Słowenia – mały kraj na wielki odpoczynek
Słowenia, mimo swoich niewielkich rozmiarów, które sprawiają, że trudno przy pierwszym spojrzeniu zlokalizować ją na mapie, skrywa w sobie wiele atrakcji. Pod względem ich różnorodności może śmiało konkurować z większymi od siebie sąsiadami, by za kilka lat stać się jedną z topowych wakacyjnych destynacji. Dziś przyjrzymy się bliżej słynnym słoweńskim termom, które od granicy Polski dzieli nieco ponad 500 km i lokalnym specjałom, które dodadzą smaku każdej podróży. Krótko mówiąc – udowadniamy, że małe jest piękne i pyszne!
Relaks w termach
Morawskie-Toplice, położone na lewym brzegu rzeki Mury, niedaleko granicy węgierskiej, to ciekawa propozycja dla osób szukających idealnego miejsca na wyjątkowy wypad ze znajomymi lub rodzinne wakacje w Słowenii. W miasteczku będziecie mogli zaznać odpoczynku w wiejskiej atmosferze, zasmakować różnorodnej kuchni słoweńskiej i produkowanego w regionie wina oraz cieszyć oczy w pełni naturalnymi widokami. Przede wszystkim będziecie mieli okazję do skorzystania z zabiegów na ciało w uzdrowisku, będącym największą atrakcją regionu, jak i całego kraju. Park wodny Terme 3000 wyróżnia nietypowa czarna woda termalna o niezwykłych właściwościach leczniczych. Przyjmuje się, że korzystnie wpływa ona na dolegliwości reumatyczne, schorzenia płuc, choroby skóry oraz stany po urazach i operacjach aparatu ruchu. Na miejscu wykonywane są zabiegi z zakresu hydroterapii, kinezyterapii, elektroterapii, magnetoterapii, termoterapii, inhalacji i akupunktury. Przez cały rok do dyspozycji odwiedzających jest aż 11 nowoczesnych basenów, w których oddacie się wypoczynkowi w Słowenii. Odwiedzający kompleks goście mają możliwość skorzystania z bogatej infrastruktury obiektu, obejmującej usługi wellness, masaże, salon piękności, saunę i solarium. Nie brakuje bogatego zaplecza sportowego w postaci kortów tenisowych, boisk sportowych do badmintona, siatkówki, koszykówki i piłki nożnej oraz pola golfowego. Coś dla siebie w Morawskich-Toplicach znajdą też miłośnicy wycieczek rowerowych i pieszych, spływów rzeką i wędkarstwa.
Uczta na talerzu
Czym byłyby wakacje w Morawskich-Toplicach, bez skosztowania lokalnej kuchni, która należy do najbardziej różnorodnych w tej części kontynentu. Podobnie jak w Polsce, bazuje ona na produktach zbożowych, mięsnych i nabiale, choć nie brakuje warzyw, ryb i roślin strączkowych. Jednymi z częściej jadanych potraw jest polenta, która powstaje z mąki kukurydzianej, soli i wody i podobne do niej zgnaci z mąki kukurydzianej, gryki, soli, podawane często z jogurtem, skwarkami lub miodem. Podobne do ravioli pierożki – zlikrofi, przypadną do gustu amatorom włoskich smaków. Na ich nadzienie składają się ziemniaki, cebula, boczek i przyprawy. Podaje się do nich sos z jagnięciny lub baraniny. Z zup popularna jest ziemniaczana jota z fasolą i kiszoną kapustą. Zwłaszcza w święta na stołach ląduje potica, czyli drożdżowa rolada z orzechowym nadzieniem. Warto skosztować także pršutu, będącego rodzajem wędzonej szynki podobnej do prosciutto. Jedzenie w Słowenii nie należy do lekkich, jednak dzięki dostępowi do kompleksu term i wielu aktywności fizycznych, będziecie mogli z łatwością spalić nadprogramowe kilogramy. Intensywny dzień warto zakończyć degustacją lokalnego wina z odmian teran, lebula lub cviček.
Camping na Słowenii
Należący do kompleksu camping Terme 3000 gwarantuje komfortowy wypoczynek blisko natury. To tam zapomnicie o troskach dnia codziennego i zregenerujecie siły. Dla właścicieli kamperów przygotowano 230 miejsc postojowych, nie brakuje też domków do wynajęcia i placu przystosowanego na rozbicie namiotu. W sezonie zaleca się wcześniejszą rezerwację, gdyż obiekt uchodzi za jeden z lepszych w całym kraju. Na miejscu, poza dostępem do dobrodziejstw term w postaci basenów, skorzystacie też z programu odnowy biologicznej i usług medycznych. Sam kemping zapewnia wszelkie udogodnienia, w tym dostęp do restauracji i punktu ze świeżym pieczywem, a także plac zabaw z trampoliną dla dzieci. Przy okazji wypoczynku w Morawskich-Toplicach odwiedzić będziecie mogli położone nieopodal Selo, Murską Sobotę i Lendavę.
Lubię bliższe i dalsze podróże - z analogowym aparatem i dużym apetytem, bo zawsze w trakcie wyjazdu chętnie poznaję lokalną kuchnię. Moim ulubionym regionem w Europie są Bałkany, a w szczególności Czarnogóra, Albania oraz Bośnia z Hercegowiną, które odwiedziłam kilkakrotnie. Marzę o powrocie na piękną i nieprzewidywalną Islandię. Obecnie przebywam w Azji południowo-wschodniej.