Étretat – ostatni ślad po Białym Ptaku
To tutaj ostatni raz widziano marzycieli, którzy zapragnęli wznieść się ku niebu niczym Ikar. Czy pokonało ich morze, ciosające uparcie w kredowej skale? Czy zabrakło sił, by zmierzyć się z oceanicznym wiatrem?
Étretat to sympatyczna, niewielkich rozmiarów miejscowość, którą możemy odwiedzić przy okazji przejazdu przez francuski departament Seine-Martime. Leży nad Kanałem La Manche, na Wybrzeżu Alabastrowym (Côte d'Albâtre).
Impresje na kredowych skałach
Region Seine-Martime jest wyjątkowo malowniczy. Kredowe skały, którym wybrzeże zawdzięcza swoją poetycką nazwę, przyciągają turystów od lat. Tworzą poszarpane urwiska, które ostro wrzynają się w morze, a w czasie przypływu toczą z nim zaciętą walkę. Z kolei odpływ odsłania plażę, z której wspaniale widać najczęściej utrwalane na zdjęciach formacje skalne – łuk o nazwie Falaise d'Amont oraz zadziornie wysunięty w morze cypel, Falaise d'Aval. Ten drugi przypomina nieco francuską pensjonarkę, która na poły nieśmiało, na poły zalotnie moczy nóżkę w wodzie.
Formacje skalne, jakie można zobaczyć w Étretat, w tym liczne iglice i klify, od dawna inspirowały artystów – najpierw malarzy, później fotografów. Zafascynowani odwieczną walką żywiołu ze skałami, przyjeżdżali tu kolejno, by utrwalić pejzaże przy pomocy pędzla bądź aparatu. Krajobrazy Wybrzeża Alabastrowego oczarowały m.in. Eugène'a Boudina, a także Claude'a Moneta.
Niegdyś Étretat był skromniutką wioską rybacką, dziś to cieszący się sporym zainteresowaniem turystów z całego kraju (i nie tylko) kurort wypoczynkowy. W lecie ożywa, by jesienią i zimą spokojnie wsłuchiwać się w pomruk fal rozbijających się na klifach.
Ostatni lot Białego Ptaka
Młodzi zapewne nie pamiętają, że na początku XX wieku narodził się znany fikcyjny włamywacz-dżentelmen Arsène Lupin. Niczym nasz swojski Janosik pozbawiał złych ludzi pieniędzy i kosztowności. W Étretat znajduje się Le Clos Lupin, muzeum poświęcone jego postaci, stworzonej pod piórem Maurice'a Leblanca. W ten sposób miasteczko odwdzięczyło się pisarzowi za to, że wspomniał o nim w „Tajemnicy wydrążonej iglicy”, w której słynny włamywacz spotkał się z ostatnim potomkiem francuskich królów.
W Étretat, przy krawędzi klifu, znajduje się kaplica Notre-Dame de la Garde, patronki miejscowych rybaków. Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów robi ogromne wrażenie na turystach, na co zapewne spory wpływ ma tło, które zdobi.
W sąsiedztwie kaplicy ujrzymy L'Oiseau Blanc (Biały Ptak), pomnik dwóch francuskich lotników, którzy w 1927 roku zamierzali przelecieć do Anglii przez Ocean Atlantycki. W Étretat widziano ich po raz ostatni, później Charles Nungesser i François Coli zniknęli dla świata.
Camping w Étretat
Camping Municipal d'Étretat** oferuje gościom możliwość odpoczynku za 3,75 € w przypadku osoby dorosłej oraz 2,65 € – dziecka w wieku 4-10 lat. Stanowisko dla campera kosztuje 4,80 € dziennie, zaś dostęp do prądu wiąże się z opłatą w wysokości 1 € dziennie.
Warto skorzystać z okazji i poznać okolicę. Ok. 16,5 km od Étretat znajduje się Fécamp, w którym produkuje się popularny francuski likier. Nieco dalej (ok. 27,5 km) leży Hawr, będący parokrotnie tłem dla filmów kinowych, znany też z funiculaire, czyli kolejki linowo-terenowej. A w samym kurorcie czeka atrakcja dla amatorów trafiania do dołka – Golf d'Etretat.
Nikogo nie trzeba zachęcać do spędzenia na wybrzeżu choć jednego dnia. Można tutaj spacerować po długich plażach, wspinać się na klify czy urządzić sobie piknik na zielonej trawie – jednym słowem, odetchnąć pełną piersią w otoczeniu pięknej przyrody. W lecie niektórzy mogą narzekać na tłumy, ale mimo wszystko warto poznać to miejsce.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)