Alu Tech - jak Bailey testował przyczepę

Brytyjska marka Bailey postanowiła wypracować własną konstrukcję przyczepy campingowej, inną od tej, która była stosowana przez producentów przez ostatnich 30 lat. Wprowadzenie systemu Alu-Tech poprzedziły intensywne testy.

Już w latach ’80 zrodziła się koncepcja, zgodnie z którą nadwozie przyczepy campingowej posiada kilka warstw. Do dziś konstrukcje typu „sandwich”, najczęściej z wykorzystaniem elementów mało odpornej na wilgoć sklejki, są stosowane przez wielu producentów.

Era włókna szklanego

Bailey uznał, że 30 lat to wystarczająco dużo czasu, by technologia poszła do przodu. Firma przystąpiła do prac nad nową konstrukcją, która miała być bardziej odporna na warunki atmosferyczne (w środku jak najdłużej powinno być sucho i ciepło), trwalsza, bardziej aerodynamiczna i jednocześnie stabilna. Ważne było także to, aby zmiany konstrukcyjne nie wpłynęły negatywnie na wagę przyczepy.

Po wielu badaniach i testach, w które zaangażowany był Uniwersytet w Bath oraz firma Millbrook Proving Ground Bath, Bailey zdecydował się wprowadzić opracowaną konstrukcję do masowej produkcji. W budowie przyczepy wykorzystano wytłaczane aluminium (bez zewnętrznych złączeń pomiędzy elementami) oraz tworzywa sztuczne wzmacniane włóknem szklanym (GRP). W całej konstrukcji nadwozia nie zastosowano żadnych elementów drewnianych.

Nie wnikając w zawiłości natury technicznej, warto podkreślić, ze konstrukcja uzyskała III stopień wytrzymałości cieplnej wg klasyfikacji brytyjskiej, a producent zdecydował się udzielać 6-letniej gwarancji na szczelność nadwozia.

Zanim jednak przyczepy typu Alu-Tech wprowadzono do produkcji, poddano je bardzo surowym testom.

Szkoła przetrwania dla przyczepy

Na torze w Milbrook przeprowadzono zaawansowane testy użytkowe. Samochód ciągnący przyczepę przemieszczał się po rozmaitych nawierzchniach z różną prędkością. Jeżdżono po bruku, po dziurawych drogach, po garbach i poprzecznych nierównościach, ale także po drodze przypominającej autostradę, z wysoką prędkością. W efekcie przejechano ok. 1000 kilometrów w mocno urozmaiconych warunkach, co stanowiło symulację 3-letniego okresu użytkowania przyczepy.

Kolejny ważne testy przeprowadzono w chłodni. Pierwszy to test na wydajność cieplną. Przyczepa, w której było 20 stopni Celsjusza została umieszczona w komorze, gdzie temperatura wynosiła -15 stopni. Następnie włączono ogrzewanie w przyczepie, tak aby wnętrze nagrzało się do 20 stopni. W takich warunkach sprawdzany był także dopływ świeżej wody.

Drugi był test efektywności cieplnej. W tym przypadku sprawdzano, jaki pobór mocy jest potrzebny, aby we wnętrzu przyczepy utrzymać temperaturę +20 stopni przez dwie godziny. Na zewnątrz przyczepy nadal było -15 stopni. Podczas testu zastosowano grzejnik elektryczny (2 kW). Producent twierdzi, że można byłoby zastosować ogrzewanie gazowe, ale właśnie elektryczne jest bardziej wydajne. Maksymalna dopuszczalna wartość dla tego testu może osiągnąć wartość 1,2. W przypadku przyczepy Bailey Pegasus osiągnięto wynik 0,96, co wskazuje na znacznie niższe zużycie energii niż dopuszczają brytyjskie normy.

Przyczepy Alu-Tech poddano także innym badaniom. Test sztywności skrętnej wykazał, że przyczepa oparta na nowej konstrukcji jest mniej podatna na wyginanie podczas jazdy. Testy wykazały także, że nowe przyczepy są o 5% bardziej stabilne w porównaniu z konwencjonalną przyczepą. Było to możliwe dzięki środkowi ciężkości umieszczonemu w centralnej części pojazdu.

I na koniec – Bailey przeprowadził własne testy obciążeniowe, umieszczając na dachu nowej przyczepy własnych pracowników oraz Forda Mondeo! Ofiar ani zniszczeń nie było, a to oznacza, że brytyjska konstrukcja poradziła sobie z wyzwaniem.

Testowano także kampery

Analogiczne testy przeprowadzono także w odniesieniu do kamperów, przy czym w tym przypadku zostały one wzbogacone o testy zderzeniowe przy prędkości 50 oraz 80 km/h. Na podstawie uzyskanych wyników zmienione zostało rozmieszczenie niektórych elementów, tak aby nie zagrażały bezpieczeństwu pasażerów w razie wypadku.