Odcinkowy pomiar prędkości już działa
Troska o standardy bezpieczeństwa na drogach jest niezwykle popularnym pretekstem do tworzenia coraz to nowych form dyscyplinowania kierowców. Szczególnie w Polsce stała się swoistym zamiennikiem poważnych modernizacji dróg w imię bezpieczeństwa. Podróżując po Polsce zdążyliśmy się już przyzwyczaić do fotoradarów i funkcjonariuszy drogówki wyposażonych w popularne suszarki oraz nieoznakowane radiowozy z wideo rejestratorami. Praktycznie w każdej gminie może w chwili nieuwagi natknąć się na jedno z wymienionych urządzeń.
To jednak nie koniec zmartwień, bowiem ostatnimi czasy uruchomiony został kolejny system skierowany przeciwko kierowcom jeżdżącym zbyt szybko. Odcinkowy pomiar prędkości – znany jest już od wielu lat w innych państwach zachodniej Europy, gdzie niezwykle skutecznie temperuje zapędy zmotoryzowanych.
Fotoradary i ręczne mierniki szybkości miały jedną wspólną cechę, działają punktowo – co rzecz jasna wykorzystują kierowcy zwalniając tylko w określonym miejscu. Nieco efektywniej sprawują się nieoznakowane radiowozy. Nagrywają poczynania danego kierowcy przez kilka kilometrów, dzięki temu policjant może wypisać mandat za kilka przewinień za jednym zamachem. Niestety, jest to rozwiązanie dosyć drogie. Chyba wszyscy pamiętamy o tolerancji (10 km/h) przewidzianej przez ustawodawcę. Za jej sprawą wielu kierowców unika finansowych konsekwencji.
Zasada działania odcinkowego pomiaru prędkości jest bardzo przejrzysta. Na początku pomiarowego odcinka musi znajdować się stosowny znak (D-51) informujący nas o prowadzonej kontroli. Równocześnie z wjazdem na odcinek robione jest dokładne zdjęcie (ukazujące tablicę rejestracyjną, a także czas). Nasze kolejne zdjęcie trafia do systemu po zjeździe z odcinka. Na podstawie znanego czasu przejazdu i długości trasy, obliczana jest średnia prędkość przejazdu. Jeśli uzyskany przez nas wynik mieści się w dozwolonym limicie, dane o naszym przejeździe są usuwane.
Jeżeli przekroczyliśmy dozwoloną prędkość nawet o 1 km/h, wówczas zdjęcie trafia do CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), gdzie automatycznie generowany jest mandat karny. Na chwilę obecną funkcjonuje 29 odcinków gdzie mierzona jest prędkość przejazdu:
Śledzę najnowsze trendy w motoryzacji nie tylko caravaningowej