Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017

Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017 – główne zdjęcie

Rozmach i oprawa tegorocznej edycji Caravan Salon zdają się potwierdzać nastawienie branży – jest bardzo dobrze, popyt na pojazdy rekreacyjne stale rośnie, a producenci w wielu przypadkach zbliżają się lub wręcz przekraczają możliwości produkcyjne.

Roczna liczba wyprodukowanych w ostatnim roku kamperów przekroczyła 107.000 pojazdów, co oznacza aż 30% wzrost w ciągu zaledwie 2 lat(!)

Podczas wielu prezentacji dla prasy u wiodących producentów przedstawiano nie tyle rewolucyjne zmiany i nowości, co kosmetyczne ulepszenia już istniejących rozwiązań, jednocześnie podkreślając problemy z realizacją nawału zamówień. Sam Dethleffs przy obrotach rzędu 370 milionów EUR jest u kresu możliwości, podobnie nawet mniejsi gracze główkują jak zwiększyć możliwości produkcyjne – Carthago, które z końcem lipca zakończyło swój rok finansowy i pochwaliło się wyprodukowaną liczbą 4900 pojazdów na przykład planuje na kolejny rok już 6000 sztuk, ze zbytem których nie będzie raczej problemów. Procentowo podobne zwiększenie popytu przewidują nawet producenci prawdziwych zamków na kołach (Concorde, Morelo czy Volkner).

caravan-salon-zdjecia-wykonane-aparatem-olympus-e-m5-mark-ii-11jpg

Jakie trendy da się zauważyć w branży?

Trend nr 1 – Wspólna płyta podłogowa i technologia zabudowy

Chcąc produkować dużo i móc konkurować na rynku, trzeba produkować dużo i jak najtaniej – obserwując wiele marek w ramach jednego koncernu da się zauważyć tendencję do ujednolicania wielu rozwiązań (oczywiście nie tych widocznych gołym okiem, by klient był przekonany, że kupuje model wystarczająco odróżniający się od „konkurencji”) – i tak w 2018 roku Bürstner i LMC budować będą większość kamperów na tych samych płytach (Lyseo/Ixeo/Explorer) i używając identycznych rozwiązań w zakresie zabudowy, podobne plany mają grupa HYMER czy Carthago (tu tańsza siostrzana marka Malibu w integrach będzie korzystać z tych samych rozwiązań co wyższy w hierarchii model Tourer). Oby trend do optymalizacji kosztów produkcji nie przełożył się z czasem na zmniejszenie różnorodności dostępnych marek i modeli.

Tendencja nr 2 – tanie zintegrowane kampery, atak tanich marek na segment „blaszaków”

caravan-salon-zdjecia-wykonane-aparatem-olympus-e-m5-mark-ii-5jpg

Olbrzymim zainteresowaniem cieszyły się w tym roku tanie integry – ten przedział rynku jeszcze nigdy nie był tak oblegany przez producentów w tak niskim pułapie cenowym – ceny „od” zaczynają się od pułapu nawet 55.000 EUR. Po należącym do grupy TRIGANO Forsterze, który zaprezentował swoje tanie integry podczas Caravan Salon 2016 przyszła pora na Sunlighta (tańsza marka Dethleffsa) oraz Carado (produkowany w Saksonii w zakładach Capron tańszy klon marki HYMER).

Producenci ci jednak zdają się odpowiadać na potrzeby rynku nieco ad-hoc, oferując zaledwie po 2 możliwe układy (z łożem pojedynczym lub dzielonym z tyłu). Na pewno znajdą się klienci na tanie auta w tym segmencie, jednak absolutnie nie należy postrzegać tego w kategoriach możliwości „wkupienia się” do klasy premium tanim kosztem. Jakość zastosowanych materiałów, słabe podstawowe jednostki napędowe oraz brak charakterystycznych przecież dla pojazdów zintegrowanych komfortowych zawieszeń czy podwójnej podłogi oraz długa lista „opcji” relatywizują w tych przypadkach pojęcie „okazji”. Gdyby dodatkowo wziąć pod uwagę nie do końca przemyślane rozwiązania (np. wylewanie szarej wody bezpośrednio na ramę podwozia w modelach Sunlighta) raczej należałoby się jeszcze wstrzymać z decyzją zakupową do czasu usunięcia wszelkich „chorób wieku dziecięcego”.

