Prąd na pokładzie kampera - jak o niego zadbać?

Prąd na pokładzie kampera - jak o niego zadbać? – główne zdjęcie

Korzystamy z coraz większej liczby urządzeń, a co za tym idzie, potrzebujemy coraz więcej prądu. Staje się to uciążliwym problemem szczególnie podczas wyjazdów.

Coraz częściej okazuje się, że standardowe wyposażenie kampera lub przyczepy kempingowej to za mało, aby bez kłopotów cieszyć się ze wszystkich urządzeń elektrycznych, jakie mamy na pokładzie. Jest jednak na to sposób, a właściwie sposoby. Jeśli intensywnie używamy wielu „prądożernych” sprzętów, stworzyć możemy cały system dbający o odpowiednie zasilenie.

Inwerter z ładowarką

Inwerter to dość sprytne urządzenie, które potrafi zarządzać energią w pojeździe kempingowym. Gdy na polu kempingowym nie możemy pobrać takiej ilości prądu, jakiej potrzebujemy, wtedy zaawansowany inwerter rozdziela energię w taki sposób, by w pierwszej kolejności obsłużyć urządzenia priorytetowe, np. lodówkę lub ogrzewanie elektryczne.

Gdy istnieje możliwość pobrania energii z akumulatora, z niego zasilane są pozostałe, mniej ważne sprzęty, np. ekspres do kawy i klimatyzacja. Gdy dostępu do zewnętrznego źródła prądu chwilowo nie będzie, wówczas inwerter zadziała niczym komputerowy UPS – podtrzymując napięcie przez pewien czas.

Jeśli mamy do czynienia z urządzeniem takim jak Waeco CombiPower, który jest inwenterem sinusoidalnym z ładowarką, urządzenie pobierające prąd może jednocześnie ładować akumulator. Taki sprzęt może więc pobierać z akumulatora prąd o napięciu 12V, przekształcać napięcie na 230V, rozdzielając je pomiędzy zainstalowane w kamperze sprzęty, a zapasy energii oddawać, ładując akumulator 12V.

Najbardziej zaawansowane inwertery mogą być zdalnie sterowane za pomocą elektronicznego panelu, umieszczonego w dogodnym miejscu pojazdu kempingowego.

Warto wspomnieć, że Combi Power waży 8 kg, a więc stosunkowo niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, że urządzenie łączy w sobie funkcję inwertera sinusoidalnego o mocy 2000 W i dużej ładowarki o maksymalnym prądzie ładowania 100 A. Choć cena ok. 8 tys. zł nie jest niska, zakup wydaje się wart przemyślenia.

Jeśli jednak nie potrzebujemy aż tak rozbudowanego sprzętu, a zależy nam na przekształceniu prądu 12V lub 24V na 230V, możemy wykorzystać jeden ze słabszych i tańszych modeli. Inwerter staje się wówczas czymś w rodzaju rozgałęziacza pomiędzy gniazdkiem samochodowym, a takim, jakie znamy z mieszkania. Do inwertera bez trudu podłączymy laptop lub ekspres do kawy. Najprostszy model PocketPower TSI-102 kosztuje niecałe 700 zł. Takie urządzenie waży tylko 750 g.

Generator prądu w caravaningu

Do systemu zasilania zawierającego inwerter podłączyć można również dodatkowy generator prądu, który włączy się, gdy zewnętrzne źródło energii nie będzie dostępne. Wybrać można model napędzany benzyną, olejem napędowym lub gazem LPG.

Nowe modele Dometic wyposażone są w funkcję automatycznego startu. Dzięki temu, jeśli napięcie w akumulatorze jest słabe, generator włącza się automatycznie, aby go ponownie naładować. Model Dometic TEC 29 (LPG) kosztuje 17 tys. zł. Generator TEC 30EV (diesel) to już wydatek rzędu 24,5 tys. zł.

Ładowarka

Omawiając pożyteczne urządzenia związane z ładowaniem prądu, nie sposób pominąć ładowarkę Waeco IU0U. Jest to narzędzie pozwalające na łagodne ładowanie akumulatora każdego typu aż do poziomu 100% pojemności, co na ogół nie jest możliwe, jeśli korzystamy jedynie z alternatora podczas jazdy.

Producent przekonuje, że pełne ładowanie akumulatora raz w miesiącu zapewnia mu dłuższą żywotność. Cena modelu IU0U 15 A / 12 V wynosi 850 zł.

Prąd na pokładzie kampera - jak o niego zadbać? – zdjęcie 1
Prąd na pokładzie kampera - jak o niego zadbać? – zdjęcie 2
Prąd na pokładzie kampera - jak o niego zadbać? – zdjęcie 3
marcin
marcin

Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley

Czytaj także