Volskwagen Crafter – baza dla polskiego kampera?
Zupełnie nowy Volkswagen Crafter już niedługo trafi do salonów sprzedaży. Do tych w Polsce nie będzie jechał zbyt długo, ponieważ produkowany jest we Wrześni – w nowej i najnowocześniejszej fabryce Vokswagena w Europie.
Nie da się ukryć, że najpopularniejszą bazą dla kamperów na całym świecie jest obecnie Fiat Ducato. Sporadycznie wykorzystywane są także inne pojazdy, w tym m.in. Volskwagen T6. Ale Crafter? To już pojazd większy i przeznaczony do trudów ciężkiej pracy. Nie mamy jednak wątpliwości, że znajdą się firmy, które i ten model zaadoptują do celów turystycznych.
Za takim zastosowaniem przemawia kilka argumentów, w tym dostępność aż trzech długości nadwozia oraz bogate wyposażenie opcjonalne, pozwalające na bardzo atrakcyjne konfiguracje. Dla ewentualnego chętnego producenta z Polski, plusem byłoby również to, że Crafter powstaje wyłącznie w naszym kraju, w fabryce wybudowanej specjalnie dla tego modelu.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że marzenie o budowie takiego właśnie pojazdu turystycznego na bazie dużego Volkswagena może się ziścić szybciej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać… Ale odsuńmy na bok plotki, a skupmy się na atutach nowego Volkswagena.
Stworzony dzięki kierowcom
Ciekawe jest już to, że samochód został skonstruowany zupełnie od nowa, a podczas prac projektowych wykorzystywano efekty tzw. badań etnograficznych. Na zlecenie Volkswagena badacze towarzyszyli w codziennej pracy użytkownikom poprzedniej wersji Craftera i obserwowali, jakie trudności pojawiają się podczas eksploatacji oraz gdzie można ułatwić współpracę pomiędzy kierowcami i pojazdami. Dzięki temu producent może się dziś szczycić tym, że nowego Craftera skonstruował „wspólnie” z użytkownikami.
Nowy samochód wieńczy pod względem stylistycznym proces ujednolicania gamy modelowej dostawczych pojazdów Volkswagena, a „przy okazji” pracy nad wyglądem Craftera, udało się zmniejszyć współczynnik oporu powietrza do rekordowego poziomu 0,3.
W tym, by nowy dostawczak był nie tylko opływowy, ale i odpowiednio dynamiczny, zadbają cztery silniki do wyboru, z których każdy ma dwa litry pojemności. Dostępne jednostki mają jednak różną moc: 102 KM, 122 KM, 140 KM oraz 170 KM (ten ostatni to silnik biturbo). Klienci mogą też sami zdecydować, czy chcą kupić pojazd z napędem na przednią oś, czy na tylną oś, a do wyboru jest także wersja 4MOTION z napędem na cztery koła. Crafter dostępny jest zarówno z manualną, jak i automatyczną skrzynią biegów.
Bezpiecznie – także z przyczepą
Ciekawie zapowiada się wyposażenie, choć trzeba od razu uprzedzić, że wiele elementów będzie wymagało dopłaty. Nas szczególnie zainteresowała informacja, że Crafter będzie wyposażany w stabilizację toru jazdy przyczepy oraz asystenta manewrowania z przyczepą. Producent miał zapewne na myśli przyczepę towarową, ale nie widzimy przeszkód, by systemy te miały działać gorzej z przyczepą kempingową. Crafter jako kamper i do tego jeszcze z przyczepą? To naprawdę brzmi kusząco!
W całej masie wyposażenia znajdziemy także m.in. adaptacyjny tempomat, system automatycznego hamowania po kolizji oraz system korekty toru jazdy podczas występowania bocznego wiatru, a także system ostrzegania o ruchu za pojazdem – Rear Traffic Alert.
Reflektory wykonane w technologii LED, wraz z funkcją doświetlania zakrętów oraz asystentem świateł Light Assist, zapewnić powinny bardzo dobrą widoczność. Volkswagen zapowiada także, że Crafter będzie mógł być połączony z internetem, uzyskując w ten sposób dostęp do dodatkowych funkcji. Co to oznacza w praktyce, będzie można przekonać się już nie długo, gdyż nowy pojazd ma trafić do sprzedaży jeszcze w 2016 roku.
Dostawczak roku 2017
Przy okazji warto podkreślić, że pierwszy sukces Crafter ma już za sobą. Międzynarodowe jury, w skład którego weszli dziennikarze z 24 krajów całego świata, doceniło nowego Craftera i przyznało mu prestiżowy tytuł International Van of the Year 2017.
Volkswagen został doceniony za „ekonomiczność, funkcjonalność i praktyczność na co dzień”. A więc za cechy na tyle uniwersalne, że powinny sprawdzić się również w kamperze.
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley