Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii

Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii  – główne zdjęcie

Wybrzeże Costa Brava od lat przyciąga turystów swoimi kurortami. Plaże są przepiękne, piasek sypki i złocisty, a zatoki idealne do nurkowania. Lloret de Mar posiada te wszystkie atuty – i dużo więcej.

Lloret de Mar na Costa Brava to popularne hiszpańskie miasto, znane Polakom między innymi za sprawą wzbudzającego dość duże kontrowersje serialu. Mało kto nie słyszał o mięsnym jeżu i perypetiach wypoczywających w kurorcie rodaków, choć dla wielu przyznanie się do tego byłoby równie wstydliwe co bycie przyłapanym na przytupywaniu do muzyki disco polo. Nie zmienia to jednak faktu, że Lloret de Mar jest jednym z najatrakcyjniejszych kurortów wybrzeża Hiszpanii i że spotkamy tam wielu turystów z Polski – nie tylko w zimie.

Miasto znajduje się ok. 70 km od Barcelony, w bliskim sąsiedztwie Blanes i Tossa de Mar, ośrodków cieszących się równie dużym zainteresowaniem urlopowiczów.

Plaże Lloret de Mar

Jedną z największych atrakcji kurortu są oczywiście jego plaże. Na miłośników wylegiwania się na sypkim piasku czeka ok. 9 kilometrów plaż, wśród których znajdziemy zarówno te pełne turystów, leżaków, koców i gwaru, jak i te bardziej kameralne, idealne na wspólne podziwianie zachodu słońca. Pierwsze ciągną się przy centralnej części kurortu, a niekwestionowanym liderem jest Playa de Lloret, leżąca tuż przy nadmorskiej promenadzie. Mieści się na niej wszystko, czego może sobie zażyczyć człowiek marzący o wakacjach w ciepłym kraju: puby, sklepiki, dyskoteki i restauracje.

Podobnie jest na Playa de Fenals, plasującej się na drugiej pozycji względem wielkości. Ciągnie się na długości ponad 700 metrów, a turystów kusi grubym piaskiem o złocistym odcieniu. Goście mogą skorzystać z szerokiej gamy atrakcji typowych dla nadmorskiego ośrodka, w tym z rowerów wodnych i skuterów. W ofercie znajduje się również parasailing, czyli unoszenie się na spadochronie ciągniętym za motorówką. W skalnych zatoczkach panują najlepsze warunki do nurkowania – w szczególności w Els Mulans i Punta Roja.

Kurort posiada też plażę dla nudystów. Umiejscowiona w malowniczej okolicy, z dala od gwaru i ciekawskich oczu, Playa de la Boadella pozwala nie tylko równo opalić całe ciało, ale i wypocząć jak nigdzie indziej.

Niekończąca się impreza

Mówiąc o Lloret de Mar, nie sposób pominąć słynne dyskoteki. Nie bez powodu kurort reklamuje się jako miasto oferujące najlepsze w Europie imprezy, trwające do białego rana na parkietach i na samym piasku. Turyści przyjeżdżają tu głównie po to, by w pełni oddać się zabawie. Znajdą ją bez problemu w jednej z dziesiątek tawern, barów i pubów ciągnących się wzdłuż plaż.

Ale Lloret de Mar to nie tylko puby i plaże. Słynną miejscową atrakcją jest park wodny Water World, rodzinny aquapark będący jednym z największych parków wodnych w Europie. Na powierzchni ok. 140.000 m² znajdują się zjeżdżalnie, baseny, sztuczne rzeki i jacuzzi. Można tu skoczyć na bungee, zagrać w mini-golfa bądź wziąć udział w spływie pontonem. Całodniowy wstęp dla osoby dorosłej kosztuje 30 euro, a dla dzieci i seniorów – 17.

Urlop w Lloret de Mar – gdzie się zatrzymać?

Najbardziej prestiżowe (i najdroższe) hotele są usytuowane tuż przy plaży. Ci, którzy chcą zatrzymać się w Lloret de Mar, ale niekoniecznie w luksusowym apartamencie, mogą wziąć pod uwagę hotel nieco oddalony od centrum, mniejszy pensjonat bądź kemping. Na gości czeka m.in. Càmping Santa Elena, zlokalizowany wystarczająco blisko atrakcji, a na tyle daleko, by można było na nim wypocząć. Stanowisko dla kampera kosztuje na nim od 9,75 € do 16,55 €, zaś nocleg 1 osoby – od 5,65 € do10,05 €.

Jeśli ktoś planuje spędzić urlop aktywnie, będzie zadowolony z pobytu w głośnym Lloret de Mar. W sobotnią noc zatańczy sardanę, a w dzień spędzi czas na plaży, poznając ludzi z całego kontynentu.

Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii  – zdjęcie 1
Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii  – zdjęcie 2
Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii  – zdjęcie 3
Podróż do Lloret de Mar w Hiszpanii  – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

Barcelonnette - hiszpańska tylko z nazwy – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Barcelonnette - hiszpańska tylko z nazwy
W Alpach Prowansalskich, u zbiegu dwóch pięknych dolin, znajduje się francuskie miasteczko o hiszpańsko brzmiącej nazwie i architekturze z wyraźnymi meksykańskimi akcentami. To Barcelonnette, mające za sąsiadów liczne ośrodki narciarskie, a samo kuszące czymś zupełnie innym – specyficzną atmosferą, możliwością błogiego wypoczynku bądź aktywnego spędzenia czasu pośród dziewiczej alpejskiej przyrody. „Barcelonnette”, co naturalne, kojarzy się z Barceloną i tłumaczy się jako zdrobnienie od jej nazwy. Pod względem architektury nie przypomina jednak zbytnio ośrodka słynącego ze świątyni Sagrada Familia czy budynków mieszkalnych projektu Antonio Gaudiego (m.in. Casa Batlló, Casa Vicens). Nazwę miasto zawdzięcza temu, iż lokujący je w XIII wieku Ramon Berenguer IV był jednocześnie władcą siedziby Katalonii. Barcelonnette otaczają alpejskie szczyty, z których największy, Grand Berard, wznosi się ponad horyzont na północ od miasta. Po drugiej stronie niebo zdobi Le Chapeau de Gendarme, uważany za najbardziej malowniczy spośród wszystkich szczytów rzucających cień na doliny rzek Ubaye oraz jej dopływu, Bachelard. Miasteczko jest przepięknie rozłożone na płaskim dnie doliny, a nieco wyżej, na drugim planie, rozciągają się pastwiska i łąki. Pomiędzy nimi w pejzaż wtuliły się nieduże przysiółki, wyglądające jakby czas zatrzymał się w nich co najmniej o pół wieku. Jeszcze wyżej tereny porastają sosnowe lasy, a ponad nimi widać szczyty gór, postrzępione niczym brzegi kordonkowej chusteczki. Czyż może być bardziej odprężający widok, czyż może istnieć lepsze miejsce na wypoczynek w Alpach niż kemping w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże?.