Było dobrze… czyli subiektywne obserwacje po targach w Nadarzynie
Długo reklamowana impreza o imponującym rozmachu zgromadziła w tym roku ponownie tłumy odwiedzających. W gigantycznych halach podzielonych na targi nautyczne Yacht & Boat Show, turystyczne World Travel Show i Camper Caravan Show każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Zebrali się tu fanatycy motoryzacji, ale także znani podróżnicy. Imprez towarzyszących, prelekcji i prezentacji było bez liku. Nawet dzieci mogły skorzystać z atrakcji z oferty firm eventowych i animacyjnych.
Kampery i przyczepy w Nadarzynie
Sama ekspozycja kamperów i przyczep podzielona na 2 hale zgromadziła producentów i dystrybutorów czołowych marek – sporą powierzchnię zajęły Hobby, Pilote, Dethleffs, Knaus oraz Adria. Także krajowi producenci jak grupa Globe Traveller, Ebacamp czy Balcamp pokazali swoje pojazdy – krótko rzecz ujmując rodzimy przemysł nie ma się czego wstydzić na tle zachodniej konkurencji.
Zabrakło nam nowej marki, importowanej przez grupę CarGo! z Poznania. Mowa tutaj o marce Mooveo, którą opisywaliśmy już przy okazji relacji z targów w Dusseldorfie. Zgodnie z obietnicą importera trafiła ona do Polski niedługo po światowej premierze i kusi niezwykle atrakcyjnym stosunkiem cena/jakość – sądząc po marketingu duże szanse firma upatruje w atrakcyjnej ofercie leasingowej. Niestety jedyny na razie egzemplarz wystawowy, krąży aktualnie po innych europejskich halach wystawowych. Na stoisku poznańskiej firmy nie zabrakło oczywiście sporej oferty kamperów marki Pilote oraz Bavaria.
Kamperowe kolosy
Na kilku stoiskach prezentowały się marki premium z kolosami znacznie przekraczającymi nie tylko budżety przeciętnego zjadacza chleba, ale także magiczne 3,5 tony DMC. I tak najbardziej imponująco obok zaprezentowanego na stoisko Balcamp pięknego „kolosa-wszędołaza” na Mercedesie Atego nieopodal można było podziwiać (także od środka) jeden z najlepiej wyposażonych i największych modeli Morelo należący do 2N-EVERPOL.
Importerzy Carthago (Dandis, S-CAMP) pokazali nowości na 2019 rok (C-Line, E-Line), a także ekstrawagancki (bo że drogi, to wiadomo…) model Liner for Two. Także importer Euramobil zaprezentował najnowsze dziecko z serii Integraline na 3 osiach. Podczas targów można było także zapoznać się z ofertą jeszcze jednej stosunkowo nowej na polskim rynku marki – hiszpańskiego producenta Ilusion. Oferta stale się rozwija, a manufaktura ta jest jak znalazł dla polskiego użytkownika głównie ze względu na zastosowanie jako bazy Citroena z silnikiem 2,0l oraz ogólnie świetny stosunek jakości do ceny. Dystrybutorem tej marki w Polsce jest firma Camper Planet z Bielska-Białej.
Hymer BMC-T 580 - wyróżnienie
Firma Elcamp jako importer marki HYMER zaprezentował model BMC-T 580 na najnowszym Mercedesie Sprinterze. HYMER, mając póki co wyłączność na ten pojazd bazowy implementuje go w wielu ze swoich serii, a technologicznie auto o przysłowiowe lata świetlne wyprzedza konkurentów takich jak Fiat zwłaszcza w zakresie systemów wspomagających kierowcę, multimedia czy jakość pracy automatycznej skrzyni biegów. Zaprezentowany pojazd uzyskał od kapituły targów specjalne wyróżnienie jako „premiera roku”.
Obok szerokiej oferty kamperów i przyczep targi stają się doskonałą okazją dla odwiedzających do odwiedzenia „na żywo” sklepów, w których na co dzień zaopatrują się online. Maniaków sprzętowych i chcących porozmawiać o nowinkach lub zasięgnąć porady przywitały aż 3 duże stoiska ze świetnie wyposażonymi sklepami stacjonarnymi – od leżaka po antenę satelitarną, można tu było nabyć dosłownie wszystko, czego serce i dusza podróżnika zapragną.
Super zlot
Zgodnie wystawcy chwalili organizatorów za świetną organizację. Sam zlot zgromadził ponad 300 ekip z całej Polski, a park maszyn w wielu sektorach prezentował się imponująco. Nie zabrakło okazji do integracji, a humory mimo kapryśnej aury dopisały. Bogate pakiety dla uczestników wydawane przez przesympatyczną obsługę biura zlotu były atrakcyjne, a przestrzeń i porządek organizacyjny nie budził zastrzeżeń.
Ogólnie imprezę uznać należy za udaną i wykazującą gigantyczny potencjał na przyszłość – gonimy naszych zachodnich sąsiadów już nie tylko wiedzą i umiejętnościami, ale także zasobnością portfeli, co niezmiernie cieszy. Świadczyć o tym może wspomniana wcześniej reprezentacja marek premium czy też – co dość symptomatyczne - własne dedykowane stoisko firmy Hobby, którego gospodarzem była sama niemiecka centrala. Także tu, w Nadarzynie, pokazali, że rynek nasz jest dla nich istotny. Oby ta tendencja się utrzymała, a grono sympatyków i aktywnych caravaningowców rosło w dotychczasowym tempie.
Od kilkunastu lat zapalony miłoŚnik caravaningu, po przyczepach przyszła w 2014 roku kolej na campery. Śledzę rynek caravaningowy w europie ze szczególnym uwzględnieniem polski licząc, że zarówno popularnością tej formy wypoczynku, jak i jakością sprzętu niebawem dogonimy europę zachodnią...