Niechlubny rekord polskiego kierowcy kampera
Polak potrafi… I w rzeczy samej często pomysłowość i zaradność naszych krajan napawają nas dumą i optymizmem. Jednak nie tym razem, jako że nasz dzisiejszy bohater wykazał się wyjątkową wręcz wyobraźnią (a raczej jej brakiem), a także brakiem poszanowania prawa (w tym praw fizyki).
Zatrzymanie polskiego kierowcy kampera
Do rzeczy… Otóż w środę 1 lipca podczas kontroli drogowej w niemieckim Freudenstadt polski kierowca i jego kamper zostali postawieni na wadze ze względu na podejrzenie przeładowania pojazdu. Wynik był tyleż zaskakujący, co aż trudny do ogarnięcia rozumem. Wskazanie wagi zatrzymało się na wartości 6,7 tony, przy czym DMC pojazdu zapisane w dowodzie rejestracyjnym wynosiło (a jakże!) 3500 kg.
Mandat za przeładowanie kampera
Brak wyobraźni i rozsądku 42-latka „nagrodzono” zakazem dalszej jazdy oraz mandatem w wysokości 1100 EUR.
Teraz jednak clou tej całej historii: otóż „bohater” niniejszej sytuacji wykorzystywał pojazd campingowy jako pojazd dostawczy, a ładunek stanowiły różnej maści elementy stalowe, które miały zostać dostarczone do kilku okolicznych firm.
Piszę o tym dlatego, że w większości notatek prasowych przewija się nagłówek „polski kierowca kampera, rekordowo przeważony”. Nie ma tu informacji, czy zatrzymany obywatel Polski nie był czasem pracownikiem niemieckiej firmy oraz czy kamper vel „dostawczak” należał do niego czy np. jego niemieckiego pracodawcy. Jak widać nie brakuje w przestrzeni medialnej półprawd potencjalnie godzących w wizerunek nasz i naszej pasji. Uważajcie na siebie, a pojazdy pakujcie „z głową”!
Źródło: Dirk Wagner, rzecznik prasowy komendy policji w Pforzheim, http://www.polizei-bw.de
Najlepiej czuje się w odmęcie branżowych targów i spotkań z pasjonatami. Techniczny freak. W życiu rozebrał na części pierwsze już niejednego kampera. Fan dużych pojazdów, kolarstwa górskiego i podróżowania bez ograniczeń wagowych i finansowych. W CampRest jest odpowiedzialny za wszelkie publikacje w tematach motoryzacyjnych.