingu.

Nie zawiodą się też ci, którzy wybiorą Camping Gravatscha (7503 Samedan). Tu dorośli za dobę pobytu zapłacą 12,5 CHF, młodzież – 8,5 CHF, a nocleg dziecka kosztuje 5 CHF. Od St. Moritz kemping dzieli tylko 5 km, na terenie znajduje się restauracja i sklep, a właściciele oferują 24 miejsca dla kamperów, jest też 9 drewnianych bungalowów. Wszystko to w otoczeniu kameralnego lasku.

Inne atrakcje

Cały region jest oblegany przez turystów, więc zrozumiałe, że oferta dla nich musi być wyjątkowo bogata. I taka jest, zwłaszcza w Górnej Engadynie: Celerina może pochwalić się jedynym naturalnym torem bobslejowym na świecie, w Scoul i Pontresinie mieszczą się ośrodki SPA na bazie gorących źródeł geotermalnych, a w samym St. Moritz można wsiąść w Bernina-Express i pojechać do Tirano we Włoszech, mijając po drodze zapierające dech w piersiach krajobrazy alpejskie. Co roku w zimie na zamarzniętym jeziorze St. Moritz organizowane są wyścigi konne („White Turf”), ośrodek oferuje także zawody psich zaprzęgów, turnieje krykieta, curlingu i polo. I choć ceny należą do najwyższych w kraju, wiedząc to wszystko, zaczynamy rozumieć hasło reklamowe St. Moritz „Top of the Word”.

St. Moritz - Szwajcaria – zdjęcie 1
St. Moritz - Szwajcaria – zdjęcie 2
St. Moritz - Szwajcaria – zdjęcie 3
St. Moritz - Szwajcaria – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także