Podróż przez Krk

Ci, którzy chcą poznać Chorwację od jej surowej, „dzikiej” strony, będą zapewne planować urlop objazdowy bądź wypoczynek w miejscach, które nie uległy zbytniemu skomercjalizowaniu. Przez „zwiedzanie” mają na myśli podziwianie poszarpanego wybrzeża z masą zakątków trudno dostępnych dla turystów, a także przejazd przez obszary, które nie znajdują się na szczycie krajowych atrakcji. Co nie równa się oczywiście temu, że atrakcyjne  nie są. Z pewnością pięknych i kuszących zakątków nie brak na wyspie Krk, z każdym rokiem coraz bardziej popularnej wśród turystów, na szczęście jednak wciąż nie zatłoczonej. Dobrym przykładem ciekawego, choć niedocenianego punktu wyspy jest miasteczko Omisalj.

Brama do Krk

Omisalj jest pierwszym przystankiem podczas wycieczki na Krk, jaki czeka zwiedzających po przekroczeniu mostu łączącego wyspę z lądem. To niewielkie miasteczko zbudowane na skale, dzięki czemu wspaniale widać z niego wybrzeże Kvarner i pobliską wyspę Cres. Przez wielu jest traktowane jako punkt przelotowy, bramę do dalszych atrakcji Krk, miejsce, które się mija i podąża dalej. Niesłusznie, choć jego urok odkryją jedynie osoby lubujące się w  miasteczkach spokojnych, gdzie życie płynie niespiesznym rytmem i gdzie można się zaszyć w jednej z ciasnych średniowiecznych uliczek. Turyści, dla których wakacje w Chorwacji wiążą się z korzystaniem pełnymi garściami z atrakcji głośnych kurortów z masą pubów i restauracji oraz plaż usianych setkami parasoli i leżaków, w Omisalj nie znajdą nic, co przykułoby ich uwagę na dłużej. Za to miłośnicy lokalnego kolorytu i bliskiego kontaktu z „tubylcami” docenią charakter miasteczka. Zatoka o długości ok. 3 km zaprasza amatorów żeglowania (co roku organizuje się tu fregaty), a malownicze stare miasto – miłośników zabytków. Osoby chcące popływać muszą pamiętać o odpowiednim obuwiu, gdyż dno morza w tej części wybrzeża jest pełne jeżowców. Warto też wspomnieć, że dla części turystów wadą Omisalj może być bliskie sąsiedztwo terminalu naftowego. Z drugiej strony, znajdą się i tacy, którzy uznają go za ciekawostkę – zwłaszcza nocą, gdy jest efektownie podświetlony.

Jedziemy do stolicy!

W odległości kilku km od Omisalj rozciąga się zatoka Soliny. Podczas urlopu na Krk można skorzystać z możliwości zażycia kąpieli w tamtejszych leczniczych błotach albo odciąć się od cywilizacji i wyciszyć na dzikiej plaży. Przy zatoce przytuliła się Rudine, nieduża wioseczka, niedaleko której znajduje się urocza jaskinia o nazwie Biserujka. Po opłaceniu wstępu można ją zwiedzić – ponoć kryje się w niej skarb korsarzy. Jadąc dalej na południe, dotrzemy do stolicy Krk, noszącej tę samą co wyspa nazwę. Kurort rozlokował się na wybrzeżu o nierównej linii, z licznymi niewielkimi wzniesieniami oraz zatoczkami. Jego zabudowa wpasowała się w okolicę, tworząc przyjemną dla oka całość. Szczególnie dobrze widać to w starej części miasta, wokół której rosną wysokie drzewa. Mieści się tam też główny plac kurortu, Vela Placa, gdzie można przysiąść w przerwie w zwiedzaniu Krk. Później, po posileniu się w restauracji czy kawiarni, niejeden urlopowicz uda się na romantyczny spacer promenadą.

Camping na Krk

W bliskiej odległości od zabytkowego centrum miasta znajduje się Camping Krk, 5-gwiazdkowy obiekt oferujący turystom nocleg na terenie obejmującym 11 ha. Parcele są bardzo dobrze wyposażone, zacienione, a program rozrywek ucieszy osoby w każdym wieku (m.in. sala gier, Teens Club, park wodny z masą atrakcji dla maluchów, centrum odnowy biologicznej z bogatą paletą usług Wellness & Spa). Do plaż można dojść piechotą w ciągu paru minut. Camping zaprasza rodziny z dziećmi, singli, osoby kochające aktywny wypoczynek oraz tych, którzy chcą się po prostu odprężyć i zrelaksować.