Hobby Landhaus
Na europejskim rynku caravaningowym zachodzą nieustanne zmiany, a zwłaszcza w katalogach czołowych producentów (z Włoch i Niemiec) walczących o majętnego klienta. Polscy miłośnicy kempingowego relaksu doskonale znają niemiecką firmę Hobby – producenta wielu dostępnych na rynku wtórnym przyczep.
Pochodzące przeważnie z lat 80-tych konstrukcje, przynajmniej pod względem designu i wyposażenia, nadają się już tylko do muzeum techniki. Zupełnie inne przeznaczenie w naszym odczuciu ma flagowy model producenta zza Odry – Landhaus. Już przy pierwszym kontakcie z osadzoną na dwuosiowym podwoziu przyczepą nasuwa się mnóstwo pytań dotyczących wymiarów, wyposażenia, konstrukcji czy ceny. Niczym nieograniczona bryła powstała, zdaje się, w oderwaniu od ogólnie przyjętych zasad aerodynamicznych. Niemal pionowe ściany, wespół z wystającym z każdej strony dachem, generują ogromne opory powietrza w czasie jazdy – co tylko potęguje wysiłek holującego samochodu (Landhaus waży blisko 2 tony). Z drugiej jednak strony – foremne kształty zwiastują ogromną przestrzeń wewnątrz.
Domowa przestrzeń
Producent nie bez powodu topowy model nazwał „Landhaus” – co dobitnie obrazuje jego charakter. Warto na początku uprzedzić – pomimo swoich rozmiarów – długość wnętrza 730 cm – przyczepa oferuje jedynie cztery miejsca sypialne. Rozsądna liczba miejsc pozwoliła projektantom z wielkim przepychem, a nawet z fantazją zagospodarować interior. Jak przystało na produkt z wysokiej półki – klient ma tu ogromne pole wyboru. Konfiguracji podlega zarówno kolor, faktura i wzór tapicerki, odcień mebli, klamek, a nawet podłogi. Warto także wspomnieć o długiej liście opcjonalnych dodatków, wśród których znajdziemy skórzaną tapicerkę, zestaw audio Pioneer, piekarnik, panele solarne.
Kuchnia i salon
Po lewej stronie od wejścia, w „półkolistej” tylnej części przyczepy usytuowano przestrzeń wypoczynkową. Wokół stolika o regulowanej wysokości rozciąga się masywna kanapa, która z łatwością pomieści zarówno domowników, jak i gości. Warto dodać, że cała przyczepa została solidnie przeszklona – w razie potrzeby od świata zewnętrznego odizolujemy się standardowymi roletami (ochronią nas one także przed owadami). Naprzeciw dwuczęściowych drzwi wejściowych – rzecz jasna wyposażonych w okno – zlokalizowano nie aneks kuchenny, a pełnowartościową kuchnię. Poziom jej wyposażenia i wykończenia przywodzi na myśl raczej nowoczesne mieszkanie niż mobilny dom na kołach. Każdą wolną przestrzeń zagospodarowano szafkami, schowkami, gdzieniegdzie zainstalowane są systemy pokładowe, z ogrzewaniem nadmuchowym Truma i boilerem na czele.
Toaleta, łazienka i sypialnia
Zagłębiając się dalej we wnętrze natrafimy na zamykaną łazienkę i iście królewską sypialnię na samym końcu. Po lewej stronie umieszczono pełnowymiarową kabinę prysznicową z brodzikiem, naprzeciw niej za drewnianymi drzwiami skryto łazienkę z toaletą chemiczną i umywalką. Pozostałą przestrzeń przeznaczono na dwuosobowe, obszerne łóżko – także otoczone oknami. Brakujące dwa miejsca do spania powstają po złożeniu wspomnianego wcześniej stolika i rozłożeniu kanapy.
Hobby Landhaus kosztuje przynajmniej 26 tysięcy euro. W tej cenie otrzymujemy niemalże mobilny apartament dla czterech osób.
Śledzę najnowsze trendy w motoryzacji nie tylko caravaningowej