Przyczepa Fox Mountain - idealna do gotowania

To, co w Europie zostałoby uznane za luksus, w Stanach bywa zaliczane do klasy średniej. Przykład? Choćby przyczepa campingowa Fox Mountain 325 RKS podłączana najczęściej do potężnych pickupów, takich jak Ford F-350.

Fox Mountain firmy Northwood to przyczepa siodłowa, w związku z czym podpina się ją do pickupa tak, jak naczepę do TIR-a. W Europie taka odmiana przyczep właściwie nie występuje, ale w Stanach, Kanadzie czy Australii jest ona stosunkowo popularna.

To czego możemy się spodziewać od tego przyczep to luksusowe wyposażenie, dwie osie, terenowe podwozie oraz wysuwane ściany boczne. Nie inaczej jest w przypadku Fox Mountain. Konstrucja wzmacniana włóknem węglowym, pokaźne alufelgi ubrane w opony marki Michelin i charakterystyczny dziób tworzący alkowę nad częścią ładunkową pickupu, to wyróżniki także tego modelu.

Amerykański sen

W środku znajdziemy to wszystko, co dla Amerykanów stanowi oznakę luksusu, a co mocno różni się od designu cenionego współcześnie w Europie. We wnętrzu dominują ciemne odcienie drewna, skóry i kamienia, nieco tylko rozjaśniane srebrzystością zlewozmywaka czy kuchenki mikrofalowej. Dominuje styl, który tylko z niewielką przesadą można uznać za kolonialny.

Ale bez względu na to, czy wnętrze trafi w nasze gusta, na pewno docenimy przestrzeń. Przyczepa mierzy ok. 10 metrów, a samo wnętrze ma 2,5 metra wysokości. Dopuszczalna masa całkowita przyczepy to blisko 6 ton.

Skoro jesteśmy przy rozmiarach, warto zauważyć, że zbiornik na świeżą wodę pomieści aż 200 litrów, a zbiorniki na szarą wodę i ścieki mają w sumie 283 litry pojemności. Spektakularna jest także 227-litrowa lodówka. Bojler to przy tym maleństwo – pomieści 23 litry wody.

Kuchenna rewolucja

Choć Fox Mountain dostępny jest w kilku układach wnętrza, nas najbardziej zainteresowała opcja z dużym salonem połączonym z kuchnią. Przypomina ona układ mieszkania z otwartą kuchnią. To ciekawe rozwiązanie i rzadko stosowane w przyczepach czy kamperach.

Oryginalność wynika z faktu, że blat kuchenny ma kształt litery U, a przestrzeni wokół niego jest tak dużo, że nie ma problemu, by wspólnie gotowały dwie osoby. Kolejna ciekawostka to duży, dwukomorowy zlewozmywak umieszczony w zewnętrznym skrzydle blatu, a więc blisko osi przyczepy. Zlewozmywak wyposażony został w wygodny kran z wyciąganą wylewką.  

 Podstawa litery U stanowi granicę oddzielającą kuchnię od salonu z dużą kanapę. Ciekawostką jest fotel na kółkach, który można jednym ruchem dołączyć do kanapy, tak by utworzyła kształt litery L.

Obojętne w którym miejscu części kuchenno-wypoczynkowej się znajdziemy, będziemy mieli wygodny dostęp do 39-calowego telewizora. Jeśli dla kogoś jeden odbiornik to za mało, za dopłatą może zamówić także drugi, 26-calowy, który zostanie zamontowany w sypialni.

Praktycznie!

Sypialnia znajduje się na przeciwległym krańcu przyczepy. Pomiędzy salonem a sypialnią umieszczono łazienkę z prysznicem, przy czym brodzik jest dość głęboki. Dzięki temu można go używać także jako wanny dla małych dzieci.

Wspomniałem o wysuwanych ścianach – w Fox Mountain to bardzo istotna sprawa, ponieważ jest co wysuwać. W największej ruchomej ścianie znajduje się jeden z trzech blatów kuchennych oraz kanapa. Po przeciwnej stronie, choć na mniejszej długości, wysuwany jest fragment ze stołem, dwoma ławkami dla czterech osób oraz dwoma fotelami. Trzecim, najmniejszym wysuwanym elementem jest szafa w sypialni.

Sugerowana cena detaliczna przyczepy wynosi 52.575 dolarów. Czy to dużo? Pewnie sporo, ale czy w Europie moglibyśmy liczyć na tak wyposażony pojazd w podobnej cenie? Mam co do tego poważne wątpliwości.