Frankia I 840 - luksusowy kamper 2014 roku
Kamper Frankia I 840 w wersji Platinum Edition został uznany przez brytyjskie czasopismo „Motorhome Monthly Magazine” najlepszym luksusowym kamperem roku 2014. Czym zasłużył sobie na takie miano?
Frankia I 840, podobnie jak inne kampery tej marki, posiada wiele cech, dzięki którym wyróżnia się z masy samochodów campingowych. Przede wszystkim posiada zintegrowane nadwozie, zupełnie niepodobne do Fiata Ducato oraz Mercedesa Sprintera, choć właśnie te samochody stanowią bazę dla kampera.
W przypadku platynowej edycji wykorzystano Mercedesa z silnikiem o mocy 190 KM połączonym z 7-biegową, automatyczną skrzynią biegów. Ale to nie nadwozie ani silnik zdecydowały o zdobyciu tytułu Luxury Motorhome of The Year. Najprawdopodobniej najważniejszym argumentem dla jurorów był fakt, że Frankia Platinum Edition to samochód, który potrafi obyć się bez tradycyjnie rozumianej sieci 230 V! O prąd na pokładzie niemal w całości dbają baterie słoneczne!
Urządzenia zasilane słońcem
Na dachu samochodu montowane są cztery 72-ogniwowe panele słoneczne o mocy nominalnej 360 Wp. W każdym panelu umieszczone są dwa moduły, które dzięki odmiennemu ustawieniu niwelują problemy wynikające ze zmieniającego się nasłonecznienia.
Energia słoneczna przechowywana jest w trzech akumulatorach, a następnie przekształcana na prąd 230 V za pomocą przetwornicy o mocy 1500 W. W przypadku jeśli kamper ma być używany w warunkach słabego nasłonecznienia (np. zimą) do awaryjnego pozyskiwania energii można dodatkowo zastosować system ogniw paliwowych, zintegrowany z systemem solarnym.
Samochód w takiej wersji kosztuje od 145 tys. euro (w Niemczech), a w wyposażeniu standardowym posiada m.in. 22-calowy telewizor z płaskim ekranem, system satelitarny oraz klimatyzację.
Ciekawe także inne wersje
Zejdźmy jednak na ziemię. Edycja platynowa nie jest wymieniana wśród dostępnych wariantów na stronie internetowej marki. Platinum to przede wszystkim pokaz możliwości technicznych firmy Frankia, który miał na celu zwrócenie uwagi mediów (jak widać – udało się to skutecznie). Ale wersje bardziej zwyczajne także są interesujące.
Frankia I 840 w wersji „mercedesowskiej” posiada dopuszczalną masę całkowitą 5,3 tony. Długość kampera wynosi 8.580 mm, szerokość 2.300 mm, a wysokość – 3.150 mm. To, czy samochód spodoba się wizualnie, to kwestia gustu, jednak każdy pewnie doceni dużą ilość schowków dostępnych z zewnątrz. Są wśród nich duże przegrody podpodłogowe, w których przechowywać można ciężkie bagaże, schowek na 2 butle gazowe, dostęp do zbiorników, a także skrytka na urządzenia elektryczne.
Stół na szynie i inne niespodzianki
W środku rewelacyjnym patentem jest stół, który można swobodnie przesuwać po szynie zamontowanej w podłodze. Dzięki temu możemy go ustawić w różnych miejscach, w zależności od chwilowej potrzeby.
Nietrudno docenić także praktyczną kuchnię z wysokiej jakości blatem w kształcie litery L. Część kuchenna jest dobrze wyposażona. Znajdziemy w niej m.in. okap, 4-palnikową kuchenkę (1 palnik elektryczny, 3 palniki gazowe), a nawet piekarnik.
Kamper z trzema pokojami
Na szczególną uwagę zasługuje przedział łazienkowy znajdujący się pomiędzy częścią sypialną a dzienną. W łazience można się odgrodzić z jednej lub z dwóch stron. Zamykając drzwi z obydwu stron, dzielimy kampera w sumie na 3 pomieszczenia.
Łazienka okazuje się dość przestronna, a wrażenie to potęguje duże lustro. Ale nie jest to tylko kwestia subiektywnego odczucia – w części toaletowej znalazło się miejsce na kabinę prysznicową, która wygląda niemal identycznie jak kabiny montowane w domach. Dodatkowo zamontowane poprzeczne rurki pozwalają wygodnie powiesić ubranie na czas kąpieli lub np. w celu jego wysuszenia.
W części dziennej umieszczono opuszczane łóżko, które w ciągu dnia może wisieć pod sufitem. Ciekawostka – pod łóżkiem umieszczono stylowy, okrągły zegar. Drugie łóżko zamontowano z tyłu pojazdu. Może się ono składać z dwóch oddzielnych posłań, ale po rozłożeniu środkowej części przemienia się w wielkie łoże, w którym wygodnie nocować mogą nawet 3 osoby.
Nie musimy więc poszukiwać edycji platynowej, aby docenić wygodę, jaką oferuje Frankia.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley