Przyczepa kempingowo-kolejkowa

Przyczepa kempingowo-kolejkowa – główne zdjęcie

Ten brytyjski maluch celuje podobno w obsesje Brytyjczyków, do tych zaś należy uwielbienie dla herbaty, karawaningu i… kolejek. To dlatego producent, Environmental Transport Association, nazwał tę przyczepę – QTvan od słów – queuing, tea, caravan.

Luksus dla emerytów

Choć na zdjęciach reklamowych widzimy młodego człowieka, producent kieruje go również do osób starszych. Podłączając taką przyczepę do skutera, mogą oni powoli przemieszczać się na niezbyt duże odległości, a potem spokojnie wyczekiwać na rozpoczęcie upragnionej promocji w sklepie lub na przemarsz pary królewskiej.

W trakcie takiego oczekiwania mogą nie tylko przyrządzić sobie herbatę, ale również obejrzeć program w telewizji, czy też zdrzemnąć się – przyczepę wyposażono bowiem w pełnowymiarowe łóżko.

Przyczepa kempingowo-kolejkowa – zdjęcie 1

To nie koniec możliwości, ponieważ w pojeździe tym znajdziemy zarówno szafki kuchenne, jak i półki na książki, a za dopłatą można mieć 19-calowy telewizor, gry telewizyjne, czy też radio z budzikiem. W QTvan można również zainstalować ogrzewanie i bagażnik zewnętrzny. Problemem nie będzie także instalacja anteny satelitarnej.

Trochę szybciej niż pieszo

W takiej przyczepie nie pomieścimy oczywiście wszystkiego, bo wymiary 2 metry długości na 75 centymetrów szerokości na pewno nie umożliwią zapakowania całego dobytku. Nie wymiary są jednak największą wadą tego oryginalnego pojazdu. Jeszcze bardziej kłopotliwe może być ograniczenie jego prędkości do ok. 10 km/h. Ale skoro ma to być pojazd dla ludzi starszych, którzy mają czas i nigdzie się nie spieszą, może tyle im wystarczy…

Przyczepa kempingowo-kolejkowa – zdjęcie 2

Minusem jest to, że przyczepa wymaga ładowania akumulatorów, te zaś wystarczają na ok. 80 kilometrów. Zdecydowanie więc nie jest to pojazd na długie wyprawy.

Przyczepa kempingowo-kolejkowa – zdjęcie 1
Przyczepa kempingowo-kolejkowa – zdjęcie 2
Przyczepa kempingowo-kolejkowa – zdjęcie 3
marcin
marcin

Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley

Czytaj także