Go Barefoot - urzekające krągłości z Wielkiej Brytanii
Twórcy przyczepy kempingowej Go Barefoot chcieli stworzyć pojazd, który będzie wyglądał jednocześnie klasycznie i nowocześnie. I choć prace konstrukcyjne ostatecznie trwały znacznie dłużej niż przewidywali, końcowy efekt stanowi dowód, że udało im się połączyć wodę z ogniem.
Można powiedzieć, że zaokrąglona przyczepa kempingowa to nic nowego. W końcu nadwozie typu „teardrop”, czyli w kształcie kropli łzy, po raz pierwszy powstało w 1930 roku. Zauważmy jednak, że większość zaokrąglonych przyczep to jedynie lekko zaokrąglone maleństwa, podczas gdy Go Barefoot ma bardziej „jajowaty” kształt i jest nieco większa.
Ta przyczepa nie jest jedynie lekko zaokrąglona – łukowaty kształt ma dach, ściana przednia i ściana tylna. Zakrzywione są nawet okna z przodu i z tyłu!
Z jajem pod górkę…
Gdy Cathy Chamberlain, Mike Williams i Ben Matthews ślęczeli nad rysunkami, sprawa wydawała się w miarę prosta. Wystarczy przecież przenieść rysunek na formę i gotowe!
Rzeczywistość okazała się jednak trudniejsza. Droga od pomysłu do realizacji zajęła im cztery lata i to pomimo, że pomagali im młodzi zdolni projektanci, dziś pracujący m.in. dla Porsche i spółki Jaguar Landrover.
Na swojej stronie internetowej autorzy projektu napisali: „Chcieliśmy stworzyć idealnego towarzysza podróży, który będzie stylowy, luksusowy i łatwy w użytkowaniu . Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że zajmie nam to tak dużo czasu… Teraz rozumiemy, dlaczego większość przyczep kempingowych ma kanciaste kształty”.
Go Barefoot wyróżnia jego konstrukcja. Sufit oraz ściany wykonane zostały z pojedynczego kawałka włókna szklanego. Podłoga z laminowanego drewna także została wzmocniona włóknem szklanym. Do wykończenia przyczepy użyto żelkotu lakierowanego na wybrany kolor.
Aranżacja wnętrza na okrągło
Niemałych trudności przysporzyło urządzenie wnętrza w taki sposób, aby również w środku wykorzystać krzywizny, nie rezygnując przy tym z funkcjonalności. Plan wnętrza rodził się w bólach, tym bardziej, że standardowe wyposażenie montowane w przyczepach tutaj nie zawsze można było zastosować.
Ostatecznie udało się jednak wykonać małą, pełną krągłości łazienkę – z toaletą, umywalką, prysznicem, szafkami łazienkowymi i lustrem. W przyczepie jest też oczywiście kuchnia, łóżko, przeróżne półeczki i schowki. Dwuosobowe łóżko (na upartego zmieszczą się nawet trzy szczupłe osoby) w ciągu dnia zmienia się w kanapę w kształcie litery L.
Nowocześnie, ale w starym stylu
Lodówka ma pojemność 65 litrów. Za ogrzewanie odpowiedzialny jest system Truma Combi 4E z podgrzewaczem wody – może być zasilany zarówno gazem, jak i prądem. W wyposażeniu przyczepy znajdziemy akumulator 110 Ah, gniazdko 12 V, a nawet cyfrowe radio w stylu retro, w kolorze wybranym przez klienta.
Przyczepa mierzy 3,8 m długości, 1,9 m szerokości oraz 2,4 m wysokości. Jej waga wynosi 910 kg, a załadować do niej można bagaże o maksymalnej wadze 140 kg. Jazdę umilają felgi aluminiowe montowane w standardzie.
Pomysłodawcy odpowiedzialni za projekt nie składają swoich pojazdów samodzielnie. Może to i dobrze, że tak odpowiedzialne zadanie powierzyli znanej w branży firmie Auto-Sleepers. Cena podstawowa przyczepy w Wielkiej Brytanii wynosi 21.950 funtów (składając zamówienie, należy wpłacić 1000 funtów zaliczki, a potem do zapłaty są jeszcze dwie raty).
Barefoot planuje jednak międzynarodową ekspansję. Jeśli ta się uda, są szanse, że tę oryginalną przyczepę – nowoczesną, a jednak w stylu retro – spotkamy także na polskich drogach.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley