Turcja - Stambuł - Teraz Bus ;)
Stambuł był najdalszym punktem naszego wyjazdu. Udało nam się dotrzeć do miejsca, w którym Europa styka się z Azją i przekroczyć granicę między kontynentalną (warto wspomnieć, że to jedna z dwóch metropolii na całym świecie, która swoim zasięgiem obejmuje dwa kontynenty).
Stambuł to największe i najludniejsze miasto w Turcji, mieliśmy okazje przekonać się o tym na własnej skórze, gdyż dojechaliśmy tam w godzinach szczytu. Jazda samochodem przez centrum miasta wymaga ogromnych umiejętności, czasami zastanawialiśmy się czy obowiązują tam w ogóle jakiekolwiek przepisy. Przejechanie kilku kilometrów zajęło nam bardzo dużo czasu nie jesteśmy pewni czy widzieliśmy wcześniej tak ogromne korki.
Samo miasto na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie dość modernistycznego, na obrzeżach znajduje się wiele nowoczesnych budynków i centrów handlowych, które jednak nie przysłaniają zabytków i wielu budowli sakralnych, które mieliśmy szczęście zobaczyć.
Historia miasta jest niezwykle interesująca, znane niegdyś jako Bizancjum, Konstantynopol czy Nowy Rzym, pamiętające cesarzy i wiele bitew, które na szczęście w dużym stopniu oszczędziły zabytki i budynki. Naprawdę zachęcamy do wnikliwszej analizy historii tego miasta - naprawdę warto.
Nasza przygoda z Stambułem zaczęła się późnym popołudniem. Zwiedzanie miasta, choć bardzo powierzchowne zajęło nam bardzo dużo czasu. Rozpoczęliśmy od Błękitnego Meczetu (inaczej Meczetu Sułtana Ahmeda) wspaniała budowla będąca klasycznym przykładem sztuki islamskiej, otoczona murami przed którymi znajduje się midha, czyli miejsce gdzie wierni mogą obmyć się przed wejściem do świątyni. Budowla kolosalna 30 kopuł, 6 minaretów – robi ogromne wrażenie!
Następnie udało nam się przejść na wierzę Galata, z której rozciągał się niesamowity widok na miasto, tam zatrzymaliśmy się na dłużej w niezwykle klimatycznym pubie na: sziszy, aromatycznej herbacie i świeżo wyciskanym soku z pomarańczy!
Tradycyjnie bardzo późno w nocy zorientowaliśmy się, że nie mamy miejsca na obóz. Rozpoczęły się poszukiwania, ku naszemu zdziwieniu w środku nocy, wcale nie było na ulicach Stambułu luźniej, korki kilometrowe, na ulicach tętniło życie – inne niż pęd, który obserwowaliśmy w ciągu dnia, tym razem otaczała nas muzyka i nocne imprezy – to miasto chyba nigdy nie śpi!
W poszukiwaniu noclegu dojechaliśmy aż do Azji :D po drugiej stronie cieśniny bosforskiej udało nam się znaleźć kawałek wolnego miejsca na skraju lasu, niedaleko głównej drogi. Rozstawiliśmy tam busa, rozłożyliśmy namiot i zasnęliśmy wykończeni dniem pełnym wrażeń. Miasto jest bardzo ogromne i ciężko tam o nocleg na "dziko".
Zachęcamy i polecamy Stambuł szczególnie samochodem ! ;)
Cześć! Miło nam gościć Cię na profilu projektu T3RAZ BUS poświęconym podróżowaniu klasykami! Mamy nadzieję, że uda nam się zarazić Cię miłością do samochodów klasycznych i że będziesz wiernym towarzyszem naszych podróży. Projekt powstał po to, żeby przekonać wszystkich niedowiarków, że klasyki mają ogromny potencjał i praktyczne zastosowanie zarówno w życiu codziennym jak i wyjątkowych wyprawach - tych bliższych jak i bardzo dalekich!