Caravaning Summer Show – najlepsza impreza lata

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o pomyśle na Caravaning Summer Show, od razu wiedziałem, że to strzał w dziesiątkę.  Z Półwyspem Helskim związany jestem od prawie 20 lat. Przyjeżdżam tam przynajmniej raz w roku i wiem, że to nie tylko centrum windsurfingu i kitesurfingu, ale też ogromne skupisko ludzi, którzy dużo czasu spędzają na campingach. To właśnie im dedykowane były te targi.

Impreza odbyła się w weekend i trwała od piątku aż do niedzieli (20-22.07.2018 r.). Wszystko miało miejsce na parkingu we Władysławowie, przy wejściu na plażę Chałupy 2. Kiedy przed targami spoglądałem na zdjęcia tego parkingu wykonane dronem, nie wierzyłem, że plac pomieści aż tylu wystawców, ilu zapowiadał Filip Kołodziej (organizator) – tym bardziej, że większość firm planowała wystawić więcej niż jeden pojazd.

Wielu ciekawych wystawców

Jedno z większych stoisk, które przyciągało sporą uwagę, należało do Camper Planet z Bielska-Białej. Firma zaprezentowała 3 marki: hiszpańskie kampery Ilusion Cararavaning, namioty dachowe Mini-Camp oraz Retro Camp. To właśnie ta ostatnia marka, związana z odrestaurowywaniem starych przyczep campingowych zgodnie z życzeniami klientów, wzbudziła największe „ochy i achy”.

W podobnej, centralnej lokalizacji parkingu znaleźć można było bardzo ciekawie zaaranżowane stoisko Volkswagen Samochody Użytkowe z samochodami Caddy Beach oraz California Ocean. Ten drugi model obchodzi w tym roku swoje 50. urodziny. Podczas całego eventu na stoisku Volkswagena można było wygrać fajne nagrody w trwających prawie non-stop konkursach oraz odebrać pyszne lody w zamian za żeton, który goście otrzymywali razem z biletem wstępu.

Po sąsiedzku nie mogło zabraknąć stoiska Grupy Elcamp, która zaprezentowała kampera Adrię Matrix (po targach mieliśmy okazję przetestować ten pojazd i niebawem będzie można przeczytać naszą recenzję) oraz polski kamper Globe-Traveller Pathfinder Z (ten model także planujemy przetestować). Grupa Elcamp zajmuje się również sprzedażą przeróżnych akcesoriów caravaningowych, więc na targach nie mogło zbraknąć sporego namiotu, w którym każdy mógł kupić odpowiednie gadżety oraz chemię potrzebną w kamperze lub przyczepie.

My Tiny House – mobilny dom

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się również lokalny producent mobilnych domków – My Tiny House. Elastyczność w projektowaniu i możliwościach wyposażenia, na pewno przypadnie do gustu wielu klientom. Jeżeli ktoś chciałby taki domek przetestować, można go wynająć na campingu Chałupy 6.

Pozostałe domki mobilne, które nadają się do komfortowego mieszkania przez cały rok zaprezentowały również firmy KontenerMieszkalny oraz DMK.

Nie mogło też zabraknąć naszego rodzimego producenta sprzętu kitesurfingowego, znanego na całym świecie z najwyższej jakości sprzętu, czyli marki Nobile.

Bardzo ciekawe rozwiązanie zaprezentował Doktor z firmy Travel On Board – na stoisku tej marki można było zobaczyć pompowane katamarany marki SmartKat. Gdy z takiego katamarana spuścimy powietrze, zmieści się do dwóch toreb! Można go więc bez większych problemów zapakować do luku bagażowego kampera i zabrać ze sobą w siną dal.

