Pałace Sintry

Pałace Sintry – główne zdjęcie

"Miejscowość łączy w sobie dzikość zachodnich krajów górskich z zielonością południowej Francji" – tak lord Byron opisał Sintrę. Perła Portugalii przyciąga turystów rezydencjami, parkami i... krańcem Europy.

Niedaleka sąsiadka Lizbony, Sintra, zachwyca architekturą. Budynki są z dużym wyczuciem wkomponowane w naturalny krajobraz, co rzuca się w oczy szczególnie na stokach wzgórza. Historyczne centrum miasta rozwijało się w okresie rządów Maurów. W średniowieczu ośrodek stopniowo stawał się coraz ciaśniejszy, rozbudowując się wzdłuż głównych ulic.

Dwa kominy Sintry

Symbolem miasta jest Palácio Nacional de Sintra. Bliźniacze kominy pałacu są wysokie na 33 metry, a ich pękate kontury widać z daleka. Budowla jest najlepiej zachowanym portugalskim pałacem królewskim, jaki przetrwał od czasów średniowiecza. Wielokrotne przebudowy sprawiły, że w kontrukcji zamku miesza się kilka stylów – gotyk, styl manueliński oraz mudéjar (styl Maurów).

Pałac przyciąga uwagę nie tylko z zewnątrz. W jego murach mieści się największa w Portugalii kolekcja azulejos (płytek ceramicznych), a wnętrza są bogato wyposażone. Zwiedzający mogą robić zdjęcia podczas wędrówki pomiędzy poszczególnymi komnatami. Wstęp do budowli jest płatny – bilet kosztuje ok. 9,5 euro.

Naprzeciwko głównego wejścia do pałacu znajduje się Museu do Brinquedo, muzeum zabawek. Imponująca kolekcja lalek, statków, samochodzików, domków z wyposażeniem, żołnierzyków itp. od lat zachwyca nie tylko najmłodszych gości. Naprawdę jest co podziwiać – na 4 kondygnacjach rozlokowano ponad 40 tysięcy eksponatów. To, że dziś można je oglądać, jest zasługą pasjonata, który zbierał zabawki na przestrzeni 50 lat, a następnie przekazał kolekcję fundacji. Żeby odwiedzić muzeum, należy zapłacić ok. 4,5 euro.

Strażnik patrzący ze wzgórza

Kolejnym miejscem, które należy odwiedzić podczas pobytu w Sintrze, jest Palácio Nacional da Pena. Tę piękną nazwę nosi dumna budowla stojąca naszczycie wzgórza ponad miastem, jedna z największych atrakcji turystycznych Portugalii. Żeby się do niej dostać, możemy pokonać trasę pieszo lub ułatwić sobie zwiedzanie i wsiąść do specjalnego busika, kursującego od bramy do wejścia do pałacu i z powrotem. Przejazd kosztuje ok. 2 euro.

Pałac jest zachwycającym przykładem portugalskiej architektury romantycznej. Imponuje rozmiarami i kolorystyką, urzeka pięknem wnętrz. Niestety, nie można fotografować komnat. Wokół budowli rozciąga się wspaniały ogród, pokrywając nierówności terenu roślinnością z różnych stron świata (nierzadko okazami egzotycznymi). Bilet wstępu do parku i pałacu kosztuje ok. 14 euro.

Wspaniały jest również Quinta da Regaleira, pałac ze wspaniałym XX-wiecznym ogrodem. Jest tak piękny, że aż przeraża, a przy okazji budzi skojarzenia z duchami, wampirami i opowieściami Edgara Allana Poe.

Portugalskie klify

Będąc w Sintrze, warto udać się na Cabo da Roca, gdzie kończy się Europa. To najbardziej wysunięte na zachód miejsce kontynentu. Można z niego podziwiać urwiska wznoszące się ponad wodami Atlantyku na wysokość 140 metrów, a także malowniczo poszarpane skały. Piękne są również dzieła ludzkich rąk, takie jak XVIII-wieczna latarnia morska czy pomnik. Przed opuszczeniem krańca Europy można zajść do tutejszej restauracji i nabrać sił przy pożywnej zupie czy daniu z owoców morza.

Gdzie się zatrzymać, żeby mieć łatwy dostęp do miejscowych atrakcji, a jednocześnie móc wypocząć? Około 19 km od Sintry mieści się Camping Orbitur Guinchoza, w którym do dyspozycji gości jest m.in. basen, restauracja i sklep. Za miejsce dla kampera zapłacimy 7,2-12 euro/dobę, a osoba dorosła przenocuje tu za 3,9- 6,5 euro.

Sintra mieści się zaledwie 25 km od Lizbony. Tak bliskie, a jednak tak różne od stolicy portugalskie miasto zadziwia stylem i atmosferą. Warto je odwiedzić i zobaczyć bajkowe rezydencje otoczone starymi sekwojami.

Pałace Sintry – zdjęcie 1
Pałace Sintry – zdjęcie 2
Pałace Sintry – zdjęcie 3
Pałace Sintry – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także