Trudno wyobrazić sobie caravaningowca, który beztrosko rusza w trasę, nie zabezpieczając wcześniej bagaży. Już po pierwszej podróży przekonałby się, że to co najmniej nierozsądne posunięcie. Złe przymocowanie bagaży nie tylko wymaga późniejszego sprzątania – jest również bardzo niebezpieczne.
Bez względu na to, czy wybieramy się na urlop samochodem, kamperem czy bierzemy ze sobą przyczepę, przed podróżą musimy zabezpieczyć zarówno bagaż wewnątrz pojazdu, jak i ten zamontowany np. na dachu.
Bezpieczna podróż w kamperze
Jeżeli chodzi o wnętrze kampera, najczęściej w charakterze dodatkowego bagażnika wykorzystuje się alkowę. Można w niej szybko upchać większe sprzęty takie jak stolik czy krzesła. Jednak trzeba mieć na względzie, że niewłaściwe (mało staranne) umocowanie takich bagaży może nie tylko grozić ryzykiem uszkodzenia alkowy wraz z jej oknami, lecz również być niebezpieczne dla współtowarzyszy podróży.
Jeżeli na dachu naszego kampera mieści się box dachowy, musimy pamiętać o częstym sprawdzaniu stanu jego zamocowania. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w których nasza trasa będzie wiodła przez miejsca trudno dostępne dla wysokiego pojazdu (np. w lesie). Box jest również narażony na wibracje podczas jazdy, co może przełożyć się na brak stabilności przewożonych rzeczy.
Zabezpieczanie bagaży na zewnątrz pojazdu
Nikogo nie trzeba przekonywać, że rzeczy, które postanowiliśmy zabrać ze sobą na wakacje, powinny być spakowane tak, by mieć do nich szybki i łatwy dostęp. Nie mogą jednak stwarzać niebezpieczeństwa w trakcie jazdy, dlatego należy je odpowiednio umocować. Większe – przytwierdzić do podłoża, mniejsze – ułożyć ściśle przy sobie. Wyeliminuje to zarówno ryzyko uszkodzenia samych rzeczy, jak i wnętrza pojazdu, a także przemieszczenia się bagaży, a co za tym idzie, irytującego hałasu.
Źródłem uprzykrzających jazdę dźwięków mogą być np. sztućce. Przed rozpoczęciem podróży wystarczy umieścić je w szufladzie wyłożonej cienką warstwą gąbki lub włożyć do pojemnika i w ten sposób je unieruchomić. Kufle, kubki i kieliszki można owinąć w papierowe ręczniki bądź przewozić w przeznaczonych do tego opakowaniach. Uwagę należy poświęcić również garnkom i odpowiedniemu ułożeniu ich w szafkach kuchennych, by nie przesuwały się i nie hałasowały.
A może zamiast...
Można również pomyśleć o korzystaniu podczas urlopu z jednorazowych papierowych talerzy i plastikowych sztućców bądź nietłukących się naczyń z melaminy. Te rozwiązania są bardzo wygodne, eliminują problem transportu i hałasu, a przy okazji zużycia wody podczas mycia.
Przed rozpoczęciem podróży sprawdzamy również, czy zamknięte są szuflady i szafki. Zabezpieczamy drzwiczki lodówki i możemy ruszać w dalszą trasę.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)