Jak sprawnie rozłożyć namiot?

Jak sprawnie rozłożyć namiot? – główne zdjęcie

Biwak w górach może być znacznie przyjemniejszym i bardziej ekscytującym doświadczeniem niż pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu, jednak tylko pod warunkiem, że zadbasz o odpowiednie przygotowanie i prawidłowe rozłożenie namiotu. Przeczytaj praktyczne wskazówki, dzięki którym zyskasz pewność, że podczas wyjazdu będziesz czuć się komfortowo i bezpiecznie i nie narazisz się na żadne przykre niespodzianki.

Przygotuj się do wyjazdu i sprawdź stan namiotu

Przygotowania do wyjazdu na biwak warto zacząć odpowiednio wcześniej. Konieczne będzie dokładne sprawdzenie trasy wyprawy i terenów, gdzie możesz się zatrzymać. Zawsze przed wyjazdem należy również dokładnie obejrzeć stan namiotu i wyposażenia.

Nawet jeżeli w zeszłym roku korzystałeś z niego bez problemów, może okazać się, że podczas przechowywania pojawiły się pewne defekty, na przykład niewielkie rozdarcia materiału. Jeżeli wykryjesz te problemy odpowiednio wcześniej, będzie jeszcze czas na dokonanie niezbędnych napraw lub jeżeli są niemożliwe – zakup lub pożyczenie nowego namiotu.

Warto mieć świadomość, że w sklepach turystycznych i w Internecie można bez problemu kupić różnego rodzaju elementy zapasowe i akcesoria do namiotów, takie jak linki, pałąki, śledzie, zaczepy czy wygodne zestawy naprawcze. Najlepiej przed wyjazdem spróbować rozbić namiot np. na podwórku  na miejscu pójdzie Ci to o wiele sprawniej.

Jak sprawnie rozłożyć namiot? – zdjęcie 1

Wybierz bezpieczne i legalne miejsce

Bardzo istotną kwestią będzie również wybór odpowiedniego miejsca na rozstawienie namiotu. Powinno być one przede wszystkim bezpieczne i legalne. Sprawdź, gdzie zgodnie z prawem możesz rozbić namiot: nocowanie na dziko w parkach narodowych grozi mandatem, ale wiele innych miejsc na to pozwala – na przykład Lasy Państwowe w ramach programu "Zanocuj w lesie".

Namiot powinieneś rozbić na płaskim terenie, nie pod gałęziami drzew, gdyż te mogą się urwać i spaść na Ciebie. Zwróć uwagę na to, by zachować odpowiednią odległość od źródeł wody i tras wędrówek zwierząt. Namioty rozbijane na grzbietach gór lub w szerokich, rozległych dolinach są bardziej narażone na działanie wiatru.

Teren powinien być oczyszczony z kamieni i gałęzi oraz możliwie jak najbardziej równy – dzięki temu bez problemu ułożysz karimaty czy łóżka dmuchane. Nigdy nie rozbijaj namiotu w zagłębieniu terenu – może zacząć gromadzić się w nim woda. Jeżeli już musisz spać na nierównym terenie, zadbaj o to, by Twoja głowa była skierowana ku górze.

Jak sprawnie rozłożyć namiot? – zdjęcie 2

Rozłóż namiot zgodnie z instrukcją producenta

Namiot należy ustawić węższą stroną do wiatru. Szczegółowe wyjaśnianie, jak to zrobić krok po kroku nie ma sensu – każdy model rozkłada się nieco inaczej. Należy stosować się do wskazówek producenta – na szczęście w ostatnich latach często są one bardzo intuicyjne. Zwykle konieczne będzie wsunięcie stelaża w materiałowy tunel i przypięcie go w odpowiednim miejscu.

Warto zakupić więcej szpilek do namiotu – mogą się one zniszczyć lub złamać w trakcie użytkowania. Co prawda, w takiej sytuacji "prawdziwi surwiwalowcy" szczycą się, że potrafią sobie poradzić strugając patyki, jednak znacznie wygodniej będzie przygotować porządny sprzęt.

Oczywiście, zawsze przed wyjazdem warto dokładnie przemyśleć również listę rzeczy potrzebnych na biwaku, tak aby Twój plecak nie był zbyt ciężki i żebyś był przygotowany na każdą sytuację.

Galeria

Jak sprawnie rozłożyć namiot? – zdjęcie 1
Jak sprawnie rozłożyć namiot? – zdjęcie 2
CampRest.com
CampRest.com

Portal CampRest stworzyliśmy dla ludzi, którzy cenią wolność i podróżują na własną rękę.

Czytaj także

Mestre, czyli w Wenecji nie musi być (bardzo) drogo – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Mestre, czyli w Wenecji nie musi być (bardzo) drogo
Tanio spędzić wakacje w Wenecji? Brzmi jak średni żart, zważywszy na wciąż rosnące ceny usług w mieście kanałów i gondoli, stawki przytłaczające samych mieszkańców. Jednak da się, trzeba po prostu troszkę pokombinować – przykładowo, wybierając pobyt na kempingu w Wenecji, a konkretniej w Mestre. Ponoć wenecjanie niespecjalnie przepadają za turystami. Według różnych źródeł każdego dnia (a z pewnością w sezonie) do miasta przybywa tyle ludzi, co żyje w nim na co dzień. Mieszkańcy skarżą się na tłumy w komunikacji miejskiej, a przede wszystkim na rosnące ceny usług. Nie chodzi bynajmniej o stawki w restauracjach czy hotelach, lecz o codzienność – ceny produktów żywnościowych, czynszu czy właśnie komunikacji. Zafascynowani pięknem, klimatem i renomą kurortu turyści często nie zauważają jak trudne jest życie wenecjan. A ci, którzy dostrzegają te niedogodności, kalkulują koszty i coraz chętniej wybierają na nocleg czy miejsce stołowania się nie centrum Wenecji, lecz korzystniejsze cenowo Mestre. Jedzenie jest tu równie pyszne, a można zakupić je nawet kilkukrotnie taniej. Dla porównania, espresso w Mestre znajdziemy już za ok. 1 euro, podczas gdy w którejś z weneckich kawiarni – za 4 euro. Warto zajrzeć także do delikatesów bądź marketów i zrobić żywnościowe zakupy. Lokalne produkty są wyjątkowo pyszne, a do tego zawsze świeże i stosunkowo niedrogie. Jeżeli głód dopadnie nas w trakcie zwiedzania Wenecji, lepiej szukać barów niż restauracji. Dobrym przykładem może być Crazy Bar, w którym serwuje się typowe dla regionu dania i napoje. Miłym gestem w lokalach gastronomicznych będą próby nawiązania kontaktu (w tym złożenia zamówienia) po włosku. Jeszcze milszym – chęć poznania tradycyjnych potraw, niekoniecznie pizzy, która, choć popularna, wcale nie jest miejscowym specjałem. Z pewnością parokrotnie rzucą się nam w oczy napisy zamieszczone przed niektórymi restauracjami: „NO PIZZA”. Warto zamówić lokalne wino, polecane przez dany lokal („a la casa”). Z piw godne polecenia jest m.in. Birra Veneziana Rossa.