Wakacje na niemieckiej plaży
Niektórym ludziom plażowanie nijak nie kojarzy się z Niemcami – raczej z Hiszpanią, Włochami, Chorwacją czy Grecją. Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów znajdziemy przepiękne różnorodne plaże, nie tylko nad Bałtykiem, lecz również nad licznymi jeziorami. W północnych Niemczech mieści się wyjątkowa kraina o nazwie Meklemburgia-Pomorze Przednie, zapraszająca urlopowiczów do wypoczynku na prawie 2000 kilometrów plaż.
Urlop o smaku rokitnika
Meklemburgia-Pomorze Przednie to niemiecki kraj związkowy, zlokalizowany w północno-wschodniej części RFN. Kusi osoby kochające dania z ryb (od prostych kanapek po wykwintne dania), które można spożyć w praktycznie każdej większej miejscowości. Smakuje Sanddorn-likör, nalewką z rokitnika, zwanego rosyjskim ananasem. Przyciąga rowerzystów świetnie zorganizowanymi i oznakowanymi ścieżkami, włącznie z tymi przy trasach szybkiego ruchu. Planując wakacje w Niemczech, zwłaszcza w tym regionie, warto zabrać ze sobą własny rower. Ale jeśli nim nie dysponujemy, w większych nadmorskich ośrodkach bez problemu go wypożyczymy.
Zwiedzanie Fischland-Darß-Zingst
Dużą atrakcją regionu jest półwysep Fischland-Darß-Zingst. Turyści spędzający urlop w Meklemburgii-Pomorzu Przednim przyjeżdżają tutaj, ponieważ w ostatnich latach stało się to modne. Zwłaszcza środkowa część półwyspu, Darß (Darss), jest chętnie odwiedzana zarówno latem, jak i zimą. Północny kraniec Darss wieńczy latarnia morska Darßer Ort, w której ma swoją siedzibę oddział muzeum morskiego ze Stralsund.
Miłośnicy przyrody mogą w nim poznać historię regionu od strony procesu zmiany rzeźby wybrzeża, tworzenia się pasów plaż piaskowych oraz wpływu wędrówek budulca na kształt oraz życie tutejszej fauny i flory. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu tereny Darss pokrywała gęsta dzika puszcza, w której żyły niemieckie żubry. Mieszkały tu niespełna dwie dekady, nim je wytrzebiono na polowaniach. Dziś spora część tego terytorium wchodzi do Vorpommersche Boddenlandschaft, największego parku narodowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Park obejmuje nie tylko tereny półwyspu, ale i wyspy Ummanz oraz Hiddensee, zachodnie wybrzeże Rugii, szereg maleńkich wysepek i lagun. Możemy zobaczyć liczne przybrzeżne jeziora, mierzeje, strome brzegi oraz wydmy. Żubrów niestety już nie ma, ale są tu orły bieliki, gęsi i żurawie, dlatego planując wycieczkę do parku warto pamiętać o zabraniu lornetki. W sąsiedztwie Hohendorf i na południe od Zingst stoją platformy obserwacyjne, a ze szczytu Darßer Ort możemy wypatrzeć stada dzików, saren czy jeleni szlachetnych.
Camping w Niemczech
Sporym zainteresowaniem turystów, ze szczególnym uwzględnieniem rodzin z dziećmi, cieszy się Ostseecamp & Ferienpark „Rostocker Heide”. Znajduje się na zachód od półwyspu Fischland-Darß-Zingst, w bliskim sąsiedztwie dzielnicy miasta Rostock – Warnemünde. Do jego największych atutów, poza lokalizacją, należy dostęp do plaży o długości 800 metrów. Od campingu oddzielają ją wydmy, przez co daje wspaniałe możliwości odizolowania się, spędzenia romantycznej randki czy rodzinnego pikniku. Sam camping oferuje swoim gościom nie tylko wypoczynek na jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc nad Morzem Bałtyckim (jak można przeczytać na jego stronie), lecz także zacienione parcele rozłożone na obszarze 24 ha, bogate menu restauracji, świeże pieczywo z piekarni, dobrze zaopatrzony sklep oraz lodziarnię. Do tego kilka budynków z sanitariatami, z których część ma pomieszczenia do kąpieli niemowląt czy suszarki do włosów. Toalety są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Maluchy mają dla siebie duży plac zabaw, na terenie campingu są też boiska do siatkówki i koszykówki. Camping jest lubiany przez amatorów jazdy na rowerze. Wzdłuż linii brzegowej ciągnie się malownicza trasa, którą łatwo dotrzemy do regionalnych atrakcji, takich jak latarnia morska w Darss, czy Experimentarium w Zingst, miejsce idealne dla ciekawych świata osób w dowolnym wieku, nie tylko dla dzieci.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)