10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii

10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – główne zdjęcie

Czekolada, ser, ziemniaki – co jeszcze kojarzycie ze szwajcarską kuchnią? Przygotowaliśmy kilka podpowiedzi, które mogą się Wam przydać podczas wypoczynku w kraju zegarków.

Na tradycyjną kuchnię danego kraju czy regionu zwykle składają się potrawy proste, z łatwo dostępnych składników. Ludność żywiła się tym, co było pod ręką i na długo zaspokajało głód. Musiało też zapewniać siłę do przetrwania w trudnych warunkach. Takie właśnie posiłki lądowały na stołach mieszkańców Szwajcarii. Były gęste, pożywne, a zarazem proste i szybkie do przyrządzenia. Dzisiaj skupimy się na tradycyjnym szwajcarskim menu. Zapraszamy do lektury!

Szwajcaria - co jeść?

Na jarsko w Zurychu

Na dobry początek zacznijmy od czegoś pysznego, sycącego, a zarazem lekkiego – i bez mięsa. Nie tylko jarosze będą zachwyceni wizytą w miejscu, które reklamuje się jako najstarsza wegetariańska restauracja na świecie. Założona pod koniec XIX w. Hiltl przekonała do siebie tysiące klientów. Aż trudno uwierzyć, że początkowo interesy nie szły jej zbyt dobrze. Wystarczyła jedna wizyta pewnego szewca, aby małe bistro chylące się ku upadkowi zmieniło się w lokal, który dziś po prostu trzeba odwiedzić. Nie jest tu, co prawda, zbyt tanio, ale zważcie, że to Szwajcaria. Nigdzie nie będzie tanio.

Hiltl urzeka klimatem, aromatami oraz smakiem. Wszystko przygotowuje się na miejscu ze świeżych składników. Możecie wybierać dania do woli, a gama oferowanych potraw jest naprawdę imponująca. Wybierzcie się tutaj, jeśli nie jecie mięsa. Jeśli jecie, też się wybierzcie, aby się przekonać, że „wegusy” wiedzą, co dobre.

Przy okazji rozmowy o Zurychu warto wspomnieć o rozbudowanej bazie noclegowej w mieście i okolicy. Jeśli chcielibyście spędzić tu nieco więcej czasu, czeka na Was mnóstwo obiektów noclegowych. To zarówno hotele, jak i campingi. Wielbiciele tych drugich mogą np. wynająć miejsce na Camping Fischers Fritz. Można z niego dotrzeć do centrum miasta w ciągu ok. 10 minut. Tak blisko, a jednocześnie z dala od tłoku i hałasu, na łonie natury. Spodoba się tu każdemu, kto marzy o relaksie w otoczeniu zieleni i blisko wody. Camping ulokował się przy brzegu Jeziora Zuryskiego, więc macie zapewnione wspaniałe widoki od samego rana.

Zürcher Geschnetzeltes, czyli cielęcina w białym winie

Gorąco polecamy Hiltl, bo to lokal znany i lubiany przez znaczną część mieszkańców Zurychu. I nie tylko. Wróćmy jednak do tematu – typowo szwajcarskich smaków. Co można do nich zaliczyć? Bez wątpienia Zürcher Geschnetzeltes, potrawę, którą znajdziecie w Zurychu, gdyż z niego właśnie pochodzi. To aromatyczny, esencjonalny gulasz z cielęciny w sosie śmietanowo-winnym z grzybami. Brzmi kusząco? Tę gęstą, smakowitą krajankę po zurysku często podaje się w towarzystwie rösti. Można również zamówić ją w wersji z ryżem albo makaronem.

Wspomniane rösti to placki ziemniaczane z podgotowanych, grubo startych ziemniaków. Z powodzeniem zdają egzamin jako składnik kompozycji Zürcher Geschnetzeltes. Wtedy mają postać małych placuszków i są dodatkiem do głównego elementu – mięsa. Prócz tego świetnie radzą sobie jako samodzielna potrawa. Jeśli się na nią zdecydujecie, otrzymacie dorodny placek zajmujący całą powierzchnię talerza. Zwykle pokrywa go stopiony ser, dodatkowo może pojawić się jajko sadzone lub kiełbasa.

Coś dla miłośników gołąbków – capuns

10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – zdjęcie 1

Kolejna propozycja jest równie sycąca. Może być podawana w różnych wersjach, zarówno z mięsem czy serem, jak i klasycznie, czyli z farszem z mąki i jajek. Formą przypomina znane wszystkim gołąbki, choć pyszną masę zawija się nie w liście kapusty, lecz w zblanszowane liście boćwiny. Kiedy capuns trafiają na talerz, są obficie polane sosem albo roztopionym serem.

To ciekawe danie godne poznania podczas urlopu w Szwajcarii. Trzeba jednak podkreślić, że może spotkać Was rozczarowanie, jeśli nastawicie się na znany smak. Capuns kojarzą się z pospolitymi gołąbkami, bo mają podobny kształt, ale smakują zupełnie inaczej. Co nie znaczy, że nie są wyborne. Wręcz przeciwnie – rzesze klientów pokochały je już po pierwszym spotkaniu.

