Spokojny urlop w Akwitanii
Francja to nie tylko kraj przepięknych zabytków, to również destynacja licznych pielgrzymek, państwo z 42 obiektami na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, obiekt sympatii gwiazd kochających francuskie plaże (czy to kameralne, czy wręcz przeciwnie – z blichtrem typowym dla dużych nadmorskich kurortów), wreszcie to kraj uwielbiany przez osoby chcące uciec od głośnej i tłocznej rzeczywistości. Czeka tu na nich wiele spokojnych miejsc pełnych zieleni, gdzie powietrze jest czyste, a jedzenie pyszne. Jak można przeczytać w corocznym raporcie UNWTO Tourism Highlights, w 2015 roku Francja była najchętniej odwiedzanym państwem na świecie. Kiedy uświadomimy sobie bogactwo atrakcji turystycznych, jakie oferuje, przestaje dziwić czemu niektórzy, mimo tylu różnych opcji, regularnie spędzają wakacje w tym kraju.
Wakacje w Akwitanii
Dzisiejsza opowieść będzie poświęcona urlopowi „na spokojnie”, wypoczynkowi, który wyśmienicie ładuje baterie. Idealnym celem takiego urlopu jest Akwitania, wybierana tak przez turystów, jak i samych Francuzów na tzw. „zielone wakacje”. Jeśli odpoczywać – to właśnie w tym regionie. Z drugiej strony, tutaj jak nigdzie indziej można poczuć prawdziwość powiedzenia: „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Pobyt w Akwitanii zapadnie w pamięć każdemu miłośnikowi aktywności sportowej, bowiem w tym zakresie region oferuje odwiedzającym dużą różnorodność. Z urlopu będą zadowoleni fani spacerów i wycieczek rowerowych, okoliczną przyrodę można poznawać również z końskiego grzbietu. Ci odważniejsi (pozbawieni lęku wysokości) zobaczą więcej podczas lotu balonem lub paralotnią. Jest też opcja dla tych, co lubią zastrzyk adrenaliny – skoki ze spadochronem. Nie brak w Akwitanii hal sportowych, siłowni czy lodowisk, nie mówiąc o licznych boiskach. Dzięki pięknym jeziorom i rzekom region jest przyjazny dla amatorów sportów wodnych (kajakarstwo, jet-ski, canyoning, surfbike, rafting etc.) i wędkarstwa. Nie sposób pominąć faktu, iż 270 km zachodniej granicy Akwitanii omywa morze. Wielu miłośników surfowania na falach spędza wakacje na Wybrzeżu Atlantyckim. Klimat oceaniczny i przepiękne plaże skusiły już niejednego.
Wycieczka do Périgueux
Turyści, którzy podczas urlopu we Francji chcą chłonąć jej klimat, wręcz namacalnie go dotknąć, często wybierają mniejsze, poprzecinane wąskimi uliczkami miasteczka, w których mogą się zaszyć i poczuć „sielskie anielskie” francuskie życie. Takim miastem jest Périgueux, leżące w departamencie Dordogne (region Akwitania-Limousin-Poitou-Charentes). Tutaj odetchniemy, wyciszymy się, zapomnimy o wszystkim, co stresujące i niemiłe. Spacery ciasnymi uliczkami pozwolą nam skupić uwagę na szczegółach architektury, na trochę cofnąć się w czasie. Szczególnie urokliwe są uliczki nieopodal katedry – widocznej z wielu części miasta białej świątyni, inspiracji dla paryskiej Bazyliki Sacre Coeur. Co środę na przedkatedralnym placu odbywa się targ, na którym można kupić owoce, warzywa oraz owoce morza. Podczas zwiedzania Périgueux można przejść się do parku z I wieku n.e. (areny) oraz zobaczyć budynek merostwa. Co jeszcze warto zrobić podczas pobytu? Na pewno spróbować lokalnej kuchni, zwłaszcza słodkości – w tym canelés czy makaroników.
Camping w Akwitanii
Jak widać, Akwitania, a szczególnie Perigueux, to świetne miejsce na wypoczynek. W sercu regionu, w miejscowości Antonne-et-Trigonant, znajduje się Camping Au Fil De L'eau, na którym jak w domu poczują się osoby pragnące spędzić spokojny urlop, odprężyć się i odciąć od świata. Będą mogły relaksować się podczas spacerów i cieszyć się ciszą w otoczeniu przyrody. Jednocześnie obiekt oferuje szereg różnego rodzaju rozrywek – można na nim zagrać w tenisa stołowego, w bilard czy piłkarzyki. Do dyspozycji gości jest m.in. bar przekąskowy oferujący co rano świeże pieczywo. Na urlopowiczów z nadmiarem energii (bądź po prostu kochających wodę) czeka basen, nie mówiąc już o możliwościach, jakie daje sąsiedztwo rzeki. Nic tylko cieszyć się wakacjami w Perigueux.
Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)