Montmorillon - Miasteczko Książek we Francjii
Są takie miejsca, w których można wypocząć jak nigdzie indziej. Nie ma w nich tłumów, głośnych dyskotek ani zakorkowanych ulic. Jednym z takich miejsc jest francuskie Montmorillon, Miasteczko Książek.
W dobie smartfonów, tabletów, gier komputerowych, w które coraz więcej ludzi namiętnie gra podczas jazdy tramwajem czy autobusem, coraz rzadziej można spotkać kogoś, kto czyta zwykłą papierową książkę. Niektórzy wyciągają nawet śmiałą tezę, że dziś prawie nikt ich nie czyta. Jednak ta teza jest nie tyle śmiała, co nieprawdziwa – wciąż nie brak miłośników literatury na papierze. Może po prostu mniej ich widać na co dzień.
Ludziom kochającym czytanie w tradycyjnej formie na pewno spodoba się wycieczka do małego, cichego francuskiego miasteczka Montmorillon. Znajduje się w regionie Poitou-Charentes, w departamencie Vienne. Od nazwy miasteczka pochodzi minerał z gromady krzemianów – montmorillonit. Odkryto go w okolicy w 1847 roku.
Montmorillon – raj dla bibliofili
Montmorillon jest niedużym, ale bardzo interesującym miasteczkiem. Miłośnicy książek znajdą tu wiele mniejszych i większych księgarni, a także antykwariatów, w których można wyłowić niejednego „białego kruka”. Zdecydowanie nie jest to miejsce dla osób spragnionych głośnych atrakcji, tłumów i dyskotek do wschodu słońca. Tacy turyści będą się tutaj zwyczajnie nudzić, za to spokojna atmosfera panująca w miasteczku zachwyci każdego, kto poszukuje wytchnienia i ucieczki od zgiełku dużych aglomeracji.
Jest tu cicho i bardzo klimatycznie. Wąskie uliczki niespiesznie pną się pod górę, wijąc się pośród niedużych sklepików z jasnego kamienia. Można się zakochać w tym uroczym miasteczku.
Książki i makaron
Tak właściwie szerszej społeczności Montmorillon znane jest nie z dużej liczby księgarni, a... z makaronu. W miasteczku znajduje się nawet poświęcone mu muzeum, a najstarsza fabryka makaronu to Maison Rannou-Métivier, powstała w 1920 roku. Warto wspomnieć, że tradycyjne receptury wytwarzania makaronu, z którego słynie miejscowość, nie zmieniły się od ponad 150 lat. Podczas spaceru wąskimi uliczkami warto wstąpić do jednej z kilkunastu sympatycznych restauracji i spróbować smaku tutejszego specjału.
Wiele kawiarenek zarówno w samym mieście, jak i w jego okolicy oferuje turystom pyszne tradycyjne potrawy, serwując je w przytulnych wnętrzach. Prócz słynnego makaronu możemy skosztować duszonego mięsa z grzybami czy dań z krewetek. Restauracji godnych uwagi jest tu co najmniej kilka, a wśród nich można wymienić Restaurant Le Lucullus, w której znajdziemy jagnięcinę w ziołach, a także La Voulzie (à Lathus-St-Rémy), zachwycającą lokalizacją nad rzeką oraz wybornymi potrawami typu węgorz marynowany w czerwonym winie. Turyści preferujący mniej oryginalne dania (a raczej mniej francuskie) mogą udać się do L'Auberge „In” na stek, pizzę lub hamburgera bądź do Saveurs d'Asie, wietnamskiej restauracji.
Gdzie się zatrzymać?
Ci, których zauroczyła cisza i spokój Montmorillon, mogą zatrzymać się na kilka dni w jednym z tutejszych pensjonatów lub hoteli. Nie zabraknie miejsca również dla caravaningowców. Miłośnicy niezależnego podróżowania mogą skorzystać z oferty kempingu Municipal, mieszczącego się nad rzeką (31 Avenue Fernand Tribot). Z oferowanych udogodnień można wymienić darmowe Wi-Fi, place zabaw dla dzieci, a także możliwość przyjazdu z psem.
Montmorillon to idealne miejsce na urlop wypoczynkowy. Tutejsze krajobrazy są piękne, a w okolicznych lasach (Parc naturel régional de la Brenne) można podziwiać wesoło szemrzące strumyki i malownicze wodospady. Opuszczając miasteczko, możemy zakupić pamiątkę w jednej z licznych księgarń.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)