Hulajnogi do kampera

Bardzo ciekawe produkty zaprezentowała również poznańska firma Zwinne Miasto, która specjalizuje się w sprzedaży i serwisie hulajnóg elektrycznych oraz standardowych od różnych producentów. Każdy ze zwiedzających miał możliwość przejechania się na różnego rodzaju e-hulajnogach. Uważam, że jest to super sprzęt, który niebawem będzie podstawowym wyposażeniem każdego kampera. Hulajnogi, które oferuje ta firma, maja duże zasięgi i sprawdzą się nie tylko podczas przemieszczania po campingu, ale również podczas zwiedzania atrakcji oddalonych od miejsca noclegu. Niebawem przetestujemy dla was kilka modeli i sprawdzimy, który jest najbardziej odpowiedni dla caravaningowców.

Krzysztof Skiba z firmy Smart Camp zaprezentował modułową zabudowę do Volkswagena Caddy, ale jego pozostałe modele spokojnie znajdą zastosowanie również w innych samochodach. Bardzo mocną stroną rozwiązań Smart Campu jest to, że moduły nie zajmują wiele miejsca. Poza tym można je w bardzo łatwy sposób montować i demontować. Dzięki temu system doskonale sprawdzi się w samochodzie, którego używamy na co dzień.

Na stoisku Camper Niki, czyli firmy, która zajmuje się kompleksowa naprawą powypadkową kamperów i przyczep campingowych, można było zasięgnąć informacji na temat zakresu usług świadczonych przez firmę i dowiedzieć się czy dane uszkodzenie da się naprawić. Sebastian Pieczka (właściciel firmy) pomógł również sprawdzić używaną przyczepę campingową małżeństwu z Norwegii. Dzięki pozytywnemu wynikowi ekspertyzy, małżeństwo zdecydowało się na zakup przyczepy Tabbert Bellini wystawionej na sprzedaż przez firmę Hel Camp.

Spore zainteresowanie wzbudzało również stoisko bardzo znanej marki Niewiadów, która zaprezentowała najnowsze modele „eNek” znanych chyba wszystkim entuzjastom przyczep campingowych. Firma zapowiedziała, że tymi targami rozpoczyna swoje tournée po polskich halach wystawowych i planuje na nowo opanować polski rynek.

Nie mogło również zabraknąć partnera tej imprezy, czyli Międzynarodowych Targów Poznańskich, którzy są organizatorem Caravans Salon – nowej edycji targów caravaningowych, którym towarzyszyć będzie ogólnopolski zlot kamperów i przyczep. Impreza ta odbędzie się 21-23 września w Poznaniu i serdecznie na nią zapraszamy.

Swoje stoiska zaprezentowały również takie marki jak Mercedes, Mitsubishi, Ocean Cross, Decathlon i wielu innych, które mamy nadzieję zobaczyć także podczas przyszłorocznej edycji Caravaning Summer Show.

Impreza z wielkim potencjałem

Jak to zwykle bywa z pierwszymi edycjami targów, frekwencja nie była powalająca - imprezę odwiedziło ok. 1.000 osób. Wystawcy deklarowali jednak, że są zadowoleni i na pewno pojawią się także w przyszłym roku. Okazało się, że dużą część zwiedzających stanowiły osoby poważnie zainteresowane zakupami prezentowanych produktów.

Druga kwestia, która jak sądzę, miała bardzo mocny wpływ na zadowolenie wystawców i zwiedzających, to sam klimat imprezy. To nie były standardowe targi caravaningowe, gdzie wystawcy stoją w garniturach i prezentują swoje pojazdy w zamkniętych halach  wyściełanych czystymi dywanami. To wydarzenie przebiegało w bardzo luźnej atmosferze. Mogę nawet powiedzieć, że czułem się jak na campingu, gdzie wystawcy „pomiędzy przewracaniem kiełbasek na grillu” na spokojnie prezentowali swoją ofertę i pokazywali przyszłym użytkownikom kamperów i przyczep, jak naprawdę wygląda caravaning.

Mam nadzieję, że impreza będzie się odbywać cyklicznie, co roku, na Półwyspie Helskim, gdzie znajduje się największe zagłębie campingowe w Polsce. Naprawdę nie mogę się już doczekać kolejnej edycji Caravaning Summer Show.