Marka Roller Team rezygnująca z linii zintegrowanych modeli Pegaso mocno rozwija rynek tanich pojazdów zintegrowanych rozbudowuje swoją serię Zefiro aż o siedem modeli zintegrowanych za niewygórowaną cenę. Marka wydaje się tu mieć spory potencjał i większe doświadczenie od swoich niemieckich konkurentów.

Obecna na rynku od zaledwie 3 lat marka Carado w klasie cieszących się ze względu na swoją mobilność popularnych „blaszaków” próbuje przebić się nowym modelem VLOW (modele o długości 541 do 636 cm w aż pięciu wariantach zabudowy) – jest to bardzo ciekawa propozycja.

caravan-salon-zdjecia-wykonane-aparatem-olympus-e-m5-mark-ii-27jpg

Niezwykłym doświadczeniem dla wielu odwiedzającym była prezentacja koncepcyjnego pojazdu VW California XXL – wysoki pojazd oferujący dużą ilość miejsca i okraszony białym, eleganckim (trudno powiedzieć, czy praktycznym) wystrojem oraz wyposażony w rzutnik zamiast telewizora był niewątpliwym magnesem na stoisku pojazdów użytkowych Volkswagena.

Tendencja nr 3 – coraz lepsze wyposażenie seryjne i jakość materiałów

Zwłaszcza w przypadku włoskich i francuskich fabrykatów (grupy producenckie CI / TRIGANO czy Chausson) często dało się słyszeć słowa krytyki pod kątem wystroju czy jakości materiałów w porównaniu z producentami niemieckimi. Różnorodność wystrojów, jakość materiałów i technologie do tej pory zarezerwowane dla wyższych (czytaj droższych) marek bez trudu odnaleźć można w bardziej korzystnych cenowo segmentach (zaawansowane i przemyślane oświetlenie LED czy gięte elementy zabudów meblowych). Również jakość wykonania ulega stałej poprawie. To cieszyć powinno zwłaszcza klientów z Europy środowo-wschodniej, gdzie prym w zakresie sprzedaży wiodą producenci ze „średniej” półki cenowej.

caravan-salon-zdjecia-wykonane-aparatem-olympus-e-m5-mark-ii-23jpg

Wśród niewątpliwych innowacji na pewno wymienić należy zaprezentowany na targach pojazd koncepcyjny Dethleffsa – w pełni elektryczny eHome jest innowacyjnym pojazdem wyposażonym na swej powierzchni w ponad 30 m kw. wysokiej wydajności mat solarnych o niespotykanej do tej pory wydajności. Pojazd ma być napędzany energią słoneczną, a także wszystkie odbiorniki wewnątrz włącznie z ogrzewaniem mają korzystać z tego przyjaznego środowisku źródła energii. Więcej na ten temat już niebawem w osobnym artykule.

Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017 – zdjęcie 1
Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017 – zdjęcie 2
Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017 – zdjęcie 3
Tak dobrze jeszcze nie było, czyli refleksje o kondycji rynku po Caravan Salon 2017 – zdjęcie 4
mkinal
mkinal

Od kilkunastu lat zapalony miłoŚnik caravaningu, po przyczepach przyszła w 2014 roku kolej na campery. Śledzę rynek caravaningowy w europie ze szczególnym uwzględnieniem polski licząc, że zarówno popularnością tej formy wypoczynku, jak i jakością sprzętu niebawem dogonimy europę zachodnią...

Czytaj także