Włochy nieznane – odkryj Abruzję, zanim odkryją ją inni
Gdy szukasz miejsca na wakacje, warto zwrócić uwagę na mniej popularne regiony, do których wielu turystów jeszcze nie dotarło. Oznacza to często niższe ceny, nietkniętą naturę i brak tłumów walczących o miejsce na plaży już o szóstej rano.
Miłośników południa Europy zachęcam do zwrócenia uwagi na Abruzję. Warte polecenia w okresie wiosenno-letnim i wczesno-jesiennym są okolice Pescary, takie jak Montesilvano, Silvi, Chieti i Citta Sant’Angelo.
Dla miłośników plaż
Jeśli twoje wymarzane wakacje to odpoczynek na plaży, Montesilvano, Silvi, Citta Sant’ Angelo są dla Ciebie. Piasek jest dosłownie złoty, drobny i miękki. Niektóre plaże w Montesilvano są w sezonie płatne, natomiast plaże położone na północ od rzeki Saline, która wpływa do morza, to prawdziwy raj. Ciągną się kilometrami, więc w zasadzie nieważne, które miejsce wybierzecie, każde będzie dobre do rozłożenia koca. Wiele z nich jest „dzikich”, brak tam infrastruktury, miejscowi zaglądają sporadycznie, za to morze i piasek są dla Was.
Jeśli wolicie mieć zaplecze restauracyjno-hotelowe pod ręką, wybierzcie mniej odludne i nieco głośniejsze rejony Montesilvano, Silvi czy nawet Pescary. Na plus działa fakt, że pas nadmorski to faktycznie hotele, natomiast dotyczy to pierwszej, góra drugiej linii. Poza tym to normalne miasta, typowo włoskie, z licznymi kafejkami, cukierniami, piekarniami, targami i sklepami, gdzie spotkacie przede wszystkim miejscowych.
Adriatyk jest piękny, czysty, płycizny sięgają naprawdę daleko, zatem to bezpieczny rejon dla osób, które dopiero oswajają się z wodą. Na plażach znajdziemy mnóstwo muszelek, więc dzieci mają zabawę gwarantowaną.
30 minut samochodem od Montesilvano położone jest równie piękne Roseto degli Abruzzi. Jedną z największych atrakcji Roseto jest rozciągająca się na wiele kilometrów plaża – idealna do wypoczynku oraz długich, romantycznych spacerów.
Kurort kusi również przepiękną architekturą oraz malowniczością okolicy. Jeśli szukacie miejsca, gdzie można się zatrzymać, polecamy Eurcamping – cudowne miejsce, w pięknym otoczeniu, prowadzone od wielu lat przez tą samą rodzinę, która wkłada w nie całe serce.
Dla miłośników krajobrazu
Gdy zdecydujemy odwrócić się wzrok od morza, które kolorom przypomina szmaragd, w oddali zobaczymy ośnieżone szczyty górskie. Warto zauważyć, że miasteczka również ciągną się w górę. Domy na zboczach otoczone są przez winnice i gaje oliwne oraz pomarańczowe, po których można swobodnie spacerować. Aż dziw bierze, że to nadal tereny miasteczek.
Wśród takich pięknych okoliczności natury potrafią się kryć wspaniałe restauracje, znane przede wszystkim miejscowym. Np. w Montesilvano warto się wspiąć (lub dojechać autobusem) do restauracji Lecky Horn. Za obiad zapłacimy rozsądną cenę, a spożywanie posiłku (zwykle bardzo obfitego) z widokiem na winnice, z której zapewne pochodzi podawane w restauracji wino sprawi nie lada przyjemność. Koniecznie spróbujcie abruzyjskiego przysmaku – arrosticini, czyli szaszłyków z mięsa owczego.
Bardzo ciekawe jest także niewielkie Citta Sant’Angelo. Teoretycznie wjeżdżamy tam prosto z Montesilvano (znajdziemy tam małą, dziką plażę), w praktyce okazuje się, że główna część miasta leży na wzgórzu i wygląda jak z bajki. Warto odwiedzić z pewnością historyczne centrum i pokluczyć wśród wąskich, bardzo starych uliczek. Dojeżdża tam również zwykły autobus.
