Warwick XL - kamper z otwartym salonem

Warwick XL - kamper z otwartym salonem – główne zdjęcie

Warwick XL to kamper brytyjskiej marki Auto-Sleepers. Bazę stanowi w tym przypadku Peugeot Boxer w wersji o długości 636 cm. W Wielkiej Brytanii samochód kosztuje nieco ponad 49 tys. funtów.

Warwick XL to jeden z 7 wariantów kamperów bazujących na modelu Boxer. Klienci mają do wyboru pojazdy o różnych długościach i odmiennych rozkładach wnętrza.

Więcej miejsca dla dwojga

Jednak to zaktualizowany na 2014 roku Warwick XL ma kilka wyróżników, na które szczególnie warto zwrócić uwagę. Jest to model najdłuższy, a to daje większe możliwości dobrego zagospodarowania wnętrza. Producent wykorzystał przestrzeń w sposób nietypowy – zamiast dodać więcej miejsc noclegowych, jak zrobiliby to prawdopodobnie jego konkurenci, postawił na większą wygodę dla dwóch osób.

Wchodząc do pojazdu od razu docenimy, że tuż przy wejściu umieszczono część kuchenną składającą się z kuchni gazowej z piekarnikiem, wyposażonej w 3 palniki. Całe urządzenie ma typowo „domowe” rozmiary. Bliskość wyjścia zapewnia więcej miejsca osobie gotującej, a znajdujące się blisko drzwi ułatwiają wywietrzenie pojazdu po intensywnym pichceniu potraw.

Naprzeciwko wejścia znajduje się łazienka. Jest stosunkowo przestronna, przynajmniej jak na vana. Brodzik prysznicowy znajduje się w tym samym pomieszczeniu co toaleta chemiczna, ale nie pod nogami osoby, która z tego udogodnienia korzysta.

Na prawo od łazienki umieszczono szafę, a naprzeciwko szafy – zlewozmywak oraz lodówkę.

Witamy w salonie

W tylnej części pojazdu znajdują się dwie duże kanapy, przy których można postawić niewielki stolik. W nocy kanapy mogą stać się pojedynczymi miejscami do spania, ale można też przekształcić je w podwójne łóżko. To właśnie część salonowa robi w tym kamperze największe wrażenie – jest naprawdę przestronna.

Dodatkowym udogodnieniem są otwierane skrzydłowo drzwi tylne. Podczas pobytu na wakacjach możemy siedzieć na kanapach, korzystając z pół otwartej przestrzeni i delektując się dowolnie wybranym widokiem.

Ciepło i wygodnie

Co ciekawe, urządzenia pokładowe zasilane są gazem LPG. 20-litrowy zbiornik na gaz zamontowano pod podłogą. Samochód posiada ogrzewanie gazowe z nadmuchem, a cały pojazd spełnia normy obowiązujące dla III klasy izolacji termicznej. Zbiornik na wodę posiada izolację, która umożliwia korzystanie z wody, gdy temperatura zewnętrza spadnie nawet do -24 stopni Celsjusza.

To, co przykuwa uwagę już z zewnątrz, to duże powierzchnie przyciemnianych okien. Nie wykonano ich z tworzywa sztucznego, ale z prawdziwego szkła. Szyby odbijają ciepło – zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Oznacza to, że samochód nie nagrzewa się szybko nawet w bardzo słoneczne dni oraz nie traci ciepła, gdy na zewnątrz jest chłodno.

Na zewnątrz samochodu znajdziemy gniazdo do podłączenia anteny oraz wyjście gazowe, np. do podłączenia grilla.

Warto też wspomnieć, że Warwick XL wyposażony jest w zawieszenie Al-Ko z systemem AirTop, ułatwiającym równomierne obciążenie kół tylnych.

Klienci mają do wyboru różnorodne opcje wyposażenia dodatkowego. Na liście gadżetów znajduje się m.in. lusterko wsteczne, które po wybraniu wstecznego biegu zamienia się w ekran pokazujący obraz z kamery cofania.

Warwick XL - kamper z otwartym salonem – zdjęcie 1
Warwick XL - kamper z otwartym salonem – zdjęcie 2
Warwick XL - kamper z otwartym salonem – zdjęcie 3
Warwick XL - kamper z otwartym salonem – zdjęcie 4
marcin
marcin

Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley

Czytaj także

Naprawy powypadkowe kamperów – zdjęcie 1
Porady
Naprawy powypadkowe kamperów
Gdy posiadamy kampera, któremu przydarzył się mniejszy lub większy wypadek,albo zamierzamy kupić auto pokolizyjne, zawsze warto zwrócić się do sprawdzonego serwisu, wyspecjalizowanego właśnie w naprawach kamperów. Firma Elcamp z Krakowa, znana jako producent i sprzedawca kamperów oraz dystrybutor części i akcesoriów samochodowych, prowadzi także serwis napraw samochodów campingowych. Nie tylko to, co na zewnątrz Najczęściej w czasie kolizji zniszczeniu ulegają elementy poszycia zewnętrznego samochodu. Skutki mogą być jednak o wiele poważniejsze. Zawsze warto sprawdzić czy nie ucierpiało wyposażenie wewnątrz pojazdu oraz  instalacje: wodna, gazowa, elektryczna, telewizyjna i inne. Kolejny etap naprawy to wymiana części, które uległy zniszczeniu. Najbezpieczniej jest sprowadzić konkretną, nową część wprost od producenta. Elcamp daje gwarancję na wszystkie wykonane pracę, chyba że naprawa na życzenie klienta została przeprowadzona niezgodnie z zalecaną technologią. Wtedy nikt nie przyjmie na siebie odpowiedzialności za ewentualne późniejsze usterki. Największym wrogiem każdej zabudowy jest jej nieszczelność. Kampery w zdecydowanej większości mają poszycia „sandwiczowe”. Po kolizji trzeba sprawdzić, czy nie ma miejsc rozszczelnienia, przez które woda dostaje się do wnętrza, powodując gnicie stelaża. W przypadku uszkodzenia czy też nieszczelności dachu, nie pozostanie nam zwykle nic innego jak wymiana na fabrycznie nowy. A to pochłania zwykle dużo czasu i pieniędzy. Czy naprawa się opłaca? W okresie jesienno-zimowym warsztat pracuje pełną parą. Firma z tak dużym doświadczeniem jak Elcamp podejmuje się każdej naprawy uszkodzonego pojazdu. Klienci zadają zwykle dwa pytania: o koszt i czas trwania prac. Niestety, naprawa powypadkowa może trwać nawet kilka miesięcy. Wynika to z faktu, że nie wszystkie części są dostępne „od ręki”.  Koszt zależy oczywiście od stopnia uszkodzenia pojazdu lub jego wyposażenia. Kiedy wstępny koszt, a taki jest zwykle szacowany przy pierwszych oględzinach, przekroczy wartość auta, nie ma sensu podejmować naprawy. Wydatki związane z naprawą, to oczywiście temat rzeka. Mogą wynosić nawet do 100% wartości rynkowej pojazdu. Warto jednak podkreślić, że nie jest jednoznaczne z faktyczną ceną sprzedaży - samochody zadbane, naprawiane z wykorzystaniem oryginalnych części, osiągają ceny powyżej średnich cen rynkowych. Sprawdź przed zakupem Czasem dobrym rozwiązaniem jest kupno pojazdu używanego. Należy jednak uważać na auta nowe (lub prawie nowe) w okazyjnych cenach. Wtedy możemy mieć prawie pewność, że uległy one wypadkowi. Oczywiście i z takimi da się coś zrobić, ważne jednak, by o ewentualnej kolizji wiedzieć. Zakup kampera powypadkowego może być nawet opłacalny, pod warunkiem że pojazd zostanie gruntownie sprawdzony i w czasie oględzin wyłapanych zostanie możliwie dużo uszkodzeń związanych ze zdarzeniem (a nawet jeszcze wcześniejszych). Zdarza się nawet, że koszt prac powypadkowych jest niższy niż w przypadku naprawy niezwiązanej z szkodą. Pamiętajmy, że wcześniejsze usterki są łatwe do ukrycia w samochodzie uszkodzonym, w którym sprzedawca nie pozwoli nam w trakcie oględzin podłączyć np. prądu lub gazu tłumacząc, że instalacje mogą być niesprawne. Czasem jest to oczywiście prawda, ale w ten sposób zostajemy pozbawieni możliwości sprawdzenia poszczególnych elementów wyposażenia. Pośpiech jest złym doradcą Aby znaleźć używany kamper w dobrym stanie, na jego poszukiwania trzeba przeznaczyć trochę czasu. Rzadko się zdarza, by pierwszy egzemplarz, który wpadnie nam w oko, był faktycznie wart zakupu. Tu pojawia się mały problem – zakup auta za granicą. Skoro już jedziemy daleko i wydajemy pieniądze, aby auto obejrzeć, to nawet jeśli nie specjalnie odpowiada ono opisowi, to często i tak decydujemy się na zakup. A to poważny błąd. Kiedy sami nie jesteśmy specjalistami, najlepiej zdecydować się na doradcę – to wydatek zdecydowanie mniejszy niż późniejsza nieprzewidziana naprawa. Eksperci firmy Elcamp często na prośbę klientów doradzają w kupnie aut powypadkowych lub używanych, zarówno w siedzibie firmy, jak i u sprzedającego. Jak sami jednak twierdzą, nic nie zastąpi oględzin samochodu w profesjonalnym serwisie przygotowanym do kompleksowej obsługi pojazdów campingowych, który dysponuje wszystkimi niezbędnymi urządzeniami. Dzięki nim można wykryć wady, których nawet doświadczony specjalista nie dostrzeże gołym okiem.