Heimplanet - namiot z balonami
Czy rozkładanie i składanie namiotów może być prostsze? Heimplanet udowadnia, że tak. Namiot może zostać rozłożony już w kilka minut! W dodatku taki tymczasowy dom nie musi wyglądać nudno.
Największy problem z tradycyjnymi namiotami jest taki, że trzeba je rozkładać i składać, co osobom nie mającym w tym wprawy często zajmuje mnóstwo czasu. W efekcie upragniony wyjazd zaczyna się od doświadczenia, które na pewno nie pozostanie miłym wspomnieniem z wakacji.
Specjalnie dla Audi
Życie może być jednak łatwiejsze, na co dowodem jest ciekawe rozwiązanie proponowane przez niemiecką firmę Heimplanet. Ostatnio zaprezentowała ona namiot dedykowany konkretnemu modelowi samochodu – Audi A3 Quattro.
Trzeba przyznać, że pomysł jest dość dziwny i być może bardziej chodziło w tym przypadku o reklamę niż o walory praktyczne. Namiot przystawiany jest do tylnej części samochodu, podobnie jak w przypadku namiotów do samochodów campingowych. Tyle, że w kamperze takie połączenie ma sens. Chodzi o to, aby powiększyć przestrzeń powiązaną z samochodem o pewnego rodzaju „ogródek”, a jednocześnie mieć z tego miejsca wygodny dostęp do samochodu.
W przypadku Audi A3 Quattro, niezależnie od tego jaki namiot do niego dostawimy, uzyskamy dostęp wyłącznie do niezbyt obszernego bagażnika. Pytanie, na które nie znamy odpowiedzi, brzmi: „po co?”.
Jeśli jednak ktoś potrafi sobie na takie pytanie odpowiedzieć, albo nie czuje potrzeby, by je w ogóle zadawać, może zdecydować się na oryginalnie wyglądającą konstrukcję, która zgrabnie komponuje się z uterenowionym modelem Audi.
Poza oryginalnym wyglądem, wszystkie namioty Heimplanet wyróżnia system rurek, które wyglądają niczym podłużne balony (takie, które uliczni sprzedawcy związują czasem w kształt jamnika). Balony, jak to balony – wymagają napompowania. I to wszystko! Zamiast tracić czas na mało zabawne rozkładanie namiotu, wystarczy go w kilka minut napompować.
Namiot można używać razem z samochodem, ale da się też z niego korzystać zupełnie oddzielnie. W środku znajdziemy rodzaj przedsionka, z którego wchodzi się do właściwego namiotu, czy inaczej mówiąc, do jego części sypialnej. Taka konstrukcja jest podobno w stanie wytrzymać podmuchy wiatru o prędkości do 40 km/h.
Na dalekie i bliskie wyprawy
Jeśli to dla kogoś za mało, Heimplanet oferuje także inne namioty, w tym model Mavericks, który jest odporny na podmuchy wiatru wiejącego nawet z prędkością 180 km/h! Namiot ten przygotowany został w związku z wydarzeniem Red Bull Storm Chase. Podczas tego wyzwania najsilniejszy wiatr osiągał prędkość 155 km/h – wietrzna pogoda nie była jednak w stanie zmieść namiotu z powierzchni ziemi, ani nawet go uszkodzić.
Taki namiot wydaje się doskonałą propozycją dla osób, które decydują się na wysokogórskie wędrówki. Przenosząc się z miejsca na miejsce potrzebują one schronienia, które będzie można szybko przygotować i które oprze się trudnym warunkom pogodowym.
Jak twierdzi producent, napompowanie namiotu jednej osobie zajmie mniej niż 10 minut, a dwóm – mniej niż 5 minut. Spuszczenie powietrza będzie oczywiście jeszcze szybsze.
Namiot wyprawowy kosztuje blisko 5 tys. euro. Sporo. Są jednak także znacznie tańsze opcje. Za 2-osobowy namiot Wedge zapłacić należy 449 euro, a za 3-osobowy Cave – 549 euro. Te namioty także można błyskawicznie napompować, ale w ekstremalnych warunkach raczej się już nie sprawdzą.
Naczelny kierowca, wszechogarniacz i mózg CampRestu. To on napędza cały mechanizm, wdraża nowe pomysły szybciej niż jest w stanie je wymyślać. Kiedyś był kierowcą zawodowym i prowadził spedycję — jak widać od zawsze ciągnęło go do spania w szoferce ;) Najbardziej lubi jeździć dużymi kamperami i zachęca Was do robienia prawa jazdy kat. C i kupowania kamperów powyżej 3,5 tony.