Wyłączyć telefon? Uciekać czy kłaść się na ziemi? A może przykucnąć ze złączonymi nogami? Jak się zachować, kiedy w trakcie górskiej wycieczki zaskoczy nas burza?
Polskie góry to nie Sahara lub inna pustynia, na której wędrowca zaskakuje burza piaskowa. Mogłoby się wydawać, że sprawdzenie pogody na dany dzień jest jedną z pierwszych czynności, jakie wykonuje się przed wyruszeniem na szlak. Mimo to wciąż słyszymy o wypadkach w górach i porażeniu turysty przez piorun. Czym to tłumaczyć? Lekkomyślnością? Brakiem rozwagi? A może po prostu pechem?
Ratownicy GOPR są zdania, że większość ludzi preferujących górskie wycieczki ma świadomość zdradliwości aury w tych rejonach i zdaje sobie sprawę z tego, że pasmo burzowe może przesunąć się w ciągu zaledwie 10 minut aż o kilkadziesiąt kilometrów. Niestety nie zawsze można tak powiedzieć o tzw. niedzielnych turystach. Tym określeniem nazywa się osoby wybierające się na górskie szlaki średnio raz w roku, nierzadko bez właściwego przygotowania (i nie mówimy tu o słynnych w sieci zdjęciach kobiet w szpilkach). Pełni zapału, z entuzjazmem przemierzają szlaki, ale zaskoczeni przez burzę na otwartej przestrzeni mogą wpaść w panikę i nie wiedzieć co zrobić.
Uciekając przed burzą
Latem w górach burze występują dość często, ze szczególnym uwzględnieniem pory popołudniowej. Dlatego na szlak najlepiej wyruszyć wcześnie rano. Obserwacja krajobrazu umożliwi nam nie tylko zachwycanie się pięknymi widokami, ale i wcześniejsze wypatrzenie zagrożenia – „pomruki” słychać, a błyski widać ze znacznej odległości.
Jeśli jednak zagapiliśmy się, naszą uwagę przykuło coś innego (np. panorama ze szczytów) i zorientowaliśmy się dopiero, gdy burza już nadeszła, należy natychmiast zejść z wystających skał, grzbietów oraz odkrytych przestrzeni. Uciekając, wybierajmy zawietrzną stronę grzbietu (przeciwną do zbliżającej się burzy).
Oczywiście, nie wolno uciekać pod pojedyncze drzewa. Schronienia można szukać dopiero w dolinie, przykładowo, w gęstym lesie. Należy również unikać większych skupisk metalu. Nie powinniśmy używać telefonu komórkowego w czasie burzy.
Turyści, którzy wybrali się w góry na rowerze bądź mają ze swoją sprzęt wspinaczkowy (lub czekan), powinni odłożyć go na bok, znaleźć jak najbardziej izolowany teren i przeczekać nawałnicę w skuleniu przy ziemi.
Kurs o bezpieczeństwie w górach
Według ustaleń Grupy Podhalańskiej GOPR ponad połowa wypadków w górach dotyka osoby w wieku 11-30 lat. Do głównych powodów tychże należy brak odpowiedniego przygotowania do wyjścia na szlak, brawura, lekkomyślność i brak wyobraźni. Pragnąc ustrzec turystów przed zagrożeniem, jakie niesie ze sobą taka wyprawa, GOPR udostępniło na swojej stronie e-learningowy kurs o bezpieczeństwie w górach. Jeden z jego odcinków jest poświęcony burzom.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)