Zielono mi, czyli urlop w Bi Village Holiday Center

Bi Village

Marzycie o wypoczynku nad brzegiem morza, w cieniu sosnowego lasu, z nutą igliwia w powietrzu? Brzmi jak opis konkretnego miejsca – a dokładnie campingu nad Adriatykiem. Weźcie pod uwagę urlop w Chorwacji, na istryjskim wybrzeżu. Przyjedźcie do Bi Village Holiday Center.

Jeśli zastanawiacie się nad wypoczynkiem na północy Istrii, będziecie zadowoleni z wyboru opcji noclegowych. Bez wątpienia do najpopularniejszych campingów w tej części półwyspu (a może i całego regionu) należy Bi Village Holiday Center. To duży wakacyjny ośrodek, który czeka na gości od kwietnia do października. Jego znakomite położenie przyciąga turystów jak magnes. Trudno im się dziwić.

Relaks w Bi Village Holiday Center

Obiekt działa prężnie od ponad dwóch dekad. Za jakość usług został wyróżniony nie byle jaką nagrodą – przyznał mu ją sam Minister Kultury Chorwacji. Camping nie osiadł jednak na laurach, co potwierdza corocznie potwierdzany status Błękitnej Flagi. Jeżeli uwielbiacie pływać czy plażować, tutaj możecie poświęcać się tym czynnościom w pełni bezpiecznie. Zarówno okoliczne wody, jak i wybrzeże wyróżniają się niesamowitą czystością.

Jeśli chodzi o lokalizację, Bi Village Holiday Center mieści się w północnej części Istrii, naprzeciw wyspy Brijuni. Mniej więcej 8 km dzieli ośrodek od popularnego kurortu Puli. W bliskim sąsiedztwie znajduje się Fazana, mniejsze, ale niezwykle urokliwe miasteczko. Możecie dostać się do niego na kilka sposobów, w tym na piechotę. Warto wybrać się na taką wycieczkę – długi spacer po pięknej okolicy zapewni Wam solidny zastrzyk endorfin.

Nocleg na campingu – parcele, domki czy apartamenty?

Goście obiektu doceniają szeroką gamę opcji noclegowych, jaką im oferuje. Mogą zatrzymać się na jednej z dużych parcel, w domku mobilnym, bungalowie, pokoju albo willi. Wybór zależy od wielu czynników, począwszy od budżetu, a skończywszy na liczbie osób. Przykładowo, jeżeli podróżujecie we dwójkę, możecie zarezerwować przytulny pokój, a jeśli spędzacie czas w ok. 8-osobowej grupie, lepszym rozwiązaniem będzie wynajęcie willi. Ale to wszystko, rzecz jasna, kwestia osobistych preferencji. Nie brakuje turystów, którzy wolą rozbić namioty na sąsiadujących ze sobą stanowiskach lub ustawić na nich kampery.

Bi Village Holiday Center zachwyca architekturą krajobrazu. Pełno na nim zieleni oraz różnobarwnych kwiatów – w tym bujnie kwitnących oleandrów. W powietrzu unosi się zapach sosen, a w tle słychać kojący szum fal. Aż prosi się o rozłożenie leżaka i wystawienie twarzy do słońca. Właśnie! Plaża rozciąga się tuż przy campingu. Doskonale widać ją z domków, parcel czy okien apartamentów. To prawdziwy raj dla wielbicieli plażowania.

Wypoczynek na łonie natury – wyprawa na Brijuni

Ośrodek oddaje do dyspozycji gości mnóstwo udogodnień. Co więcej, nie musicie wcale na nim nocować, żeby z nich korzystać. Wystarczy uiścić odpowiednią opłatę, aby pływać w campingowych basenach i mieć dostęp do innych wodnych atrakcji.

Okolica zachęca do spacerów, jazdy na rowerze, zwiedzania z poziomu lądu oraz wody. Przy okazji pobytu w tej części Chorwacji skorzystajcie z okazji do poznania jej uroków. Między innymi, wybierzcie się do pobliskiego parku narodowego. Rozciąga się na terenie archipelagu złożonego z dwóch większych (Veliki Brijun i Mali Brijun) oraz kilkunastu mniejszych wysepek. Wycieczka statkiem na Brijuni spodoba się wszystkim, niezależnie od wieku. Zwykle odbywa się w towarzystwie przewodnika. Najłatwiej dostać się na wyspę z Fazany. Każdego dnia z miasteczka kursują promy do parku, a sama podróż zajmuje ok. kwadrans.

Poza pozostałościami rzymskich willi na wyspie można zobaczyć twierdzę oraz ruiny kościoła z V wieku. To, co szczególnie urzeka turystów, to przyroda. Teren wyspy porastają dęby, drzewa oliwne oraz mnóstwo autochtonicznych gatunków roślin. Równie bogata jest tutejsza fauna. W trakcie zwiedzania spotkacie pawie, muflony, jelenie i zające. W Safari parku przebywają istryjskie owce, bydło czy osiołek. Są też egzotyczne zwierzęta, które pojawiły się w nim za życia przywódcy Jugosławii, Tity. To m.in. słynna słonica Lenka oraz papuga kakadu Koki.

Wybierzcie się na Brijuni. Pokochacie te wyspy!

Galeria zdjęć

Bi Village
Bi Village
Bi Village
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

Baw się dobrze w Billund! – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Baw się dobrze w Billund!
Co się kojarzy z Danią? Oczywiście Legoland i nie trzeba wcale być rodzicem maluchów, które bardzo bardzo bardzo chciałyby pojechać do miasteczka zrobionego z milionów klocków. Niejeden dorosły będzie się tu świetnie bawił, zapominając o wieku czy stanowisku. Zresztą w duszy wszyscy jesteśmy dziećmi – niektórym trzeba to tylko przypomnieć. Duński Legoland jest do tego idealnym miejscem. Słynne klockowe miasteczko leży w Billund, w południowej części kraju. Jest największym parkiem tego typu na świecie (rozciąga się na powierzchni 14 hektarów), jest również najstarszym spośród wszystkich Legolandów. Corocznie odwiedza go ok. 1,8 mln turystów, co czyni park największą atrakcją turystyczną Danii poza Kopenhagą. To wspaniałe miejsce na rodzinną wycieczkę – Legoland Billund jest podzielony na kilka krain tematycznych, dzięki czemu każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Samych kolejek jest kilkadziesiąt rodzajów (w tym ponad 30-metrowa kolejka górska), do tego przeróżne karuzele, zjeżdżalnie oraz miniatury budowli takich jak Pałac Królewski czy stadion drużyny FC Kopenhaga. To ledwie ułamek atrakcji, bo na gości czekają jeszcze kina z technologią 5D, wieże widokowe, łodzie balonowe, mini miasteczko, w którym można zdać egzamin na prawo jazdy (niestety uprawnienia kierowcy po takim kursie są ważne tylko w Legolandzie), wyspa piratów, dom strachów... Długo by wymieniać, a i tak na pewno o czymś się zapomni. Czy można się dziwić, że klockowy park rozrywki przyciąga jak magnes? Po duńsku „Leg godt” znaczy „Baw się dobrze”, ale „dobrze” to stanowczo za mało na tak ogromną dawkę radości i adrenaliny. Jeśli nie po drodze nam do Danii, można odwiedzić bliższy Legoland i wybrać się na wycieczkę do Niemiec.