Volkswagen California vs Panama na Fordzie
Miałem ostatnio możliwość bezpośredniego porównania 2 małych campervanów, które funkcjonalnością nie różnią się praktycznie wcale. Coś je jednak odróżnia. Mowa tu o kultowym już Volkswagenie California Coast oraz nowej marce na polskim i europejskim rynku czyli Panama model P10+.
Oba kampery zabudowane są na krótkich wersjach podwozia, które nie przekracza 5m przy czym California nie występuje zupełnie w dłuższej wersji. Panamę natomiast można zamówić według swoich potrzeb – model P10+ z podwoziem o długości 497cm lub model P54 o długości 534cm.
California występuję oczywiście tylko na podwoziu Volkswagena a Panama zabudowana jest na zgrabnym podwoziu Forda Customa, który staje się w ostatnich czasach bardzo popularną bazą wykorzystywaną przez producentów kamperów.
Panama budowana jest w Hiszpanii bezpośrednio przy fabryce Benimar ponieważ obie te marki należą do gigantycznego koncernu caravaningowego Trigano, co świadczy o tym, że jest to nowa marka ale budowana przez doświadczonych inżynierów w świecie caravaningu.
Funkcjonalność i jej różnice
Sama funkcjonalność i układ wnętrza w obu pojazdach jest wręcz identyczny. Na dole znajdziemy dwa obrotowe fotele z podłokietnikami, zabudowę meblową z kuchenką gazową, zlewem, lodówką kompresorową i różnymi szafkami oraz kanapę, która w łatwy sposób przekształca się w łóżko dla dwóch osób. Kolejne łóżko dwuosobowe znajdziemy w otwieranym dachu.
W prezentowanej Panamie dominuje kolor biały wraz z czarną tapiercką foteli a w Californi kolorystyka wydaje się trochę cieplejsza.
Główną różnicą jest ilość osób, jaka może podróżować w każdym samochodzie. California dysponuje tylko 4 miejscami do jazdy podczas gdy w Panamie bez problemu zmieścimy się w 5 osób a system szyn airline, jaki został tutaj zastosowany, daje możliwość zamontowania 2 dodatkowych foteli z homologacją.
Warto jednak pamiętać, że ograniczeniem może okazać się DMC pojazdu i tutaj już warto zdecydować się na wyższe DMC zamawiając pojazd dla siebie - zarówno Panama jak i Volkswagen daja taką możliwośc przy konfigurowaniu pojazdu przy zamówieniu.
Dodatkowa zaleta Panamy to możliwość łatwego (potrzeba do tego 2 osób) demontażu tylnej kanapy. Pozwoli nam to na wykorzystanie samochodu jako vana, jeżeli będziemy mieli potrzebę przewiezienia czegoś większego. California podobno też ma możliwość takiego demontażu ale nawet pracownik salonu VW twierdzi, że jest to skomplikowane. W obu pojazdach w kanapie znajdziemy sporą szufladę, ale w Californii wydaje się ona bardziej pojemna.
Projektanci Panamy wzorowali się chyba na Californii i umieścili stolik w drzwiach przesuwnych, co fajnie rozwiązuje problem z jego przewożeniem. Stolik można wykorzystać również na zewnątrz. Jednak w Californii stolik posiada zamontowane na stałe, składane nóżki. W Panamie musimy dodatkowo zamontować do niego nogę oraz trójnóg co i tak wymaga od nas wygospodarowania dodatkowej przestrzeni na przewóz tych niemałych elementów.
Bagażnik w Panamie też jest rozwiązany trochę inaczej. Jeżeli chcemy przewieźć coś wysokiego to tylną część łóżka (oparcie fotela) po prostu podnosimy do pionu i nie mamy ograniczenia w bagażniku, które niestety występuje w Californii, ponieważ stalaż z łóżkiem nie jest podnoszony do pełnego pionu.
Jeżeli chodzi o część łazienkową to w obu kamperach znajdziemy zbirnik wody czystej. W Californi znajduje sie zbiornik o pojemności 30l a w Panamie zgromadzimy aż 50 litórw wody czystej i 30 litórw wody brudnej.
Niestety w Panamie nie znajdziemy wystarczająco miejsca na schowanie toalety chemicznej i trzeba ja przewozić luzem, np. w bagażniku. Inaczej to wygląda w Californi - tutaj szafka w części mieszkalnej jest na tyle pojemna, że schowamy w niej przenośną toaletę chemiczną ale automatycznie zabierzemy sobie pojemny schowek.
Ogromną przewagą w Californi jest jej wysokość, która nie przekracza 2m i daje możliwość na wjazd do większości garaży podziemnych. Wysokość Panamy to 208cm co niesie za soba pewne ograniczenia.
Jakość zabudowy
Jeżeli chodzi o jakość zabudowy to w Panamie wszystko działa bardzo fajnie. Szuflady i roletki suwają się bardzo lekko, a podczas jazdy nie słychać żadnego stukania lub trzeszczenia. Wnętrze Panamy też jest utrzymane w ciekawym, nowoczesnym stylu w kolorystyce szaro – białej. Wygląda to bardzo estetycznie.
Jeżeli miałbym się do czegoś doczepić to poprawiłbym miejsce łączenia podłogi zabudowy z podłogą szoferki. Dodatkowo producent mógłby wykorzystać bardziej przestrzeń po prawej stronie dolnego łóżka, w okolicy nadkola robiąc dodatkową zabudowę z jakąś szafką lub jaskółką. Obecnie jest tam dziura z niewykorzystaną przestrzenią.
Jakość zabudowy w Californii jest na podobnym poziomie jednak widać gołym okiem, że California jest dopracowana w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Tam wszystko było projektowane dokładnie pod ten model i wszystko ze sobą współgra a każdy element przestrzeni został wykorzystany. Zaczynając od zabudowanego prawego nadkola przy łóżku, przez funkcjonalną szafkę przy suficie nad dolnym łóżkiem na odpowiednim rozmieszczeniem głośników i oświetlenia w całym pojeździe kończąc.
Są to jednak szczegóły, które mają ogromny wpływ na cenę końcową. Katalogowa cena Californii z przyzwoitym (nie podstawowym) wyposażeniem zaczyna się od 320-330 tys zł brutto a jeżeli poniesie nas fantazja podczas konfiguracji to spokojnie możemy przekroczyć kwotę 400tys zł.
Za dobrze doposażoną Panamę z automatyczną skrzynią biegów musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 285 tys zł brutto a pojazdy te są dostępne wręcz od ręki w Campery Złotniccy w Lesznowoli pod Warszawą. Natomiast czas oczekiwania na Californię w momencie pisania tego artykułu może wynosić nawet 1 rok.
Californię Coast otrzymaliśmy do porównania z wypożyczalni Chalifornia z Warszawy, która specjalizuje się w wynajmie Volkswagenów Californii a Panamę od Campery Złotniccy, u których możecie wypożyczyć lub zakupić kampery marki Panama.
Zobacz film z prezentacji
Naczelny kierowca, wszechogarniacz i mózg CampRestu. To on napędza cały mechanizm, wdraża nowe pomysły szybciej niż jest w stanie je wymyślać. Kiedyś był kierowcą zawodowym i prowadził spedycję — jak widać od zawsze ciągnęło go do spania w szoferce ;) Najbardziej lubi jeździć dużymi kamperami i zachęca Was do robienia prawa jazdy kat. C i kupowania kamperów powyżej 3,5 tony.