Treściwy miszmasz na talerzu – maluns

Następna potrawa, podobnie jak „szwajcarskie gołąbki”, pochodzi z najbardziej wysuniętego na wschód obszaru kraju, Gryzonii. W porównaniu z poprzednikami maluns nie wygląda może tak wykwintnie, za to smakuje...  W dużym skrócie można je określić jako kruszonkę wykonaną z gotowanych ziemniaków i mąki. Całość smaży się na maśle do momentu, aż zacznie się rozpadać na mniejsze kawałki.

Maluns w przeszłości był chłopską potrawą, do której trafiały głównie poobiadowe resztki. Współcześnie cieszy się sporym powodzeniem, udowadniając, że pyszne nie musi być z drogich czy rzadkich składników. Poza startymi na tarce ziemniakami i mąką w recepturze jest śmietana, kefir bądź mleko. Może pojawić się w niej mięso albo ser. Jeśli wolicie taki frykas na słodko, zamówcie go z musem owocowym.

Coś na ząb – papet vaudois i käseschnitte

Kiedy los lub chęć przygód zawiedzie Was do francuskojęzycznego kantonu Vaud, spróbujcie papet vaudois. Wydawać by się mogło, że trudno o bardziej pospolite danie niż kiełbasa z porami i ziemniakami. Niemniej powinna to być kiełbasa z wieprzowiny, gruba i wędzona na zimno, intensywnie pachnąca. Pory są duszone razem z ziemniakami, a po przeniknięciu się smaków i aromatów stają się podłożem pod solidną porcję kiełbasy.

Nie ma co kryć, papet vaudois to bardzo proste danie. Główne skrzypce gra tu wspomniana kiełbasa, dlatego tak ważne, aby nie była przypadkowa. To szybka potrawa, w sam raz na ząb przed ruszeniem na zwiedzanie kantonu. Nasyci na długo i doda sił do wędrówki.

Równie prostolinijne jest käseschnitte, które niczego nie udaje. To zwykłe grzanki – chleb pokryty rozpuszczonym serem. Całą robotę robi tu jakość składników. Zamówcie käseschnitte, a dostaniecie gorącą kanapkę z warzywami, wędliną i jajkiem, z wysokiej klasy serem, który będzie rozpływał się w ustach. To znakomita przekąska do zjedzenia na szybko. Sprawdzi się też na śniadanie bądź lunch.

Przekąski szwajcarskie

Maroni i bräzeli dla podniebienia

Jesienią na ulicach wielu szwajcarskich miast spotkacie kramy sprzedające jadalne kasztany. Maroni można spotkać w centrum handlowym, na targach świątecznych czy festynach. Poczujecie je wszędzie. Ich charakterystyczny smak nie każdemu podejdzie, ale warto go poznać. Kto wie, może zostaniecie ich miłośnikami tak jak Szwajcarzy?

Jeśli pieczone kasztany nie budzą Waszego zainteresowania, zwróćcie uwagę na bräzeli. To preclowe ciasteczka, coś na kształt andrutów. Podawane z bitą śmietaną oraz owocami, są uwielbiane przez łasuchów. Możecie kupić je w wersji na słodko lub słono.

Rozkoszny smak szwajcarskiego sera – fondue i raclette

10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – zdjęcie 2

Na ostatnie dania najlepiej zostać zaproszonym. Jeśli będziecie mieć okazję gościć u kogoś, kto je Wam zaproponuje, koniecznie się zgódźcie! Ewentualnie możecie zrobić je samodzielnie w domu, przy czym będzie to wymagało cierpliwości. O jakie potrawy chodzi? Jeżeli macie duuużo czasu i ochotę na biesiadę przy jedzeniu, skosztujcie fondue lub raclette. Pierwsze zdecydowanie nie jest daniem do zjedzenia na szybko, gdy wracacie ze stoku i umieracie z głodu. Przyrządzanie go to wręcz rytuał. Czas spędzony na przygotowaniu mieszanki rozpuszczonego sera, białego wina oraz przypraw w pełni wynagradza cudowny smak. Fondue urozmaici Wasze spotkanie towarzyskie, relaks przy kominku w górskim domku albo w mobile home na campingu. Opcji jest wiele.

Raclette również rewelacyjnie sprawdza się w zimowe wieczory. Podobnie jak fondue bazuje na rozpuszczonym serze, ale przyrządza się je na specjalnym urządzeniu. Potrzebuje też konkretnego rodzaju sera. Kupicie go bez problemu, czy to w wersji czystej, czy z różnymi dodatkami typu czosnek, papryka bądź pieprz. Gotowy ser powinien zalać ugotowane ziemniaki i dołączyć wraz z nimi na talerzu do peklowanych warzyw, ogórków konserwowych lub grillowanych kawałków mięsa. Oczywiście, można dodać także inne składniki.

Rzecz jasna propozycje z naszej listy to nie wszystkie tradycyjne potrawy, które możecie przetestować w Szwajcarii. Mamy nadzieję, że pobudziły Wasz apetyt i skłoniły do myśli o wycieczce.

Artykuł powstał przy współpracy z www.MojaSzwajcaria.pl

10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – zdjęcie 1
10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – zdjęcie 2
10 dań, które musisz spróbować, będąc w Szwajcarii – zdjęcie 3
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także