Dla miłośników historii i architektury
Chieti to piękne, stare miasteczko położone bardzo wysoko. Dobry dojazd autobusem strefowym mamy zapewniony z Pescary, bowiem Chieti „dolne” to popularny ośrodek akademicki. Autobus z dworca głównego, czyli praktycznie z centrum miasta, kursuje bardzo często.
Od dolnego miasta w górę, (prawie pionowo) jedzie się ok. pół godziny. Po drodze można podziwiać przepiękne wzgórza, rozrzucone na nich gaje oliwne i winnice. Wysiadamy na wzniesieniu, w pobliżu centrum miasta. Nie dość, że z jego murów rozpościerają się cudowne widoki na okolicę i Apeniny, to malownicze uliczki zachęcają do spaceru.
Można odwiedzić muzeum archeologiczne, pooglądać liczne kościoły, wstąpić na targ, czy spróbować abruzyjskich specjałów pod rozległymi arkadami urzędu (niemałego, jak na ok 50-tysięczną gminę). Prawie każda budowla robi wrażenie. Warto zwrócić uwagę na drzwi do domów, które znajdują się na poziomie ulicy. Każde inne, ciekawie wykonane, kolorowe, przyciągają wzrok. W porze obiadu (od godziny 12.30 – 15) warto wstąpić do lokalnej tawerny Trattoria La Tavernetta Da Ianni. Właścicielka przedstawi jadłospis na dany dzień (oczywiście po włosku), a lokal w przeciągu 15 minut zapełni się miejscowymi, tak, że przychodzący o 13. nie znajdą w nim miejsca (nieco luźniej robi się w granicach 14, kiedy pierwsza tura skończy posiłek).
Dla miłośników miasta
Jeśli lubicie miejskie klimaty i dobrą komunikację, Pescara powinna Was zadowolić. Ma dużą, bardzo dobrze utrzymaną plażę, na której spokojnie można spędzić cały dzień, parki, tętniące życiem sklepy i restauracje w każdej rozpiętości cenowej, a także dobrą komunikację, z lotniskiem włącznie. Przez środek Pescary przepływa rzeka o tej samej nazwie, która wpada tutaj do Adriatyku. Dzieli ona miasto na dwie podobnej wielkości części.
W Pescarze kwitnie życie kulturalne, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy to organizowany jest m.in. festiwal jazzowy – Pescara Jazz i filmowy – Premio Flaiano. To miasto studenckie – znajduje się tutaj uniwersytet z czterema wydziałami, największy port turystyczny i przemysłowy. W mieście urodził się jeden z ważniejszych poetów włoskich – Gabriele d’Annunzio, który był także lokalnym społecznikiem. Główny most łączący dwie części miasta powstał m.in. dzięki jego staraniom.
Obiektem obowiązkowo uwiecznianym na zdjęciach Pescary jest Most Morza - ogromna, nowoczesna konstrukcja stanowiąca charakterystyczny symbol miasta. Most w kształcie żagla (z oddzielnymi ścieżkami dla pieszych i rowerzystów) łączy dwa brzegi Pescary. W nocy zdobi go świecący, pochylony słup.
Warto zobaczyć także katedrę, wzniesioną na początku XX w. na ruinach kościoła Jerozolimy. Dla turystów dostępny jest także dom Gabriele D’Annunzio, z którego Pescara jest bardzo dumna. Gdy poszukujemy ochłody, warto udać się do lasu D’Avalos (dzielnica Porta Nuova) czy rezerwatu św. Filomeny, którym dotrzemy aż do Montesilvano.
Abruzja jest z pewnością zasługuje na uwagę, nie tylko ze względu na piękne, czyste plaże i urocze miasteczka. Robi wrażenie przyrodniczo oraz gastronomicznie. W przeciwieństwie do wielu innych miejsc we Włoszech, nie poczujecie się tam jak na międzynarodowym lotnisku w godzinach szczytu. Dla wszystkich, którzy chcą odpocząć w nieśpiesznej atmosferze i spróbować wyśmienitej kuchni to region zdecydowanie wart polecenia.
Prawnik kochający podróże. W drodze zawsze z książką. Kolekcjonuję wspomnienia koloru, smaku i zapachu każdego odwiedzonego miejsca.